Od momentu swojego otwarcia w 2015 roku Muzeum Katyńskie w Warszawie stanowi jedno z najważniejszych miejsc pamięci w Polsce. Usytuowane na terenie zabytkowej Cytadeli, muzeum nie tylko dokumentuje Zbrodnię Katyńską, ale również tworzy wyjątkową przestrzeń refleksji i zadumy. Dziesięć lat istnienia tej instytucji to okazja do docenienia jej architektonicznej formy.
Projekt opracowany przez BBGK Architekci zyskał uznanie nie tylko w kraju, ale również za granicą. Znalazł się w finale prestiżowej nagrody Unii Europejskiej im. Miesa van der Rohe, co dowodzi jego wysokiej wartości nie tylko jako miejsca pamięci, ale też dzieła architektury. – Projekt Muzeum Katyńskiego w Warszawie pokazuje, jak wiele architektury można stworzyć z zastanej przestrzeni. (…) Zamiast zaprojektowania nowej struktury, architekci z pracowni BBGK Architekci w zwycięskiej koncepcji konkursowej zaproponowali pracę z tym, co jest – podkreśla prof. Aaron Betsky, krytyk architektury i juror wspomnianej nagrody.
Dzięki wykorzystaniu historycznej zabudowy cytadeli i rezygnacji z nachalnej symboliki powstała przestrzeń oszczędna w formie, a jednocześnie nasycona emocjami
Muzeum nie narzuca interpretacji. Raczej prowadzi odwiedzających przez kolejne etapy historii, pozwalając każdemu odnaleźć własny sposób przeżywania. Jednym z kluczowych elementów projektu jest jego linearny układ prowadzący przez muzeum – od symbolicznego lasu, przez tunel autorstwa Jerzego Kaliny, aż po krzyż z dębu, widoczny przez rozcięcie ceglanego muru. To nie tylko kompozycja przestrzenna, ale droga, która odwzorowuje wagę wydarzeń sprzed lat. Twórcy celowo zrezygnowali z dosłowności, używając surowych materiałów jak beton, cegła czy drewno, oddając głos samej przestrzeni.
Mimo upływu lat, forma muzeum nie straciła na aktualności. Wręcz przeciwnie, jego architektura wciąż działa z pełną siłą. Skromność projektu oraz szacunek dla miejsca sprawiają, że Muzeum Katyńskie nadal wzrusza, edukuje i pozostaje ważnym punktem na mapie kultury pamięci.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.