Znaleziono 0 artykułów
10.03.2023

„Endless Summer Vacation”: Miley Cyrus o małżeństwie

10.03.2023
(Fot. Getty Images)

Miley Cyrus przebojowa piosenka zemsty nie wystarczyła. Po singlu „Flowers” przyszedł czas na album „Endless Summer Vacation” niemal w całości poświęcony małżeństwu. Gwiazda rozlicza się z byłym ukochanym, Liamem Hemsworthem, dźwiękami z pogranicza popu, rocka, R’n’B i country. 

„Flowers”, pierwszy singiel z płyty Miley Cyrus „Endless Summer Vacation”, to więcej niż przebój. Osobiste wyznanie artystki wzruszyło fanów, zachęcając ich do własnych rozliczeń z przeszłością – toksycznymi związkami, nieudanymi małżeństwami, niewiernymi byłymi. Ten manifest współczesnego feminizmu opiera się na prostej frazie „Mogę sama sobie kupić kwiaty”, która natychmiast stała się wiralem. Wykorzystują ją tiktokerzy w swoich filmikach i ilustratorzy w komiksach. Miley niby nie musi się więc martwić o przyjęcie drugiego, ale z drugiej strony, presja jest ogromna. Czy całość materiału dorówna wywrotowemu potencjałowi pierwszego przeboju? Z pewnością teksty utworów będą cytowane w mediach jak osobisty pamiętnik Cyrus z okresu rozstania. „Endless Summer Vacation” to ostateczne rozliczenie z Liamem Hemsworthem, rzekomo wiarołomnym eksem. 

(Fot. Getty Images)

Ósma płyta artystki dzieli się na część „AM” i „PM”. – Ta pierwsza odpowiada porannym godzinom – energetycznym, zapowiadającym nowe możliwości. Druga jest jednocześnie mroczna i dzika. Nocą możemy się albo zregenerować, albo zaszaleć – zapowiadała gwiazda. O pomoc poprosiła Kida Harpoona i Tylera Johnsona, odpowiedzialnych za jedną z najlepszych płyt ostatnich lat, „Harry’s House” Harry’ego Stylesa. Na „Endless Summer Vacation” udało im się przemycić podobny klimat – leniwego lata, zaprawionego nostalgią za tym, co minione, przerywanego co jakiś czas energetycznymi ekscesami. Do „Endless Summer Vacation”, które zapowiada wakacje, będziemy tańczyć, wylegiwać się na plaży i całować. Mieszanka popu, rocka, country i R’n’B pozwala na szybkie zmiany nastrojów – od sennych szeptów przez klasyczne ballady pokazujące skalę głosu Cyrus po przeboje dobre na parkiet. 

Tak jak „Midnights” Taylor Swift, „Endless Summer Vacation” opowiada spójną historię. To album konceptualny obudowany wokół jednego dominującego wątku. Miley leczy złamane serce, spogląda wstecz na związek z Hemsworthem, wyciąga z nieudanego związku lekcje na przyszłość. Po otwierającym utworze „Flowers” Cyrus wbija Liamowi jeszcze ostrzejszą szpilę. W „Jaded” śpiewa: „You don't know when to stop, so you take it too far (…) I’m sorry that you're jaded, could have taken you places, you're lonely now and I hate it”. Piosenkarka wyraźnie sugeruje, że mąż ją zdradzał, a gdy ona wreszcie go zostawiła, obarczył ją winą za rozstanie. 

Kolejno pojawiają się piosenki „Rose Colored Lenses” o tym, jak małżonkowie udawali szczęśliwych („Lost in Wonderland, with my head above the clouds, falling stupid like we’re kids”), „Thousand Miles” nagrane z Brandi Carlile („Pick up the phone and ring back home but all I get is a dial tone”) opowiadające o samotności i „You” o lepszych chwilach, które warto wspominać. 

Momentem przełamania jest „River” – taneczny singiel z teledyskiem w klimacie „It’s Raining Men”, „Dirrty” czy „I’m a Slave 4 U”. „April shower”, czyli wiosenny deszcz, o którym śpiewa, zwiastuje nowe otwarcie. Nie tylko sezonu, ale i skok na główkę w przyszłość, w której czekają nowe osoby, nowe flirty, nowe związki. Teraz Miley może już powiedzieć „get the f**k out of my house with that s**t”. „Muddy Feet”, w której gościnnie pojawia się Sia, to ostateczne oskarżenie Liama. W „Wildcard” też zwraca się bezpośrednio do niego. „Do you want to play house? I can be your wife, going to meet your mum in a dress too tight”, śpiewa, zdradzając, że mąż oczekiwał od niej wypełniania tradycyjnych ról, na co się nie godziła. „I love when you hold me, but loving you is never enough”, kończy Cyrus, podkreślając, że Liam nigdy nie czuł, że jest dla niego dość dobra. 

(Fot. Getty Images)

Ból koją dźwięki. Na lekkim jak letni wiatr „Island” śpiewa: „Dancing in the sun, close to heaven, far away from everyone. Am I stranded on an island or have I landed in paradise”. Pragnienie samotności przeplata się z otwarciem na miłość. Płytę wieńczy kameralna ballada „Wonder Woman”. Napisany w trzeciej osobie tekst opowiada o kobiecie, którą Miley chciałaby się stać – silnej, samoświadomej, pogodzonej z przeciwnościami. Sądząc po przebytej na płycie podróży, gwiazda jest bliska osiągnięciu celu.  

Premierę płyty Miley, która karierę zaczynała jako Hannah Montana, świętuje powrotem do Disneya. Na platformie Disney+ można oglądać koncert „Miley Cyrus Endless Summer Vacation (Backyard Sessions)” okraszony komentarzem artystki. Płyta i program ułatwią czekanie na nasze własne endless summer vacation.

Anna Konieczyńska
  1. Ludzie
  2. Portrety
  3. „Endless Summer Vacation”: Miley Cyrus o małżeństwie
Proszę czekać..
Zamknij