Ghosting, hunting i zombieing cechują relacje nastawione na zysk, a nie zobowiązanie.
Wywiad pary książęcej przeprowadzony przez Oprah Winfrey jest jednym z najczęściej cytowanych materiałów dziennikarskich w historii. Wielu komentujących pytało, dlaczego ludzie bardziej interesują się życiem bogaczy aniżeli biedą, ubóstwem i wojną w krajach Afryki. Niektórzy czytali artykuły o wywiadzie tylko po to, by napisać pod spodem, że nic ich nie obchodzi życie milionerów i uprzywilejowanej dziennikarki, a sami czytają właśnie książkę o buntownikach w Kongo.
W komunikatach nie liczy się jedynie treść, forma jest równie ważna. Jeśli ktoś poświęca dużo czasu, by opisać, jak mało jakiś temat go obchodzi, zwykle oznacza to, że nie do końca zdaje sobie sprawę, co się w niej naprawdę dzieje.
Duże brawa dla Meghan Markle za odwagę mówienia o bezsilności i myślach samobójczych, a także dla brytyjskich widzów, którzy mimo niewielkiej dla niej sympatii, jednoznacznie sprzeciwiali się wątpieniu w jej depresję.
Skandaliczna wypowiedź dziennikarza Piersa Morgana, który stwierdził, że nie uwierzyłby Meghan Markle, nawet gdyby przeczytała prognozę pogody, spotkała się z jedną z najmocniejszych reakcji widzów od czasu powstania masowych mediów w Wielkiej Brytanii. W 41 tys. zgłoszeń podkreślano okrucieństwo słów dziennikarza i wzywano stację do reakcji.
Podczas burzliwej rozmowy w telewizji śniadaniowej jeden z gości przypomniał, że dziennikarz mówił kiedyś o relacji z Meghan Markle zakończonej ghostingiem z jej strony. – Ona miała prawo się od ciebie odciąć – powtarzał, a zdenerwowany Morgan opuścił studio, by następie podtrzymać słowa o kłamliwej naturze Markle i zrezygnować z pracy.
Ghosting, czyli stanie się duchem, charakteryzuje się okazaniem uwagi, komplementami, planowaniem kolejnych spotkań, a następnie zniknięciem z życia. Zainteresowana – w sensie romantycznym, biznesowym lub przyjacielskim – osoba przestaje odpisywać na SMS-y, odbierać telefony, nie udziela żadnego wyjaśnienia.
Podobne artykułyMeghan i Harry u Oprah Winfrey: Najciekawsze informacjePola Dąbrowska Znajomy biznesmen opowiadał mi o pracownikach, którzy pewnego dnia nie przychodzą do biura – bez żadnego tłumaczenia czy opisu bieżącej sytuacji. Może postanowili wyjechać w podróż lub otrzymali inną ofertę. Nie chcą zużywać energii na wyjaśnienia. Podobne zachowanie może występować u szefów, którzy zatrudniają ludzi zajmujących się jedynie zwolnieniami. Nie odbierają telefonów od kolegi tracącego pracę, by nie konfrontować się z jego emocjami.
Termin przyległ do księżnej parę lat temu. Pojawiły się artykuły o ludziach, wobec których Meghan Markle zastosowała ghosting na drodze do rodziny królewskiej. Znajomi, byli przyjaciele oraz niektórzy członkowie jej rodziny przedstawiali księżniczkę jako social climber, która poświęca komuś czas, dopóki jest dla niej użyteczny. Markle zaczęła być postrzegana przez dużą część społeczeństwa w sposób niekorzystny, a następnie tabloidy, podążając za gustami, zaczęły naginać fakty do sposobu, w jaki odbiorą je czytelnicy. Awokado zjadane przez księżną Kate Middleton w czasie ciąży oznaczało troskę o dziecko, przy zdjęciu księżnej Markle z awokado umieszczano opisy o niszczeniu lasów, suszach w Chile oraz łamaniu praw człowieka.
W dyskusji o wywiadzie Oprah interesujące jest myślenie o przywilejach oraz zobowiązaniach. Gdy Oprah pyta Harry’ego, czy rezygnując z rodziny królewskiej, ale dążąc do zachowania przynależnej księciu ochrony, nie chciał mieć dwóch rzeczy naraz: pełnego bezpieczeństwa i wolności, książę oburza się. – Nie wybrałem takiego życia – mówi. To los zdecydował, w jakiej rodzinie się urodził.
Według tabloidów wybierane i przekazywane treści są zgodne z potrzebami społeczeństwa. Czytelnicy uważają, że odpowiedzialność za treści ponoszą media, a oni chcieliby czytać ambitne artykuły. Piers Morgan stracił jakiekolwiek rozeznanie, bo nadal uważa, że miał prawo podważać słowa księżnej o jej myślach samobójczych. Życie w rodzinie królewskiej przestało być odbierane jako służba na rzecz społeczeństwa. Czy jej członkowie zdają sobie sprawę, że liczne przywileje uwarunkowane są również zobowiązaniami wobec Brytyjczyków?
Na to wszystko nakładają się ghosting, hunting, zombieing, które coraz częściej cechują relacje nastawione na zyski, a nie zobowiązania.
To my wybieramy, jakimi treściami i ludźmi się otaczamy. Na szczęście królestwa ustępują demokracji. Na nieszczęście demokracja ustępuje populizmom i duchom.
Kontakt z autorką przez stronę www.justynakopinska.pl
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.