Białe Czerwone – Festiwal Wina Polskiego po raz trzeci w Warszawie
Już w najbliższą niedzielę w Fortecy Kręglickich odbędzie się unikatowe spotkanie poświęcone polskim winom. To doskonała okazja, by o nich porozmawiać, poznać ofertę i oczywiście skosztować najciekawszych trunków.
Polskie wino? Jeszcze 10 lat temu mogło budzić pewne zdziwienie, by nie powiedzieć – sceptycyzm. Jednak przez ledwie dekadę zmieniło się wiele. Polskie wina na stałe zagościły w restauracjach – i tych finediningowych, i tych o swobodniejszym charakterze – podążając za częstą wśród szefowych i szefów kuchni filozofią wykorzystywania lokalnych składników. Ba, polskie etykiety win można spotkać nawet w restauracjach za granicą, w tym w lokalach wyróżnionych legendarnymi gwiazdkami Michelin.
Szacuje się, że obecnie na terenie Polski działa ok. 500 winnic i winiarni. Czasem to kameralne, garażowe przedsięwzięcia, ale coraz częściej szeroko zakrojone projekty, przemyślane od A do Z. Wina powstają właściwie wszędzie, nie tylko w regionach kojarzących się z winiarstwem (a przez to często nazywanych „polską Toskanią”), ale też w mniej oczywistych zakątkach kraju, jak choćby okolice Łodzi czy Szczecina.
Festiwal Wina Polskiego Białe Czerwone to okazja, by poznać lokalny rynek
Świetną okazją do zapoznania się z przekrojem polskich winiarni i win będzie Festiwal Wina Polskiego Białe Czerwone. Trzecia edycja tego wyjątkowego wydarzenia odbędzie się już 12 maja 2024 r. w Fortecy Kręglickich przy ul. Zakroczymskiej w Warszawie. Podczas imprezy pod jednym dachem spotkać będzie można reprezentacje 50 winiarni z całej Polski: od tych już dobrze znanych i cenionych przez koneserów po debiutanckie projekty, które zaprezentują swoje premierowe roczniki. – Imprezy takie jak Białe Czerwone to świetna okazja dla nas, winiarzy, do zaprezentowania różnorodności polskiego wina, które wkracza w etap dojrzałości, staje się prawdziwą mozaiką smaków. Dla gości to świetna szansa, by odkryć tę istną feerię stylów i indywidualności – zachęca do odwiedzin Kamil Barczentewicz z Winnicy Kamil Barczentewicz działającej w regionie Małopolskiego Przełomu Wisły.
Podczas festiwalu będzie można spróbować prezentowanych win, porozmawiać z ich twórcami i dowiedzieć się czegoś więcej o kulisach winiarskich przedsięwzięć, a w końcu – zaopatrzyć się w ulubione wina do domowej kolekcji. – Ludzie, którzy robią wino w Polsce, to bardzo ciekawe osoby, pasjonaci, wizjonerzy, romantycy. Szansa, by posłuchać ich historii, to wyjątkowa gratka – mówi Agnieszka Kręglicka, warszawska restauratorka, propagatorka slow food oraz jedna z organizatorek wydarzenia. – W tym roku w Polsce odbędzie się sporo festiwali polskiego wina, ale bez wątpienia Białe Czerwone będzie najbardziej doniosłym z nich. Do Warszawy przyjedzie aż 50 producentów z całego kraju, będzie to więc znakomita okazja, by zapoznać się z przekrojem polskich winnic zarówno pod kątem różnych części kraju, jak i samych kierunków stylistycznych: od win musujących przez orzeźwiające wina białe i soczyste czerwienie po te macerowane na skórkach czy skoncentrowane wina słodkie – mówi Maciej Nowicki, krytyk winiarski, dziennikarz pisma i portalu Ferment, który pojawi się jako gość festiwalu.
Nie tylko wino, czyli pop-upy z jedzeniem, degustacje komentowane i książki kulinarne
Dobrą wskazówką do tego, z jakimi winiarzami porozmawiać osobiście (lub odwiedzić ich później), będą zresztą degustacje komentowane, które Maciej Nowicki poprowadzi wspólnie z sommelierką Kasią Puk. Z kolei panel Stowarzyszenia Kobiety i Wino to okazja dla pań, które mają chęć zająć się winem, ale czują się nieco onieśmielone lub nie wiedzą, jak najlepiej wejść na tę ścieżkę kariery.
Jak podkreśla Agnieszka Kręglicka, festiwal to impreza nie tylko dla winnych ekspertek i ekspertów. To spotkanie dla wszystkich, którzy lubią dobre jedzenie i sensowne rozmowy. – Ci, którzy spędzają niedzielę w mieście, mogą oczekiwać pikniku w parku z fajnym jedzeniem, różnorodnym winem, dobrą muzyką, przyjaznymi ludźmi i w dodatku bez komarów –dodaje z uśmiechem.
Obok czołówki polskiego winiarstwa na festiwalu pojawią się stoiska rzemieślniczych manufaktur, m.in. z serami (np. z Mlecznej Drogi czy farmy Nizio Naturals) i wędlinami. Będzie też pop-up Kwadratowego Psa z pizzą oraz wegański pop-up Marysi Przybyszewskiej i Michała Szelangiewicza. A także zasiadane śniadanie, obiad oraz kolacja przygotowane przez Catering Kręglickich, którym towarzyszyć będą specjalnie dobrane wina oraz naturalne soki z ekologicznych owoców. Wisienką na torcie będzie księgarnia z okołokulinarnymi publikacjami, które na miejscu będą podpisywać autorzy.
Szczegółowy program festiwalu Białe Czerwone oraz informacje dotyczące zakupu biletów znajdziemy na stronie www.bialeczerwone.pl.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.