Historia jednego zdjęcia: George Clooney na MTV Video Music Awards w 1995 roku
W połowie lat 90. w Radio City Music Hall w Nowym Jorku nagrodzono TLC za teledysk do „Waterfalls”, zespół Weezer za „Buddy Holly” oraz Michaela Jacksona i jego siostrę Janet za „Scream”. George Clooney wręczył nagrodę Madonnie za najlepszy kobiecy klip „Take a Bow”. 6 maja amant z Hollywood skończy 60 lat.
Rok 1994 był jednym z najlepszych w historii amerykańskiej telewizji. Rozśmieszali widzów „Seinfeld”, „Frasier” i „Przyjaciele”, straszyło „Z Archiwum X”, wzruszały „Beverly Hills 90210”, „Melrose Place” i „Ich pięcioro”. Ale najwięcej dramatów – cierpienia, chorób, żałoby – przeżywało się z pracownikami „Ostrego dyżuru”. A najprzystojniejszym lekarzem w szpitalu stworzonym w scenariuszu przez Michaela Crichtona był pediatra Doug Ross.
– To skomplikowany typ, mógłbym go zagrać – miał ponoć powiedzieć George Clooney przed castingiem. Pochodził z dość ustosunkowanej w Hollywood rodziny – ciotka Rosemary była znaną wokalistką, tata Nick występował w telewizji, mama Nina wygrywała konkursy piękności. Miał urodę i dużo uroku, ale niezgrabna, lekko przygarbiona sylwetka, kędzierzawe, nieujarzmione włosy i uśmiech – trochę zbyt nieśmiały jak na amanta, nie wróżyły najlepiej. Nie zapowiadał się na gwiazdę.
W połowie lat 80. grał już w komediowym serialu o lekarzach „ER”, swoją drogą tak samo w oryginale brzmi tytuł „Ostrego dyżuru”. Vis comica mógł też pokazać w familijnym „The Facts of Life”, „Baby Talk”, który utrzymał się na antenie tylko rok, i kultowej „Roseanne”, gdzie zagrał w 11 odcinkach. Na chwilę przed premierą „Ostrego dyżuru” dwa razy wcielił się w rolę detektywa w dwóch różnych, równie zapomnianych serialach.
Dopiero Doug Ross, skrywający wrażliwość pod szorstką powierzchownością, opuszczony przez ojca, którego nigdy nie znał, i zraniony przez matkę, pozwolił Clooneyowi udowodnić, że może wcale nie był stworzony do komedii. Na potrzeby nowego serialu ściął wreszcie włosy, by prezentować się w ultrakrótkiej fryzurze na bad boya, jego uśmiech przestał wyrażać niepewność, a dowodził siły, ruchy stały się zdecydowane.
Wystarczył jeden sezon, żeby Clooney stał się Dougiem Rossem. Nietrudno było uwierzyć w to, że jest najlepszym pediatrą Ameryki. Oko do publiczności puścili nawet twórcy „Przyjaciół”, powierzając w jednym z wczesnych odcinków – „The One with Two Parts: Part 2” – Clooneyowi i jego koledze z planu „Ostrego dyżuru”, Noah Wyle’owi (młodziutki dr John Carter), role medyków, w których zadurzają się Rachel i Monica.
Clooney odszedł z serialu, który uczynił go gwiazdą, w 16. odcinku piątego sezonu. Pojawił się na planie jeszcze dwukrotnie – w finale sezonu szóstego, gdy jego serialowa ukochana Carol Hathaway (Julianna Margulies) wreszcie zdecydowała się spędzić z nim życie. Razem mieli wychowywać córki bliźniaczki. Gdy wiele lat później, w 2017 roku, miał zostać ojcem Elli i Alexandra, śmiał się, że właśnie dzieci Douga Rossa nauczyły go rodzicielstwa. „Ostry dyżur” doczekał się rekordowych wtedy 15 sezonów, Clooney pożegnał się z widzami w ostatnim, 328. odcinku wyemitowanym w 2009 roku.
Wtedy był już gwiazdą kina. Wcielał się w role wiecznych chłopców, uroczych oszustów, przystojniaków, którym wszystko uchodzi płazem. Wszyscy jego najważniejsi bohaterowie – w „Ocean’s Eleven”, „Co z oczu, to z serca” czy „Okrucieństwo nie do przyjęcia” – w subtelny sposób potrafili zmanipulować innych. Ze schematu zaczął wyłamywać się, grając u braci Coen, a potem kręcąc własne filmy, poczynając od „Good Night, and Good Luck” z 2005 roku. W Hollywood George stał się instytucją także dzięki zaangażowaniu społeczno-politycznemu. Aktywizmem na rzecz Darfuru zajmował się, jeszcze zanim wszyscy się zorientowali, że obowiązkiem celebrytów jest działanie w słusznej sprawie.
Długo nie chciał się ustatkować. W pewnym momencie ostał się jako jedyny wieczny kawaler swojego pokolenia. Podczas gdy jego najlepszy kumpel Brad Pitt zakochał się na zabój dwukrotnie – w Jennifer Aniston, a potem w Angelinie Jolie – Clooney randkował, ale niczego nikomu nie obiecywał. Na liście jego podbojów znalazły się Kelly Preston, Lucy Liu, Renée Zellweger i wiele innych.
27 września 2014 roku został mężem swojej żony. Amal Alamuddin, prawniczkę broniącą praw człowieka, poznał w lipcu 2013 roku, na randkę umówił się w październiku, a już w kwietniu się oświadczył. Trzy lata po ślubie zostali rodzicami. Teraz George siedzi w domu, czasami tylko rolę ojca zmieniając na rolę aktora, producenta albo reżysera (ostatnio w serialu „Paragraf 22”), a Amal jeździ po całym świecie. Wszędzie tam, gdzie jest potrzebna. Amant, który został pantoflarzem? Raczej mądry mężczyzna, który zrozumiał, że kiedyś trzeba dorosnąć.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.