Znaleziono 0 artykułów
01.08.2024

O artystycznej scenie w Tunezji opowiada kuratorka i aktywistka Fatma Kilani

01.08.2024
Fatma Kilani, fot. Pol Guillard

O artystycznej scenie Tunezji, współczesnym feminizmie i zmianach w tunezyjskiej kulturze po rewolucji z 2011 roku opowiada nam Fatma Kilani, kuratorka, aktywistka i założycielka centrum sztuki współczesnej w Tunisie, La Boîte. 

Jesteś założycielką La Boîte w Tunisie. To centrum sztuki współczesnej z zapleczem edukacyjnym. Czy możesz opowiedzieć o początkach tej instytucji?

La Boîte było pierwotnie alternatywną przestrzenią wystawienniczą o powierzchni 25 mkw., mieszczącą się na drugim piętrze, w dawnej sali konferencyjnej firmy zajmującej się zdrowiem i higieną. Przestrzeń ta, stworzona w 2007 roku w przemysłowej dzielnicy Tunisu (La Charguia), od samego początku miała funkcjonować jako laboratorium badawcze dla artystów. Osoby artystyczne są zapraszane do swobodnego tworzenia, bez komercyjnej presji i cenzury. La Boîte produkuje, wystawia i nabywa dzieła sztuki, w ten sposób budując własną kolekcję prawie 300 prac. W 2021 roku otworzyliśmy drugą przestrzeń o powierzchni 180 mkw.

Poza wspieraniem sztuki współczesnej w Tunezji celem La Boîte jest też podnoszenie świadomości na jej temat wśród osób pracujących w La Charguia oraz przybliżenie im procesu twórczego. 

Jaka jest dalsza historia La Boîte i wasza dzisiejsza misja?

To początkowe doświadczenie zachęciło nas do rozszerzenia działalności La Boîte na inne konteksty i przestrzenie, na uniwersytety (La Boîte Hors-les-Murs/Chapelle Sainte-Monique de l'IHEC Carthage) oraz inne regiony Tunezji. Naszym celem jest przybliżenie sztuki tym odbiorcom, którzy niechętnie odwiedzają galerie lub muzea na przykład ze względu na ograniczenia geograficzne lub czasowe. Przenosimy ją więc do miejsc, w których ludzie pracują lub studiują. Chcemy w ten sposób odpierać argumenty, takie jak „to za daleko”, „nie mam samochodu”, „nie mam czasu” itp.

Każdej wystawie, zarówno monograficznej, jak i tematycznej, towarzyszy szeroki program: rozmowy z artystą lub kuratorem, spotkania, oprowadzania i warsztaty (dla rodziców i dzieci), projekcje czy wizyty w miejscach związanych z tematem wystawy.

Program obejmuje również rezydencje artystyczne i badawcze, w mieście Kabis i za granicą (w Wiedniu czy Dakarze), którym towarzyszą publikacje. Rezultatem jest seria prac stworzonych we współpracy z odbiorcami – np. pracownikami La Boîte czy społecznością Kabisu – i wystawianych w oryginalnej przestrzeni La Boîte, która po uruchomieniu drugiej przestrzeni w 2021 roku otrzymała nazwę La Boîte Studio.

Obecnie La Boîte dąży do wypłynięcia na szersze, międzynarodowe wody, a także do konsolidacji swojej działalności w dziedzinie architektury. Wystawy Art & Architecture, takie jak „La Cité” (2021), a ostatnio „Une architecture simple: la Villa Baizeau de Le Corbusier & Jeanneret à Carthage” (2024), organizowane przez La Boîte i architektkę Chachę Atallah odzwierciedlają nasze zainteresowanie urbanistyką i modernistycznym dziedzictwem architektonicznym. 

New Flesh. Yesmine Ben Khelil. Exhibition view. La Boîte, 2022 (Fot. Vertigo)

Jaka jest główna idea stałej kolekcji?

Kolekcja La Boîte to wynik wystaw organizowanych od momentu jej założenia. Zawiera zakres prac, które poruszają różne tematy. Niektóre z nich mają charakter polityczny, jak na przykład „Sept fois c'est fini” („Siedem razy koniec”, co w języku francuskim może również znaczyć „tym razem koniec”), wystawa autorstwa Hichema Drissa, która gromadzi ponad 100 zdjęć propagandowych pomników obalonego podczas rewolucji 14 stycznia 2011 roku prezydenta Ben Alego i jego partii. Wszystkie te pomniki zawierają cyfrę siedem, symbol reżimu Ben Alego, który doszedł do władzy 7 listopada 1987 roku.

Mistycyzm to kolejny temat poruszany przez artystów La Boîte, Maleka Gnaoui i Nicène Kossentini. Jednym z przykładów jest „Dhikr”, instalacja Haythema Zakarii, stworzona z serii 99 mechanicznych liczników wyświetlających wartości liczbowe 99 imion Allaha. Każda liczba wyświetlana na liczniku odpowiada sumie wartości liczbowych arabskich liter użytych w kolejnych imionach. Przenosząc liczby do następnego licznika i powtarzając gest kliknięcia, tworzy się rodzaj transu wzmocnionego rytmicznym klikaniem.

Inne prace prezentowane w La Boîte poruszają kwestie społeczne, jak ta autorstwa Farah Khelil. Jest to wideo zatytułowane „Bruit” (Hałas): animacja oparta na 22 wykropkowanych zdaniach zaczerpniętych z podręcznika do nauki pisma arabskiego. Każde zdanie odnosi się do morału lub zasady, jak np. „Edukacja dzieci jest cenniejsza niż budowanie domów”. Wykropkowane zdania pojawiają się jedno po drugim, zgodnie z określonym rytmem. W końcu zakłócają się nawzajem, tworząc rodzaj białego szumu.

Jak wygląda obecnie współczesna scena artystyczna w Tunisie?

Współczesna scena artystyczna ma się raczej dobrze. Rewolucja z 14 stycznia 2011 roku zdjęła blokadę, uwolniła proces twórczy. Pojawiło się młode pokolenie artystów z odważnymi projektami, których nie wahają się wystawiać w przestrzeni publicznej – co jest głównym osiągnięciem rewolucji – lub w przestrzeniach alternatywnych: w wynajętym domu, na stanowisku archeologicznym, w pracowni itp. Przestrzenie te, które powstały poza systemem prywatnych galerii i instytucji publicznych, były alternatywą dla wielu wschodzących artystów poszukujących odbiorców.

Które inne miasta w Tunezji stają się ośrodkami sztuki?

Oprócz Tunisu kilka innych miast w Tunezji wyróżnia się wsparciem dla artystów. Tak jest w przypadku nadmorskiego miasta Susa, w którym znajdują się Szkoła Sztuk Pięknych i szczególnie aktywna galeria El Birou. Podobnie jest w Kabisie, mieście na południowym wschodzie Tunezji, gdzie La Boîte ma szczególnie silną pozycję. Jesteśmy współzałożycielami Festiwalu Ruchomego Obrazu (łączącego kino, sztukę wideo i wirtualną rzeczywistość) i organizujemy kilka wystaw w Gabès School of Arts and Crafts oraz Gabès Museum of Popular Arts and Traditions. Prowadzimy również rezydencje artystyczne i warsztaty we współpracy z Focus Gabès, lokalnym stowarzyszeniem.

Jakie są główne tematy, które interesują dziś najmłodsze i średnie pokolenie artystów?

Dzisiejsze młode pokolenie jest głęboko zaangażowane w kwestie ekologiczne, często widziane z perspektywy dekolonizacji. Relacje między ludźmi a wodą, roślinami i innymi żywymi istotami to z kolei tematy, które są szczególnie istotne w kontekście zagrożenia ekologicznego. 

W następstwie rewolucji zaczęliśmy dostrzegać coraz częściej powstające dzieła mistyczne, zajmujące się naszą relacją z bezpośrednią i nieskrępowaną przez kaznodziejów, którzy narzucili się jako pośrednicy, transcendencją. 

Wydaje mi się, że starsze pokolenie artystów pozostało bardziej skupione na własnym artystycznym wszechświecie, z dala od bieżących wydarzeń i problemów, które wstrząsają światem.

Digital, Ismail Bahri. La Boîte, 2022 (Fot. Vertigo)

Czy możesz opowiedzieć mi o projekcie Villa Baizeau? Dlaczego zdecydowałaś się go zrealizować?

Villa Baizeau w Kartaginie to jedyny projekt architektoniczny, który Le Corbusier i Jeanneret zaprojektowali w Afryce. Willa została zbudowana na odległość: Le Corbusier i Pierre Jeanneret nigdy nie odwiedzili placu budowy ani nawet Tunezji. Projekt opierał się na fotografiach i korespondencji między architektami a klientem, Lucienem Baizeau, francuskim przedsiębiorcą o silnym charakterze, który odcisnął swoje piętno na kolonialnej historii Tunezji. 

Pomysł wystawy na temat Villa Baizeau wyszedł od architektki Chachy Atallah, mojej partnerki w tym projekcie. Szukała miejsca na tę wystawę i była zainteresowana Chapelle Sainte-Monique w IHEC Carthage, gdzie La Boîte organizuje wystawy od 2008 roku. IHEC, dawny klasztor Sainte-Monique, jest jedynym miejscem, z którego można zobaczyć Villa Baizeau. Willa do dziś pozostaje niedostępna ze względu na jej bliskość do pałacu prezydenckiego i funkcję oficjalnego centrum archiwalnego. Projekt został wznowiony jakieś dwa lub trzy lata później. Wtedy uświadomiłyśmy sobie, że niemożność odwiedzenia willi tylko dodatkowo uzasadnia zorganizowanie poświęconej jej wystawy. 

Fakt, że willa była niedostępna dla Tunezyjczyków, zarówno za czasów Baizeau, jak i po odzyskaniu niepodległości, kiedy została znacjonalizowana przez państwo, jest czynnikiem dodatkowo intrygującym. Odwiedzenie wystawy było jedynym sposobem na poznanie tego tajemniczego domu. Dodatkowo przygotowana wystawa sztuki współczesnej „Only Ruins to be Found at La Chapelle” (kuratorowana przez Myriam Ben Salah i Azizę Harmel) w Chapelle Sainte-Monique de Carthage skupiła się głównie na tym punkcie, który zainspirował nowe prace, w tym Vlatki Horvat, Niloufar Emamifar, Yesmine Ben Khelil i Mohameda Harmela.

Dzięki wystawie udało nam się doprowadzić do uznania Villa Baizeau za dziedzictwo narodowe Tunezji! To wielki powód do dumy dla nas i naszych partnerów!

Co oznacza bycie feministką w dzisiejszej Tunezji?

Feminizm oznacza dziś pracę na rzecz równych praw kobiet i mężczyzn w dostępie do zatrudnienia, stanowisk decyzyjnych i wynagrodzeń. Oznacza promowanie różnorodności, walkę z męską dominacją w niektórych zawodach, takich jak finanse, lub feminizacją innych, w dziedzinie edukacji czy farmacji. Oznacza to walkę z kobietobójstwem i wszelkimi innymi formami przemocy wobec kobiet. Kobiety w Tunezji wywalczyły swoje podstawowe prawa bardzo wcześnie: zniesienie prawa do przymusu małżeńskiego czy poligamii. Prezydent Habib Bourguiba wprowadził formę „państwowego feminizmu” już w 1956 roku, uchwalając egalitarne przepisy prawa rodzinnego dotyczące rozwodu, prawa do mieszkania dla kobiet sprawujących opiekę nad dziećmi, adopcji dostępnej nawet dla samotnych kobiet czy prawa do aborcji. Musimy jednak być czujne i dbać o zachowanie tych praw.

Le Temps Scellé, Nabil Saouabi. Exhibition view. La Boîte, 2019 (Fot. Paul Guillard)

Jaki wpływ miała rewolucja na scenę artystyczną?

Rewolucja obaliła paternalizm reprezentowany przez opiekuńczą postać byłego prezydenta. Zachęciła młodych ludzi do emancypowania się od wszelkich form władzy instytucjonalnej. Po rewolucji artyści zaczęli zapisywać się na kursy szkoleniowe w zakresie zarządzania projektami kulturalnymi, uczyć się, jak ubiegać się o wsparcie finansowe międzynarodowych instytucji, aby uwolnić się finansowo od państwa. Zaczęli wymyślać alternatywne przestrzenie wystawiennicze. Dziś ich prace obejmują szerszy zakres mediów (sztuka wideo, instalacja, performance, sztuka tekstylna, sztuka oświetlenia, sztuka uliczna), zajmują się szerszym zakresem zagadnień (historia kolonialna/postkolonialna, środowisko, LGBT+) i można je znaleźć w większej liczbie międzynarodowych kolekcji. 

Wystawy sztuki zwiększyły swój rozmiar i międzynarodową obecność. Trzeba też przyznać, że rewolucja sprawiła, że Tunezja i tunezyjska scena artystyczna znalazły się w centrum uwagi. Od 2011 roku międzynarodowy świat sztuki oraz dziennikarze regularnie podróżują do Tunezji zaciekawieni odkrywaniem i śledzeniem rozwoju tej sceny.

Z którymi krajami Tunezja ma najbliższe związki kulturowe?

Tunezja jest krajem afrykańskim o kulturze arabsko-muzułmańskiej i śródziemnomorskiej. Jej geograficzne położenie sprawia, że jest idealnym skrzyżowaniem dróg dla wymiany z resztą świata. Wydaje mi się jednak, że najbliższe więzi kulturowe łączą Tunezję z krajami sąsiednimi – Libią, Algierią, Marokiem – oraz krajami emigracyjnymi, takimi jak Włochy i Francja, których historia nadal jest ściśle powiązana z historią Tunezji. Poczucie bliskości może być również inspirowane wspólną więzią. Pamiętam, że czułam się bardzo blisko Tunezji, gdy po raz pierwszy pojechałam do RPA, na południowy kraniec kontynentu. 

Jakie jest najważniejsze wydarzenie związane ze sztuką współczesną w Tunezji, które poleciłabyś zobaczyć?

Jest ich tak wiele! W Tunisie poleciłabym Dream City, biennale sztuki współczesnej organizowane w Medynie i centrum Tunisu, w przestrzeni publicznej, którego 10. edycja odbędzie się we wrześniu 2025 roku. Jest też Jaou, festiwal fotografii, który odbędzie się w tym roku w dniach 10–26 października 2024 roku. 

Każdy, kto jest zaangażowany w sprawę ekologii i wierzy w to, że nie ma granic między sztuką a kinem, powinien odwiedzić Kabis, który został zniszczony przez zanieczyszczenia spowodowane tamtejszym przemysłem chemiczny w latach 70. To właśnie w tym zmarginalizowanym mieście, w którym stopa bezrobocia jest dwukrotnie wyższa niż średnia krajowa, zdecydowaliśmy się zorganizować Festiwal Ruchomego Obrazu w ostatnim tygodniu kwietnia zatytułowany Gabès Cinéma Fen (Fen: Sztuka po arabsku). Festiwal składa się z trzech sekcji: kinowej (kino autorskie/eksperymentalne), sekcji VR i sekcji sztuki wideo prowadzonej przez La Boîte. 

Fatma Kilani, fot. Pol Guillard

 

Marta Czyż
  1. Kultura
  2. Sztuka
  3. O artystycznej scenie w Tunezji opowiada kuratorka i aktywistka Fatma Kilani
Proszę czekać..
Zamknij