Założycielka marki Jasmin Sparrow, Jasmin Scott, biżuterią zafascynowała się, gdy jako dziecko zetknęła się z kolekcją swojej babci. Teraz tworzy ozdoby, które mają przetrwać pokolenia – ponadczasowe, ale na tyle wyraziste, by zadowolić fanki form inspirowanych rzeźbą. Najnowsza kolekcja „Fiora”, która odnosi się do włoskiego tłumaczenia słowa „kwiat”, nawiązuje do zmienności i nieprzewidywalności natury.
Inspiracje rodową biżuterią widać w projektach Scott już na pierwszy rzut oka. Perły zestawia z drobnymi (i pozyskiwanymi ekologicznie) kamieniami, czasami oblewa je szlachetnym złotem. Z drugiej strony jest w nich coś na wskroś współczesnego – obietnica uniwersalności i wyrazistości, łatwość noszenia na różne okazje i w rozmaitych zestawieniach.
Weźmy na przykład nowość – kolczyki „Fiora” z kolekcji o takim samym tytule. Choć mocno wybrzmiewa z nich duch retro (zostały wykonane ręcznie ze srebra z recyklingu, pereł, chalcedonu i peridotu), pasują nie tylko do bogato zdobionych sukienek w stylu poprzednich dekad. Przełamują minimalistyczne zestawienia, podkręcają casualowe stylizacje. Założeniem projektantki jest bowiem tworzenie form, które są ponadczasowe na tyle, by przekazywać je z pokolenia na pokolenie, ale i wystarczająco wyraziste, by odpowiadać na najgorętsze trendy.
Koncepcja biżuterii jako rodzinnej pamiątki leży zresztą u podstaw marki Jasmin Sparrow. Jako dziecko Jasmin Scott podziwiała kolekcję swojej babci (wiele z tych ozdób było memorabiliami z długą historią), z kolei pierwsze autorskie projekty zaczęła tworzyć, gdy była w ciąży z pierwszym dzieckiem. Dziś jest mamą dwójki – rodzicielstwo łączy z prowadzeniem biznesu, chce proponować odbiorcom rzeczy piękne, ale produkowane w zgodzie z zasadami zrównoważonej mody. Wszystkie ozdoby z jej portfolio powstają więc ręcznie i lokalnie, w Nowej Zelandii, z pozyskiwanych organicznie kamieni albo przy wykorzystaniu surowców z recyklingu.
Jasmin Sparrow jawi się więc jako koncept zatrzymujący czas, odporny na przemijanie, uwieczniający obrazy z przeszłości, ale i mocno czerpiący z aktualnych obserwacji oraz impresji. Scott jest swoją największą muzą, a na biżuterię przelewa swoje cechy – wrażliwość, subtelność i spokój.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.