Julia Fox wciąż podkreśla swoją fascynację dżinsem. Znana z kontrowersyjnych kreacji aktorka tym razem postawiła na połączenie denimu ze skórą. W takiej stylizacji zwracała na siebie uwagę, spacerując w Los Angeles
Projektanci wielkich domów mody nie pozostawiają wątpliwości – na wybiegi powracają fasony z końca poprzedniego wieku. W tym sezonie króluje dżins. Najlepiej w formie mikrotopów lub spodni z ekstremalnie niskim stanem. Biodrówki, popularne na przełomie 2000 i kolejnego roku, znów pojawiają się na ulicach i w stylizacjach gwiazd.
Julia Fox uchodzi za jedną z orędowniczek denimu i niskiego stanu. Na Tygodniu Mody w Paryżu pojawiła się w luźnych biodrówkach i przeskalowanej katanie od Schiaparelli, a po ulicach Los Angeles spacerowała w ultrawąskim bandeau, trzymając torebkę skonstruowaną z dżinsowych spodni.
9 kwietnia ponownie podbijała ulice Miasta Aniołów. Tym razem zdecydowała się na zestawienie swoich ulubionych materiałów – skóry i dżinsu. Denimowy top i biodrówki z nogawkami naciągniętymi na szpilki połączyła z motocyklową kurtką, skórzanymi rękawiczkami i małą torebką. Urodę podkreśliła makijażem w brzoskwiniowej tonacji, który królował na 94. gali rozdania Oscarów. Na powiekach namalowała kreski eye-linerem, a włosy zaczesała do tyłu i ozdobiła opaską.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.