![Fot. materiały prasowe](/uploads/repository/acne.jpg)
Gdzieś pomiędzy ciepłem domowego ogniska a chłodem morskiej bryzy podczas pierwszych od dawna wakacji. Na granicy jawy i snu, trudnej rzeczywistości i marzenia o powrocie do normalności. Cokolwiek ta oznacza, bo nową kolekcją dyrektor kreatywny Acne Studios Jonny Johansson kwestionuje wszystko, co do tej pory myśleliśmy o post-covidowej modzie.
Podobnie jak większość prezentowanych właśnie kolekcji na jesień-zimę 2021, nowa odsłona Acne Studios powstała w czasie izolacji. Nie jest jednak zapisem przemyśleń na temat zrównoważonej mody, świadomej konsumcji i pragmatyzmu w ubieraniu się. Stanowi raczej zbiór refleksji z różnych momentów pandemicznej rzeczywistości: od radości z intymności i celebrowania czasu spędzonego z najbliższymi w domowym zaciszu po desperacką chęć opuszczenia czterech ścian.
![Fot. materiały prasowe](/uploads/repository/4-4.jpg)
„Nie jesteśmy odporni na zmiany” – zdaje się mówić Johansson. Każda coś w nas zostawia. Według jego teorii, nawet jeśli powrócimy do stanu sprzed roku, nie odnajdziemy się w nim. Okaże się, że tęsknota za starą normalnością nie wystarczy, bo już umościliśmy się w nowej.
Zdaniem projektanta ten stan zawieszenia znajdzie odbicie w sposobie, w jaki będziemy się ubierać. Przyzwyczajone do komfortu, miękkich, otulających sylwetkę tkanin, luźnych form i przygaszonych barw, nie damy już się zamknąć w pięknych, ale ograniczających mobilność konstrukcjach. Albo wyróżniać się z tłumu krzykliwą kolorystyką i wzorami. Dojrzejemy do nich, ale dopiero z czasem. Dlatego Johansson proponuje alternatywę: sylwetki-hybrydy złożone z elementów zaczerpniętych z mody domowej i motywów, za którymi tęsknimy, ale niekoniecznie mamy jeszcze odwagę nosić.
![Fot. materiały prasowe](/uploads/repository/23.jpg)
Kolekcję rozpoczyna pastelami: cukierkowym różem, z którego uszył mięciutki komplet legginsów i kardiganu; bananowym żółtym, który pokrył kwiatkami jak z tapety retro, kością słoniową i błękitem. Następnie intensyfikuje barwy i wyostrza sylwetki. Do minimalistycznych stylizacji złożonych z luźnych sukienek i klasycznych płaszczy przemyca wyraziste dodatki. Później coraz bardziej folguje z dekonstrukcją i drapowaniami. Kończy mocno przylegającymi do ciała fasonami, zaznaczoną talią, wydłużoną linią ramion i awangardowymi cięciami. Tych ostatnich nie proponuje jednak na tkaninach z rodzaju hi-tech, a na miękkich włóczkach. Jest w tym coś szczerego. I bardzo inspirującego.
![](/images/blog/gallery/1572/1_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/2_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/3_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/4_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/5_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/6_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/7_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/8_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/9_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/10_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/11_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/12_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/13_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/14_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/15_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/16_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/17_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/18_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/19_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/20_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/21_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/22_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/24_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/25_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/26_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/27_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/28_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/29_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/30_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/31_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/32_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/33_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/34_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/36_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/37_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/1572/35_1600.jpg)
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.