Reżyserka Celine Song, która zachwyciła subtelnym melodramatem „Poprzednie życie”, nakręciła komedię romantyczną „Materialists”. Dakota Johnson, Pedro Pascal i Chris Evans uwikłani w trójkąt miłosny – to będzie najgorętszy film 2025 roku. Oto 5 powodów, dla których warto na niego czekać.
Córka Melanie Griffith i Dona Johnsona, Dakota Johnson, została okrzyknięta nową gwiazdą kina po udziale w kontrowersyjnej ekranizacji „50 twarzy Greya” (2015). Od tej pory starała się unikać wysokobudżetowych produkcji (wyjątek zrobiła niestety dla zmiażdżonej przez krytyków „Madame Web”), występując w kameralnych filmach takich jak „Suspiria”, „Córka” czy „Wszystko ze mną OK?”. Teraz kręci thriller erotyczny „Verity” z Anne Hathaway. Wcześniej jednak doczeka się premiery komedii romantycznej w reżyserii Celine Song. W „Materialists” Dakota Johnson zagrała u boku Pedra Pascala z „The Last of Us”, „The Mandalorian” i „Gladiatora II” oraz Chrisa Evansa, czyli marvelowskiego Kapitana Ameryki. Po premierze zwiastuna typujemy 5 powodów, dla których naprawdę warto czekać na ten film.
W filmie „Materialists” Dakota Johnson uwikła się w gorący trójkąt miłosny
Wiele najlepszych komedii romantycznych, chociażby „Dziennik Bridget Jones”, bazuje na sprawdzonym motywie trójkąta miłosnego. Celine Song zastosowała już ten zabieg w poruszającym „Poprzednim życiu”. Specjalizuje się w nim także jej mąż, Justin Kuritzkes, scenarzysta „Challengers”. Tym razem swatka Lucy (Dakota Johnson) stanie przed wyborem między zabójczo przystojnym, dużo starszym i obłędnie bogatym nieznajomym (Pedro Pascal) a Johnem (Chris Evans), przyjacielem od zawsze, który co prawda nie ma na koncie milionów, ale zna ją lepiej niż ktokolwiek inny.
„Materialists” pokazuje, jak trudno dziś znaleźć miłość
Lucy z sukcesem zajmuje się swataniem ludzi – już dziewięć skojarzonych przez nią par wzięło ślub. Podczas spotkań z klientami wysłuchuje ich nierealistycznych oczekiwań wobec miłości. Mężczyźni pragną kobiet młodszych od siebie, pięknych, niezależnych, a kobiety – mężczyzn zamożnych, stabilnych, lojalnych. Trudno pogodzić ze sobą te często sprzeczne potrzeby. Przed takim dylematem stanie też sama Lucy, której serce należy do Johna, ale oszałamia ją luksusowe życie, na jakie stać bogatego nieznajomego.
Za kamerą stanęła Celine Song, a produkcją „Materialists” zajęło się studio A24
Specjalistka od wzruszających romansów, Celine Song, powraca do tematu trójkąta miłosnego. Jakość gwarantuje także studio A24, które stoi za takimi filmami, jak „Lady Bird”, „Strefa interesów” czy „Wszystko wszędzie naraz”.
Dakota Johnson nosi stylizacje, które zainspirują moją wiosenną garderobę
Mini i marynarka jako wiosenne wcielenie power dressingu. Rozpięta biała koszula – rozważna i romantyczna zarazem. Sukienka bez ramiączek w energetycznym odcieniu. Idealna mała czarna na randkę, oczywiście w stylu Audrey Hepburn. Garderoba Lucy, podobnie jak samej Dakoty Johnson, łączy nowojorski minimalizm ze zmysłowymi akcentami i nutką boho. Czy okaże się najlepiej ubraną bohaterką komedii romantycznej?
W 2025 roku brakuje mi komedii romantycznych. Film „Materialists” wypełnia tę lukę
Wystarczy spojrzeć na czcionkę użytą na plakacie i w zwiastunie „Materialists”, by wiedzieć, że Celine Song odrobiła lekcję. Nawiązuje do klasyków gatunku na miarę „Powiedz tak” z Jennifer Lopez, „27 sukienek” czy „Mój chłopak się żeni” z Julią Roberts, uwspółcześniając jednak ich konwencję. Stęskniona za komediami romantycznymi (dobrze, że przynajmniej na walentynki dostałam „Bridget Jones: Szalejąc za facetem”), nie mogę się już doczekać filmu z Dakotą Johnson. W tym roku w kinach albo na platformach streamingowych pojawią się także romanse „The People We Meet On Vacation” na podstawie powieści Emily Henry, „Hamnet” z Paulem Mescalem w roli Szekspira oraz „The History of Sound”, w którym Mescal zakocha się w Joshu O’Connorze.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.