Żegnajcie, nudne garsonki. Witajcie, urocze komplety krótkich marynarek i spódniczek mini. Romantyczne zestawy w różnych kolorach i z charakterystycznego dla Chanel tweedu zdominowały pokaz kolekcji haute couture wiosna-lato 2025, którą dom mody świętuje swoje 110-lecie. Kolejna odsłona wysokiego krawiectwa marki to pochwała rękodzieła, typowego dla niej wysmakowanego savoir-faire oraz dziedzictwa, które nie tylko przetrwało próbę czasu, ale i które pozwala łączyć pokolenia.
Bogata paleta kolorów nie jest pierwszą rzeczą, jaka przychodzi do głowy podczas analizowania dziedzictwa Coco Chanel – w końcu pierwszej poważnej rewolucji w modzie swoich czasów dokonała, używając czerni. Okazuje się jednak, że mocno nasycone, intensywne barwy także były bliskie jej sercu. I to temu aspektowi twórczości oraz biografii artystki zespół projektowy Chanel zadedykował kolekcję haute couture na wiosnę-lato 2025.
Dom mody Chanel zaprezentował kolekcję haute couture wiosna-lato 2025. Ikoniczne motywy Chanel zyskały w niej nowe oblicze
Najnowsza odsłona domu mody – jedna z ostatnich, jaka wyjdzie spod rąk pracowników atelier, zanim stery w marce przejmie Matthieu Blazy – zbiega się w czasie z wyjątkowym jubileuszem 110. urodzin Chanel Haute Couture. Naturalnie patrzy się więc na nią jako na celebrację wyjątkowej historii i tradycji, opowieści o rzemiośle i artyzmie, a także ponadczasowości i uniwersalności, jakich symbolem jest dziś założony przez Gabrielle „Coco” Chanel dom mody. Pięknie zapowiadał ją zresztą krótki film, w którym rolę narratorów przejęły krawcowe i krojczynie od lat związane z atelier domu mody i pielęgnujące jego savoir-faire. – Haute couture jest jak orkiestra – mówią w jednej ze scen.
Muzyka orkiestry Chanel w kolekcji couture na wiosnę-lato 2025 wybrzmiewa dźwiękami radosnymi i optymistycznymi – czasem o większym, czasem o mniejszym natężeniu, kojarzonymi z pogodnymi pląsami bądź romantycznymi spacerami nad brzegiem Sekwany (czy wiedzieliście, że w 1910 r., gdy Chanel otworzyła w Paryżu swój pierwszy sklep z kapeluszami Chanel Modes, miasto nawiedziła tragiczna w skutkach powódź?). To eklektyczna opowieść o lekkiej, ale wartościowej modzie, która piękno znajduje w różnorodności, urzeka ponadczasowością i przemawia do wielu pokoleń.
Gabrielle Chanel kochała nie tylko czerń, była też miłośniczką koloru. Tweedowe komplety w mocnych odcieniach i pastelowe zestawy zaprojektowano w hołdzie projektantce
Kolekcję haute couture na wiosnę-lato 2025 zaprezentowano tak, by odzwierciedlała rytm dnia – wraz z kolejnymi sylwetkami zmieniały się konstrukcje i tkaniny, kolory z delikatnych pasteli przechodziły w głębokie i zmysłowe barwy nocy. Ta mozaika stylów i estetyk (obok zwiewnych sukienek w stylu luksusowego boho stały inspirowane latami 80. komplety ołówkowych spódnic i bluzek, a romantyczne looki przeplatały się z motywami w nurcie eleganckiego gothcore’u) mogła skończyć się chaotycznym fiaskiem. Tu jednak stała się środkiem do nakreślenia portretu marki, której dziedzictwo jest zbyt bogate, by nie korzystać z niego pełnymi garściami.
Nowa kolekcja Chanel haute couture pełna jest potencjalnych przebojów wiosny. Komplety krótkich marynarek i spódniczek pokochają miłośniczki mody
Eklektyczna i kolorowa odsłona Chanel haute couture na wiosnę-lato 2025 to nie tylko opowieść o nieskończoności tego domu mody, ale i kopalnia potencjalnych przebojów sezonu. Urocze i eleganckie komplety krótkich marynarek i spódnic już podbijają media społecznościowe (jak nosić je poza wybiegiem pokazała w Paryżu Kylie Jenner). Podobnie jak nowa wersja kultowych dwukolorowych czółenek slingback marki, które w wiosenno-letniej odsłonie zamiast charakterystycznych obcasików mają niskie koturny. Jeśli orkiestra Chanel tak dobrze gra nawet bez dyrygenta, co będzie, gdy kreatywna batuta wreszcie trafi w ręce Blazy’ego? Debiut nowego dyrektora artystycznego już jesienią.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.