Podczas kopenhaskiego tygodnia mody platforma Zalando po raz kolejny przyznała nagrodę marce działającej na rzecz zrównoważonego rozwoju. Laureatami Zalando Sustainability Award 2022 zostali twórcy działającej w Londynie i Rejkiawiku Ranry.
Jak czujecie się po wygranej w konkursie Zalando Sustainability Award?
Nie spodziewaliśmy się tego wyróżnienia. To niesamowite uczucie zostać wyróżnionym za ciężką pracę wykonaną przez ostatnie cztery lata. Czasami wydaje nam się, że osobom z zewnątrz trudno zrozumieć, czym tak naprawdę się zajmujemy. Tym bardziej cieszy nas, że zostaliśmy docenieni.
Zalando Sustainability Award daje nowe możliwości i otwiera wiele drzwi.
Dla nas ta nagroda to przede wszystkim możliwość zdobycia nowego doświadczenia oraz mentoringu. Możemy uczyć się od ludzi z branży, którzy od dawna zajmują się modą zrównoważoną. Na ten moment nie ma idealnego rozwiązania dla mody cyrkularnej. Wszyscy musimy sobie pomagać.
Co czeka Ranrę w najbliższym czasie?
Za dwa miesiące, w październiku, debiutuje nasza współpraca z marką Salomon. Ich buty zazwyczaj wykonywane są z plastiku, bo muszą być wytrzymałe w różnych sytuacjach. Szukaliśmy sposobów na to, aby buty stały się bardziej przyjazne dla środowiska przez użycie naturalnych, roślinnych barwników oraz 30 proc. naturalnej gumy i materiałów z recyklingu. Nie udało nam się uzyskać idealnego efektu, ale będziemy nad tym dalej pracować. Takie mamy podejście – identyfikujemy problem, a potem szukamy rozwiązań.
Z tego jesteście znani, zwłaszcza z tworzenia nowych materiałów. Skąd pomysł na ten typ działalności?
Chcemy mieć wpływ na zmiany w branży. Nie chcemy monopolizować naszych pomysłów, wręcz przeciwnie, im więcej ludzi z nich skorzysta, tym większa szansa, że wszyscy będziemy się rozwijać w kierunku mody zrównoważonej. Staramy się edukować branżę. Jako mała marka, wciąż nie mamy wystarczającej infrastruktury i budżetów, ale chcemy robić wszystko, co w naszej mocy, aby chronić naturę i środowisko.
Tydzień mody w Kopenhadze różni się od tych w Paryżu czy Mediolanie. Jak czujecie się, pokazując kolekcję właśnie tutaj?
Kopenhaga wydaje się być dla nas naturalnym wyborem. Aby brać udział w konkursie Zalando, musieliśmy spełnić wiele kryteriów związanych z modą zrównoważoną. Wcześniej pokazywaliśmy nasze kolekcje w Paryżu i Mediolanie, ale tutaj poczuliśmy naturalne połączenie między miastem a Ranra Studio. Pokazaliśmy kolekcję bardziej zaangażowanej społecznie publiczności.
Wasza kolekcja była niezwykle bajkowa. Skąd czerpiecie inspiracje?
Zaczynamy od materiałów i pomysłów. Dużo czasu poświęcamy na pracę z archiwalnymi egzemplarzami odzieży, tym, co ludzie nosili przez ostatnie 100 lat i co jest nadal aktualne. Jeśli jakiś model kurtki był w użytku już 100 lat temu, a dzisiaj uznajemy go za cool, to też jest rodzaj ekologicznego podejścia. Staramy się takie modele rozkładać na części pierwsze, dostosowywać do współczesnych wymogów i modyfikować, np. przez dodanie kaptura. Pokaz na wiosnę-lato 2023 oparliśmy na islandzkiej legendzie o ukrytych ludziach i elfach Huldufolk. Ciągnie nas trochę do folkloru i bajek. Ale w końcu w samej kolekcji chyba tylko czapki odnoszą się bezpośrednio do legendy.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.