Od lat wiadomo, że kosmetyk kosmetykowi nierówny. Dermatolodzy wciąż tłumaczą, za jakie produkty nie warto przepłacać, a na jakie opłaca się wydać więcej. Warto jednak także zastanowić się, ile kosmetyków potrzebuje nasza skóra. Po modzie na wieloetapową pielęgnację przyszła pora na kosmetyczny minimalizm. Przekonuje o tym marka Samarité, która właśnie świętuje czwarte urodziny.
Naturalne, czerpiące z właściwości roślin i najnowszej biotechnologii kosmetyki cieszą się coraz większą popularnością. Łącząc kompozycję ziół i kwiatów z wiedzą ekspertów, zapewniają skuteczne działanie wyłącznie tam, gdzie są potrzebne, a przy tym pozostają bezpieczne dla środowiska. Produkty bazujące na tych wartościach od czterech lat proponuje międzynarodowa marka Samarité. Receptury jej kosmetyków tworzyło kilkunastu technologów z całego świata, w tym z Polski, by mieć pewność, że odpowiedzą one na wszystkie potrzeby skóry.
Od początku powstania marki towarzyszyła jej idea „All humans all hours”. Dzięki temu dziś wszystkie kosmetyki Samarité są wielowymiarowe, ponadczasowe i uniwersalne. Mogą być używane bez względu na płeć, wiek i rodzaj cery. Kładąc nacisk na świadomą pielęgnację, założyciele marki wierzą, że dobra kondycja skóry jest wynikiem zaspokojenia jej czterech podstawowych potrzeb. I co za tym idzie, osiągnięcia czterech harmonii: nawilżenie, lipidów, regeneracji, naczyń krwionośnych. Tak powstało siedem wielozadaniowych produktów, w tym peeling, serum i balsam, które zawierają w składzie takie składniki, jak olej ze słodkich migdałów, wosk pszczeli, lanolinę, masło shea, olej z nasion konopi czy masło z nasion kakaowca, co sprawia, że potrafią przywrócić ciału harmonię.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.