
Fotografia króluje – zaskakujące zdjęcia Zdzisława Beksińskiego (MNWr), poetyckie kolaże Zofii Rydet (MuFo), ale też szeroka współczesna panorama (CSW). Wydarzeniem jest wciąż trwająca wystawa tkaniny Wojciecha Sadleya (Centralne Muzeum Włókiennictwa), zjawiskiem młoda ukraińska sztuka (TBA).
Fenomenalny. Zdzisław Beksiński

Zanim Zdzisław Beksiński (z wykształcenia inżynier) podjął decyzję, że zostanie malarzem i zaczął metodycznie poznawać medium, wkroczył w świat sztuki, robiąc zdjęcia. Fotografia, wraz z całą technologią, stała się polem do awangardowych eksperymentów i formalnych zabiegów. W wielu z nich uczestniczyła modelka – żona artysty Zofia, czasem przed obiektywem pojawiał się też sam Zdzisław.
Wystawę można oglądać od 13 kwietnia do 24 sierpnia, w Pawilonie Czterech Kopuł (ul. Wystawowa 1, Wrocław).
Oczy moje zwodzą pszczoły

Po 16 latach od słynnej wystawy „Efekt czerwonych oczu” Centrum Sztuki Współczesnej znów podejmuje próbę pokazania złożonego pejzażu współczesnej polskiej fotografii. Kamila Bondar i Łukasz Rusznica obok najnowszego projektu Anety Grzeszykowskiej pokazują obrazy polskiej transformacji Witolda Krassowskiego, a prace gwiazd, takich jak Joanna Piotrowska, Rafał Milach czy Dominika Gęsicka, zestawiają z młodymi artystami i artystkami jak Karolina Zajączkowska czy Filip Preis.
Wystawę można oglądać do 31 sierpnia w Centrum Sztuki Współczesnej, Zamku Ujazdowskim (Ujazdów 2, Warszawa)
Zofia Rydet. Świat uczuć i wyobraźni

Zanim przystąpiła do swojego życiowego projektu „Zapis socjologiczny” amatorkę fotografii Zofię Rydet pochłonął kolaż. Narracyjne prace przypominają baśnie – mówią o człowieku zagrożonym już od chwili narodzin, o jego uczuciach i pragnieniach, o samotności, lęku, przed którym ratuje tylko miłość, o strachu przed zagładą i tragedią przemijania – tłumaczyła Rydet. Swoje prace układała w cykle i tytułowała motywami przewodnimi, jak „Narodziny”, „Macierzyństwo”, „Przemiany” – stworzony przez nią podział zostaje zachowany na wystawie.
Wystawę można oglądać do 4 maja w MuFo (ul. Rakowiecka 22A, Kraków)
Dasha Chechushkova. Immersion in Blu(r)e

Młoda galeria TBA – To Be Announced – stawia sobie za cel promowanie młodej sztuki ze Wschodu. – Nie tylko z Ukrainy, myślę też o Białorusi, Kazachstanie, Gruzji. To stepowszczyzna. Urodziłem się na stepie i bardzo tęsknię za tym widokiem, również w kulturze. Ten niedoreprezentowany dotychczas obszar sztuki chcę łączyć i wpisywać w kontekst Polski i europejski – mówi w lutowym numerze "Vogue Polska" Petro Vladimirov. Po indywidualnych wystawach Kateryny Lysovenko i Vasyla Tkachenko po raz pierwszy w Polsce pokazuje twórczość Dashy Chechushkovej, która konfrontuje się z tematem trwającej wojny.
Wystawę można oglądać od 5 kwietnia do 10 maja w galerii TBA (ul. Piękna 64A, Warszawa)
Alex Urban – Szukając straconego

Alex Urban lubi odwiedzać galerie sztuki dawnej. Jej uwaga z dzieł wielkich mistrzów szybko przenosi się na znudzone dzieci. Jak przyznaje, rozumie ich przytłoczenie. – Kiedy wchodzę na wystawę, staram się od razu dotrzeć do tych „najważniejszych” dzieł. Ale w nadmiarze
bodźców wizualnych i tak nie potrafię się skupić – mówi w rozmowie w kwietniowym „Vogue Polska”. – Czasem zamiast patrzeć, zamykam oczy. Wolę posiedzieć i powąchać, bo ludzie w dobrych muzeach często mają na sobie ciekawe perfumy. One się zresztą mieszają z zapachem starych obrazów, pastowanej podłogi – opowiada, a atmosferę tych niezwykłych momentów przenosi na obrazy.
Wystawę można oglądać do 9 maja w Galerii Leto (ul. Dzielna 5, Warszawa)
St Ives i gdzie indziej

Z bliżej niejasnych przyczyn małe nadmorskie miasteczko w zachodniej Walii w latach 30. XX wieku stało się centrum życia artystycznego. William Scott, Barbara Hepworth, Ben Nicholson, Terry Frost czy William Scott to twórcy, którzy, choć nie zawiązali nigdy formalnej grupy, wzbudzili ferment. Ich środkiem wyrazu była abstrakcja, a źródłem inspiracji natura.
Łódzka wystawa zestawia działalność najważniejszego ośrodka brytyjskiej awangardy ze sztuką polskich twórców tego czasu.
Wystawę można oglądać do 7 czerwca w MS2 (ul. Ogrodowa 19, Łódź)
Wojciech Sadley. Sacrum i Profanum. Współczesny Dyskurs

Do tworzenia podchodził intuicyjnie, nie zastanawiając się, czy jego medium – tkanina – zmienia się w malarstwo, rzeźbę czy instalację. Praca „Oświęcim” opowiadająca wprost o doświadczeniach wojny została zaprezentowana na I Biennale Tkaniny Artystycznej w Lozannie w 1962 roku i przyniosła mu międzynarodowe uznanie, wyznaczając nowy kierunek myśleniu o ekspresji w tkaninie. Wystawa odnosi dorobek Sadleya do współczesności.
Wystawę można oglądać do 29 czerwca w Centralnym Muzeum Włókiennictwa (ul. Piotrkowska 282, Łódź)
Wspólny krajobraz / Powitanie obcego

Artystów z Gruzji, Litwy, Mołdawii, Polski, Ukrainy i Tajwanu łączy jedno – trud życia „wzdłuż geopolitycznej linii uskoku”. Dekolonizacja czy deimperializacja, życie w warunkach ciągłego stanu zagrożenia przestają być indywidualnym doświadczeniem konkretnego twórcy/twórczyni, ale za sprawą międzynarodowego zespołu kuratorskiego wpisują się w uniwersalne mechanizmy. Czy wspólnota doświadczeń pozwoli je okiełznać?
Wystawę można oglądać od 28 marca do 25 maja w Galerii Arsenał (ul. Adama Mickiewicza 2, Białystok)
Wystawa niestała. 4 x kolekcja

Muzeum Sztuki Nowoczesnej odsłania fragment swojej kolekcji budowanej od 2011 roku. 150 prac wyznacza współczesny polski i zagraniczny kanon. Zostają pokazane jednak nie jako zbiór autonomicznych prac, ale wypowiedzi artystów wpisujące się w najważniejsze narracje. Cztery ścieżki stworzone przez kuratorów to cztery niezależne wystawy mierzące się z takimi zagadnieniami, jak sztuka wobec polityki, abstrakcja, duchowość oraz popkulturowe motywy – „ciała, towary, fetysze”.
Wystawę można oglądać do 5 października, Muzeum Sztuki Nowoczesnej (ul. Marszałkowska 103, Warszawa)
Tadeusz Rolke – Zbiór A

Biografię Tadeusza Rolke można podzielić na dwa rozdziały – ponury obozowo-więzienny, który trwał do połowy lat 50., i świetlisty – fotograficzny, który trwa do dziś. Fotografia miała pojawić się w jego życiu przez splot okoliczności, ale na pewno stała się świadomym wyborem, pozwalała patrzeć na świat z dystansu, kadrować rzeczywistość, znajdować pasjonujące tematy i postacie. Wystawa w Le Guern celebrując zbliżające się 96. urodziny artysty, zestawia zdjęcia wykonane do 1991 roku od Paryża po Kazimierz Dolny i wywołane przez fotografa samodzielnie.
Wystawę można oglądać do 24 maja w Galerii Le Guern (ul. Katowicka 25/1, Warszawa)
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.