Luty pielęgnacją stoi. Najlepsze marki kosmetyczne pomagają nam przygotować cerę na wiosnę, oferując szerokie spektrum nowości oczyszczających, nawilżających i walczących z oznakami starzenia. Oto najciekawsze z nich.
Wiecznie młoda
Jako fanka serum rozświetlającego Capture Youth od Diora, każdej nowości z tej linii przyglądam się z większym niż zwykle zaciekawieniem. Delikatnie peelingujący krem może stać się kolejnym hitem. Nie dość, że zapewnia fenomenalne, odmładzające efekty (to akurat zasługa antyoksydacyjnego irysa i witaminy B3), ale dodatkowo delikatnie peelinguje skórę. Brawo za błyskawicznie się wchłaniającą, lekką, żelowo-kremową konsystencję, dzięki której aplikacja staje się wyjątkowo przyjemnym (i dobroczynnym) rytuałem.
Porządek dla głowy
Producent jednych z najlepszych i najdelikatniejszych dla skóry kosmetyków rusza z linią do pielęgnacji włosów. W jej skład wszedł szampon i dwie odżywki: do codziennego stosowania i bez spłukiwania, która ma za zadanie uratować nawet najbardziej zniszczone włosy. Lekka, odpowiednia dla każdego rodzaju włosów formuła, to zasługa naturalnych składników: białka pochodzenia roślinnego, baobabu, korzenia żeń-szenia indyjskiego oraz olejków z orzecha kokosowego i awokado. Odżywkę bez spłukiwania najlepiej nakładać na wilgotne albo osuszone ręcznikiem włosy, koncentrując się na najbardziej narażonych na zniszczenie końcówkach.
Święto kwiatów
Jedna z najbardziej lubianych marek pielęgnacyjnych zaczyna swoją przygodę z makijażem. I to z doskonałym skutkiem! Na rynek wprowadza właśnie dwa nowe produkty – szminkę i koloryzujący balsam do ust. Inspirowane kwiatami i bazujące na ich dobroczynnych właściwościach, skradną serca wszystkich miłośniczek kremowej konsystencji, łatwej aplikacji i lekkiego, nonszalanckiego krycia. Na uwagą zasługuje też iście wiosenna paleta kolorystyczna: od zbliżonego do naturalnego koloru ust Honey Blush, przez jagodowy Fuchsia Feels, aż po głęboki i idealny na wieczorne wyjście Night Bloom.
Wyciskaj jak cytrynę
Kolejny miesiąc i kolejna ciekawa nowość od węgierskiej marki Omorovicza. Tym razem specjaliści w zakresie delikatnej, ale wyjątkowo skutecznej pielęgnacji stworzyli serum, które korzystając z dobroczynnych właściwości witaminy C, rozjaśnia skórę, walczy z przebarwieniami i zmianami pigmentacyjnymi, a także pobudza wytwarzanie kolagenu.
Dostępne w perfumeriach GaliLu.
Dogonić marzenia
Pochodzący z Rumunii Mario Badescu do Stanów Zjednoczonych przybył z ogromną wiedzą z zakresu chemii i kosmetologii oraz równie dużymi marzeniami. Za realizację tych ostatnich zabrał się błyskawicznie – w 1967 roku otworzył swój salon, który oferował rekordową w tamtych czasach liczbę 36 różnych zabiegów. Istnieje zresztą do dziś. Sukces w zakresie medycyny estetycznej Badescu przełożył następnie na autorską markę kosmetyków, które bazowały na naturalnych składnikach pochodzenia roślinnego, były delikatne dla skóry, a także miały prostą, ale jednocześnie skuteczną recepturę. Kultowe produkty są już także dostępne w Polsce. Których warto spróbować szczególnie? Dziewczynom, które stawiają na mocno nawilżającą pielęgnację, na pewno spodoba się odżywiająca zmęczoną skórę mgiełka z ogórkiem, miętą i zieloną herbatą. Idealna na co dzień i w podróży.
Dostępna w Sephorze.
Nielegalna przyjemność
Od premiery zapachu Illicit Jimmy Choo miną w tym roku cztery lata. To idealny moment na wprowadzenie kolejnej wariacji na jego temat. Dokładnie w walentynki na rynku zadebiutowała jego limitowana edycja, inspirowana kolorami lata i bazująca na kontrastowym połączeniu kwiatowych i drzewnych kompozycji. W dizajnerskim różowym flakonie zamknięto bowiem akordy egzotycznych owoców, aromaty kwiatu Plumerii i drzewa sandałowego. To niezwykle inspirująca i zmysłowa mieszanka.
Śniadanie u Tiffany'ego
Jeśli za tworzenie zapachu zabiera się Daniela (Roche) Andrier, można być pewnym nie tylko tego, że stanie się on hitem, ale że będzie przykładem nieoczywistej wariacji na temat popularnych akordów i aromatów. Francuzka ma już na swoim koncie kompozycje tworzone dla Bottega Veneta, Miu Miu i Prady. Jej najnowszym dziełem jest Sheer, czyli lżejsza wersja zapachu Tiffany & Co. Pierwsze skrzypce odgrywają w niej słodka czarna porzeczka i orzeźwiająca mandarynka, które przechodzą następnie w aromaty róży, irysu i piżma.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.