Oscarowe dramaty, nowa porcja horrorów i roztańczone komedie – dla tych filmów warto wybrać się do kina.
„Na rauszu”: Duński laureat Oscara
Premiera: 11 czerwca
– To pochwała życia, a nie picia – mówił duński reżyser Thomas Vinterberg po odebraniu Oscara za najlepszy film międzynarodowy. Czterech nauczycieli postanawia sprawdzić na sobie teorię, że człowiek urodził się z niedostatkiem alkoholu w organizmie, który należy uzupełniać. Eksperyment wymyka się spod kontroli, a dotychczasowe życie bohaterów chwieje się w posadach. Na uznanie zasługuje fenomenalny Mads Mikkelsen i jego taneczne zdolności.
„Minari”: Koreański sen
Premiera: 18 czerwca
Koreańska rodzina w latach 80. XX w. przeprowadza się do Arkansas. Jacob (Steven Yeun) chce tu uprawiać warzywa, które zna z kraju pochodzenia. Jego bliscy nie są tym pomysłem zachwyceni, zwłaszcza że amerykańska prowincja nie sprzyja obcym. Reżyser Lee Isaac Chung, sam imigrant z Korei Południowej, z nostalgią, ale bez sentymentalizmu, przygląda się wciąż żywemu mitowi amerykańskiego snu.
„Ci, którzy życzą mi śmierci”: Kobieta z przeszłością
Premiera: 18 czerwca
W oczekiwaniu na premierę „Eternals”, w których Angelina Jolie wcieli się w platynowowłosą Thenę, aktorkę oglądamy w adaptacji powieści Michaela Koryty. Strażaczkę Hannę Faber dręczą duchy przeszłości – nie może poradzić sobie z poczuciem winy, po tym jak nie zdołała uratować trójki ludzi z pożaru. Pewnego dnia na jej drodze stanie 12-letni świadek morderstwa ścigany przez płatnych zabójców. Wspólnie rozpoczynają walkę o przetrwanie.
„Sweat”: Empatia w czasach Instagrama
Premiera: 18 czerwca
Motywatorka fitness przewartościowuje dotychczasowe życie, gdy odkrywa, że ma stalkera. Choć Sylwia Zając (Magdalena Koleśnik) jest śledzona przez setki tysięcy osób, w jej życiu brakuje bliskości. Film Magnusa von Horna, który zachwycił canneńskie jury, to opowieść o potrzebie empatii. Jak podkreśla reżyser, „Sweat” ma zachęcać do refleksji nad tym, jak łatwo w dobie mediów społecznościowych przychodzi nam ocenianie innych.
„Supernova”: Ocalić od zapomnienia
Premiera: 25 czerwca
Tusker (Stanley Tucci) cierpi na demencję, więc ukochany Sam (Colin Firth) zabiera go w podróż po najważniejszych dla nich miejscach, by uchronić ich miłość od zapomnienia. „Supernova” u nas trafia do kin w Miesiącu Dumy.
„Zola”: Z Twittera do kina
Premiera: 30 czerwca
Zola jest kelnerką, a po godzinach dorabia sobie jako tancerka. Podczas zmiany poznaje Stefani, która przekonuje ją do wspólnej podróży na Florydę, obiecując olbrzymie pieniądze. Nic nie idzie zgodnie z planem. Pierwszy film, którego scenariusz inspirowany był… serią wiralowych tweetów z 2015 r. W rolach głównych Taylour Paige i Riley Keough.
„Nikt”: Inny twardziel
Premiera: 2 lipca
Pewnego dnia w domu Hutcha Mansella (Bob Odenkirk, czyli Saul Goodman z „Breaking Bad” i „Zadzwoń do Saula”) dochodzi do włamania. Mężczyzna nie próbuje bronić się przed napastnikami. Jego niemoc rozczarowuje bliskich. Upokorzenie budzi w nim wojownicze instynkty.
„Wróg doskonały”: Kot na Zachodzie
Premiera: 2 lipca
W międzynarodowym debiucie Tomasz Kot gra architekta, który przypadkiem poznaje Texel Textor (Athena Strates). Stopniowo relacja przeradza się w niebezpieczną grę, której stawką są mroczne sekrety. Za kamerą thrillera psychologicznego stanął Kike Maíllo („Eva”, „Powołanie” i dostępne na Netfliksie „Toro”).
„Bodyguard i żona zawodowca”: Postmodernistyczna komedia
Premiera: 2 lipca
Akcja, humor i Ryan Reynolds? Jesteśmy na tak. Michael Bryce pracuje jako ochroniarz. Gdy zaczynają go prześladować natrętne sny, postanawia porzucić stresujący zawód. Wtedy na jego drodze pojawia się Sonia (Salma Hayek), żona dawnego klienta Dariusa (Samuel L. Jackson). Razem muszą stawić czoła szalonemu przestępcy (Antonio Banderas), który chce zniszczyć świat.
„Czarna wdowa”: Marvel o kobietach
Premiera: 9 lipca
Uniwersum Marvela wciąż się rozrasta. Tylko w ostatnim czasie poznaliśmy historię „Kapitan Marvel” i nowego „Spider-Mana”, teraz przyszedł czas na „Czarną wdowę”. Natasha Romanoff (Scarlett Johansson) musi zmierzyć się z demonami przeszłości, by rozwiązać spisek, za którym stoi nieobliczalny Taskmaster. W podróży towarzyszyć jej będzie siostra, Yelena Belova (Florence Pugh). Na ekranie zobaczymy też Davida Harboura (porucznik Jim Hopper ze „Stranger Things”) i Rachel Weisz.
„The Green Knight”: Średniowieczny rycerz
Premiera: 30 lipca
David Lowery nakręcił epicką opowieść, inspirowaną arturiańską legendą, o sir Gawainie (Dev Patel), lekkomyślnym i upartym siostrzeńcu króla. Młody śmiałek staje do walki z Zielonym Rycerzem, nie wiedząc, że ściąga na siebie tajemniczą klątwę. Gratka dla fanów fantasy.
„In The Heights”: Roztańczony musical
Premiera: 6 sierpnia
Roztańczony musical reżysera „Step Up 2” i „Bajecznie bogatych Azjatów” czekał na realizację ponad dekadę. Młody sklepikarz Usnavi (Anthony Ramos) pragnie zostać tancerzem. Adaptacja musicalu Lin-Manuela Mirandy, twórcy „Hamiltona”.
„Respect”: Wszystko o Arethcie
Premiera: 13 sierpnia
Dobra passa muzycznych biografii trwa. Po oscarowych „Bohemian Rhasody” i „Rocketmanie” przyszedł czas na historię Arethy Franklin. W roli głównej zobaczymy Jennifer Hudson, którą na chwilę przed śmiercią do tej roli wybrała sama Franklin. W tle stylowe lata 60. i 70.
„Gunpowder Milkshake”: Kobiety akcji
Premiera: 13 sierpnia
Kobieca odpowiedź na „Johna Wicka”. Film ma wszystko, co potrzeba – mieszankę akcji, czarnego humoru i gwiazdorską obsadę, na czele z Leną Headey (Cercei Lannister z „Gry o tron”) Angelą Bassett i Carlą Gugino. Sam (Karen Gillian) jako dziecko została rozdzielona z matką, płatną morderczynią. Wychował ją elitarny zespół do zadań specjalnych. Gdy życie Sam jest zagrożone, do akcji wkracza jej zaginiona matka.
„Candyman”: Nowa odsłona horroru
Premiera: 27 sierpnia
W horrorze z 1992 r. studentka Helen Lyle tropiła mordercę Candymana. W sequelu akcja przeniesie się do współczesnego Chicago. Artysta William Burke (Colman Domingo) w dzieciństwie był prześladowany przez tajemniczego mężczyznę z hakiem zamiast dłoni. Jako dorosły człowiek znów go spotyka. Za reżyserię odpowiada Nia DaCosta, a za scenariusz i produkcję odpowiada Jordan Peele, którego „Uciekaj!” i „To my” weszły do kanonu gatunku.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.