W kolekcji Deni Cler na nowy sezon znajdziemy proste płaszcze, puchówki oversize i krótsze okrycia w intensywnych odcieniach.
Gdy nadchodzi jesień, najważniejszym elementem garderoby każdej kobiety stają się okrycia wierzchnie. Chociaż kochamy sukienki, nie rozstajemy się z dżinsami i kolekcjonujemy buty, to kurtki i płaszcze ochronią nas przed chłodem. Ale ich funkcja jest nie tylko praktyczna. W doskonały sposób dopełnią look, wpiszą się w zasady dress code'u i pozwolą na eksperymenty z wizerunkiem. W kolekcji Deni Cler znaleźliśmy trzy przeboje sezonu.
Prosty płaszcz
Kamelowy płaszcz to klasyk. Zdarzają się lekkie modyfikacje fasonów – okrycia bywają dłuższe, mogą mieć szersze klapy, zdarzają się też dwurzędówki. Ale w najbardziej podstawowym wydaniu płaszcz sięga mniej więcej do kolan, jest jednorzędowy, z prostym kołnierzem. W tym sezonie kamel przeobraża się jednak w... karmel. Płaszcz z kolekcji Deni Cler ma słodki odcień toffi.
Krótko i intensywnie
W latach 60. nosiło się krótkie płaszcze o prostym fasonie z dużymi guzikami. Teraz okrycie, które pełni jednocześnie funkcję płaszcza i kurtki, wydaje się być najpraktyczniejszym rozwiązaniem na jesień. Kanarkowy odcień, intrygująca faktura i dopasowany fason to atuty okrycia Deni Cler. W niczym nie ustępuje płaszczom – można go nosić na formalny kostium albo ganitur do pracy, ale z dżinsami i trampkami nabierze młodzieńczego charakteru.
Puchówka oversize
W najchłodniejsze dni przyda się puchówka – im większa, tym lepsza. Najlepiej opatulić się płaszczem z kolekcji Deni Cler – sięga niemal do kostek, ma wysoki kołnierz, który zastąpi szalik, oraz pasek w talii, żeby nadać sylwetce formy. W zależności od zestawu, można być na wskroś sportowy, wtedy sprawdzi się w kurorcie górskim, miejskim z trampkami i męskimi spodniami, albo dziewczęcy, jeśli pod spód założym zwiewną sukienkę albo bliską ciału dzianinę.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.