Protesty, oddolne inicjatywy i systemowe rozwiązania to ich chleb powszedni. Aktywiści Zuzanna Karcz, Kacper Nowicki i Justyna Jarczyńska opowiadają o największych wyzwaniach młodego pokolenia.
Zuzanna Karcz
Tegoroczna maturzystka, aktywistka na rzecz praw człowieka (w szczególności praw kobiet, praw reprodukcyjnych i praw osób LGBTQ+), zaangażowana w projekty na rzecz edukacji równościowej (Ranking Tęczowych Szkół) i edukacyjne organizacje pozarządowe, jak Akademia Wiedzy Obywatelskiej.
Jakie są największe wyzwania stojące przed młodym pokoleniem w zakresie edukacji?
Edukacja na miarę XXI w. Najpierw trzeba zrozumieć, z jakimi problemami się mierzymy. Skupiam się więc na programie nauczania i metodyce. W polskiej szkole brakuje modułów antydyskryminacyjnych, obywatelskich i klimatycznych. Godzina wychowawcza w wielu placówkach to po prostu 45 minut na odrobienie zaległości przedmiotowych, napisanie sprawdzianu w II terminie i wypełnianie papierologii. Globalizacja i kryzys klimatyczny zmiotą nas, generację Z, jeśli nie nauczymy się współdziałać i myśleć krytycznie. Trzeba znaleźć miejsce na rozwijanie indywidualnych zainteresowań.
Co proponujesz?
Do rozwoju motywuje partnerska relacja między nauczycielem mentorem a uczniem. W klasie atmosferę kształtuje przede wszystkim przewodnik w procesie nauczania, jasno określając cele i zasady gry. Problem w tym, że od grona pedagogicznego, pracującego na obecnych warunkach, nie możemy tego wymagać. Płaca, pensum, szkolenia (lub ich brak) to problemy systemowe. Całym sercem wspieram postulaty strajku nauczycielskiego, bo potrzebujemy godności nauczycielskiej, aby takie samo poczucie podmiotowości przenikało do uczniów i uczennic.
Jaka jest twoja wymarzona wizja przyszłości?
Podobne artykułyNetflix, TikTok i protesty: Tym żyje generacja ZArkadiusz Gruszczyński Marzę o szkole działającej w formie hybrydowej – i nie mam tu na myśli zdalnej nauki. Hybrydowa szkoła marzeń łączy tradycyjne metody nauczania – książki i zeszyty – z formą nieformalnej edukacji, skupionej na relacjach i warsztatach. Powinna skończyć się mania wykuwania szczegółów. Nie da się tego wszystkiego zapamiętać. Szkoła marzeń uczy poszukiwania informacji w źródłach i wskazuje, gdzie szukać pomocy. Szkoła marzeń nie powinna unikać rozwiązywania problemów, zarówno między rówieśnikami, jak i tych, z którymi uczniowie przychodzą z domu. Potrzebujemy opieki psychologicznej w każdej szkole. Tylko wtedy szkoła rzeczywiście stanie się drugim domem.
Co napawa cię nadzieją?
To, że sprawy młodych osób nabierają znaczenia w debacie publicznej. Panowie w garniturach zaczęli obawiać się tego, jak skutecznie operujemy internetem, jak się organizujemy. Żeby ta solidarność 2.0 trwała, potrzebujemy zmian systemowych.
Kto cię inspiruje?
Moją inspiracją są nauczyciele i nauczycielki, którzy poświęcają się pracy i angażują w różne stowarzyszenia nauczycielskie, choćby grupy na Facebooku. Od dłuższego czasu jestem członkinią kilku z nich. Zaglądam do Przemka Staronia, do Agnieszki Jankowiak-Maik (Babka od Histy), do Pawła Lęckiego. Polska edukacja nie zginie, dopóki pasjonaci i pasjonatki pracują w tym zawodzie.
Kacper Nowicki
Tegoroczny maturzysta, przewodniczący Młodzieżowej Rady Miasta Poznania, członek miejskiego Zespołu ds. Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej. Wspiera Samorządy Uczniowskie i projekty młodzieżowe.
Jakie są największe wyzwania stojące przed młodym pokoleniem w zakresie zdrowia psychicznego?
Pandemia pokazała, że jesteśmy istotami społecznymi, a żadna aplikacja telekonferencyjna nie jest w stanie zastąpić codziennego kontaktu z rówieśnikami. Odosobnienie odciska olbrzymie piętno na młodych ludziach. Skalę problemu zobaczymy za kilka lat – nasze pokolenie zacznie wchodzić w dorosły świat wymagający społecznych umiejętności. Zazębia się to z niewystarczającym wymiarem pomocy psychologicznej i terapeutycznej w polskich szkołach. W wielu placówkach młodzież wciąż nie ma dostępu do wykwalifikowanej kadry.
Co postulujesz?
Bez rozwiązań systemowych, czyli silnego wsparcia państwa, niewiele można zmienić. Kluczowe jest zatrudnienie psychologa w każdej szkole w wymiarze godzin pozwalającym na pomoc wszystkim potrzebującym. Głośno mówi o tym Fundacja Praw Ucznia organizująca zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem ustawy w tej sprawie. Kadrom trzeba zapewnić ich odpowiednie przygotowanie. Niektóre osoby nie mają kompetencji do pracy z osobami nieheteronormatywnymi i niecispłciowymi. Znam osoby, które zachęcane były do pozostawania „w szafie” czy oczekiwania, że „to minie”.
Jak wyglądałby twój idealny świat?
W świecie idealnym pomoc psychologiczna nie byłaby potrzebna na taką skalę. Gdyby młodzi ludzie nie doświadczali tak olbrzymiej presji w szkole, a w rodzinach nie byłoby przemocy, wiele problemów przestałoby istnieć. W idealnym świecie nie byłoby wyścigu szczurów.
Co napawa cię nadzieją?
Widzę niesamowity potencjał w młodych osobach walczących o zmiany. Widzę też, że władze samorządowe zaczęły na poważnie brać zagadnienie zdrowia psychicznego. Przykład z mojego poznańskiego podwórka to powołanie miejskiego Zespołu ds. Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej, który ma wypracować strategię Poznania w tej sprawie.
Kto cię inspiruje?
Staram się czerpać z konkretnych działań. Imponują mi specjaliści z zakresu psychologii i psychiatrii zwracający uwagę na zagadnienia bliskie młodym ludziom, choćby dr. med. Maciej Klimarczyk prowadzący kanał na YouTubie poświęcony zagadnieniom zdrowia psychicznego. W mediach społecznościowych warto śledzić Sarę Tylkę (@psychosekslogicznie).
Justyna Jarczyńska
Studentka stosunków międzynarodowych we Wrocławiu. Od 2019 r. aktywistka Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. Pomaga w organizacji strajków, konferencji klimatycznych czy gier miejskich we Wrocławiu.
Jakie są największe wyzwania stojące przed młodymi?
Zmiana mentalności. Zbyt często słyszymy, że „w nas jest nadzieja”. Nieprawda, nadzieja jest w nas wszystkich i tylko działania podejmowane przez wszystkich mogą uchronić nas przed katastrofą. Za rzadko mówi się o społecznej stronie zmian klimatycznych. Jak sprawić, aby zwalczanie kryzysu przynosiło równomierne korzyści dla każdej klasy społecznej?
Co postulujesz?
Podobne artykułyMłodzieżowy Strajk Klimatyczny: Dzieci mają głosJulia WłaszczukNajważniejsze są zmiany systemowe: rezygnacja z paliw kopalnych, wprowadzenie edukacji klimatycznej czy rozwój energii odnawialnej. Obecnie wiele się mówi o tym, co możemy zrobić jako jednostki: ograniczenie spożywania mięsa, świadoma konsumpcja czy wybieranie odpowiednich środków transportu. Nasze indywidualne działania, choć ważne, nie rozwiążą problemu kryzysu klimatycznego. Zmiany systemowe powinny iść w parze z rozwojem i budowaniem poczucia bezpieczeństwa.
Jaka jest wymarzona wizja przyszłości?
Zerowa emisyjność. Tylko w takim przypadku będzie można mówić o całkowitym zatrzymaniu zmian klimatycznych. Wciąż możemy zmienić bieg historii. Jeśli przywódcy państw, wielkie koncerny i każdy z nas, zrozumiemy rangę kryzysu i połączymy siły, by mu zapobiec, będziemy mogli osiągnąć wymarzony cel.
Co napawa cię nadzieją?
To, że świat w końcu zauważa swoje błędy oraz ich konsekwencje. Problem zmian klimatycznych był poruszany już w XIX w., ale dopiero w ostatniej dekadzie można mówić o działaniu na rzecz zmian. Ludzie w końcu zaczęli zwracać uwagę na alarmy naukowców, po części dlatego, że sami zaczęli odczuwać skalę narastającego problemu. Widzimy też coraz więcej aktywistów, ruchów i organizacji działających na rzecz powstrzymania zmian klimatycznych.
Kto cię inspiruje?
Moi znajomi z MSK. Wielu z nich chodzi jeszcze do szkoły i podziwiam ich za to, co robią. Kiedy byłam w technikum, chciałam działać, ale nie wiedziałam jak. Nie było tego typu inicjatyw, a jeśli istniały, to jedynie w dużych miastach. Sama też nie próbowałam ich stworzyć. Dopiero gdy wyjechałam na studia, poznałam ludzi, których poruszał los naszej planety. To zmotywowało mnie do działania.
Artykuł jest częścią cyklu poświęconego pokoleniu Z, którego przedstawiciele zaprojektowali najnowszą odsłonę kolekcji Reserved Re.Design.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.