Jedna z najciekawszym polskich marek odzieżowych Dreamland Syndicate zaprezentowała kolekcję „Goodbye 21st Century”. Nowe projekty, podobnie jak te z poprzednich lat, podkreślają kulturowy i społeczny aspekt mody niezależnej i streetwearu.
— Chcieliśmy wreszcie zrobić coś bez wyjaśniania, dlaczego i po co – coś takiego jak, powiedzmy, włączenie do naszej pracy „Krzyku” Muncha. Kiedy robisz takie odniesienie na płótnie, musisz go bronić, musisz uzasadnić swoją decyzję i poprzeć ją jakąś intelektualną teorią. Ale kiedy przenosisz to samo na koszulkę, nagle okazuje się, że nikomu to nie przeszkadza i że to odniesienie nie podlega już krytyce, a jedynie obserwacji — mówił Paweł Eibel, jeden z założycieli marki.
Pierwsza kolekcja koszulek Dreamland Syndicate powstała w 2016 roku. Projekty Eibela i Michała Kozłowskiego miały być naturalnym elementem post-punkowej kultury i świata skateboardingu. Dzisiaj Dreamland Syndicate to marka odzieżowa i niezależny label muzyczny. Współpracowali dotąd z Comme des Garçons, Dover Street Market czy z wytwórnią Doublet.
Nowa kolekcja marki – „Goodbye 21st Century” – miała premierę 18 listopada. Pojawiły się w niej takie projekty jak kamizelka w stylu biker, koszulki typu ringer, t-shirty baby tees i klasyki Dreamland Syndicate, znane z poprzednich lat, ale w nowych kolorach.
Marka Dreamland Syndicate nawiązała też współpracę z magazynem „Worms”.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.