Choć tegoroczne wakacje różnią się od dotychczasowych, nasze rytuały pielęgnacyjne pozostają niezmienne. Nadal szukamy też kwiatowych i orzeźwiających zapachów, a w makijażu wybieramy spektakularny błysk. To, co już mamy w kosmetyczce, uzupełniamy o zaledwie kilka nowości. Budujemy w ten sposób kolekcję, która posłuży nam także po sezonie.
Na wysoki połysk
Dzięki Rihannie, Belli Hadid, a także makijażystom stojącym za wizerunkiem Kendall Jenner i Yary Shahidi, wróciła moda na błyszczyki, które większość milenialsów nadal utożsamia z lekko obciachowym makijażem z przełomu lat 90. i dwutysięcznych. Lepka, ciężka i gęsta formuła odeszła na szczęście w przeszłość. Dziś błyszczyki nadają ustom zdrowego blasku, ale nie zlepiają ich. Świetnie prezentują się zarówno solo, jak i zaaplikowane na konturówkę czy pomadkę. W skład nowej kolekcji błyszczyków Sephory „Glossed” weszło aż 18 odcieni, podzielonych ze względu na rodzaj wykończenia. Coś dla siebie znajdą więc fanki lustrzanego efektu, brokatu, a także perłowego błysku.
Dostępny w Sephorze.
Pielęgnacja wagi lekkiej
Lżejsza formuła nie oznacza słabszego działania. Przynajmniej w pielęgnacji. Odpowiadając na potrzeby kobiet, dla których latem konsystencja jej kultowego kremu Magic Cream może być nieco za ciężka, Charlotte Tilbury przygotowała jego lekką wersję. Magic Cream Light właśnie debiutuje na drogeryjnych półkach. Podobnie jak jego poprzednik wygładza zmarszczki i drobne linie, chroni przed zanieczyszczeniami i promieniowaniem słonecznym (posiada filtr SPF20) i pięknie rozświetla, nie obciążając przy tym skłonnej do przetłuszczania się cery. Jego dodatkowy plus to dwie objętości – klasyczna 50 ml i podróżna – 15 ml.
Imię róży
Większość z nas markę Aesop kojarzy ze świetnych produktów do pielęgnacji twarzy: żeli, toników, nawilżających kremów i maseczek. Ten australijski brand w swojej ofercie ma także przepiękne zapachy, których rodzina właśnie powiększyła się o aromatyczną nowość, „Rozu”. Specjaliści przewidują, że spodoba się tym, którzy nie potrafią (albo nie chcą) wybrać między drzewnymi a kwiatowymi aromatami. Osobliwy miks róży, jaśminu, gwajakowca, drzewa sandałowego i wetyweru czyni z niego uzależniającą kompozycję. „Rozu” jest propozycją uniseksową. I dobrze, bo naprawdę pobudza zmysły.
Dostępny w perfumeriach GaliLu.
Gwiazdka w środku lata
A jeśli nie róża, to może pomarańcze i goździki? Miks, jaki najczęściej wypełnia kuchnie pochłoniętych przygotowaniami do Świąt gospodyń, w nowej propozycji Serge’a Lutensa zyskuje zupełnie wakacyjny rys. „Des Clous Pour Une Pelure” jest orzeźwiający i pulsujący jednocześnie. Pieprzności i głębi dodaje mu także gałka muszkatołowa, która zdaje się idealnie przełamywać słodycz pozostałych smacznych składników.
Dwa w jednym
Niechętnym błyszczykom z odsieczą przychodzi Rihanna i jej najnowsza linia pomadek Slip Shine. Ta hybryda szminki i błyszczyka dogłębnie nawilża usta, nadaje im spektakularnego blasku i jest dostępna w 10 przepięknych kolorach, od klasycznego nude po odważny granat.
Dostępna w Sephorze.
Naturalna innowacja
Odświeża, wygładza, chroni i rozświetla – serum w sztyfcie od Diptyque warto mieć swojej kosmetyczce nie tylko w wakacje, choć na pewno latem najbardziej docenimy jego poręczną formę. Podstawą tego produktu została Floracera – składnik pozyskany w laboratoriach marki z ekstraktów z jaśminu i olejku jojoba (pierwszy wykazuje działanie antyoksydacyjne, drugi znany jest z tego, że pobudza odnowę komórkową), a także tuberozy i witaminy E.
Dostępne w perfumeriach GaliLu.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.