Hiszpańska marka Oysho, produkująca głównie piękną i wygodną bieliznę, po raz kolejny wesprze Think Pink Europe. Marka wystąpi w roli europejskiego partnera wyścigu Race for the cure. Celem akcji jest wsparcie walki z rakiem piersi. Tym razem wyścig odbędzie się w przestrzeni wirtualnej.
The Race for the Cure jest największym projektem edukacyjnym i charytatywnym wspierającym walkę kobiet z rakiem piersi. Pierwszy bieg miał miejsce w 1983 roku w Dallas i został zorganizowany przez urodzoną w 1946 roku Nancy G. Baker. Nancy postanowiła założyć organizację Susan G. Comen, na cześć siostry, która niestety zmarła z powodu tego nowotworu.
Oysho ma na koncie długotrwałą współpracę z Women’s Race w Hiszpanii, działają razem już od 2013 roku. Wykorzystując swoją renomę, marka dołącza do projektu Think Pink Europe, w roli europejskiego partnera, aby nagłośnić przesłanie na możliwie jak najszerszą skalę. Poprzednie wyścigi odbyły się w Grecji i we Włoszech. Podczas biegu dotknięte chorobą osoby biegną ubrane w różowe koszulki, aby celebrować życie, a reszta uczestników, ubrana w białe, biegnie na znak solidarności z chorymi. Co roku wydarzenie gromadzi około 300 tys. chętnych z różnych krajów Europy.
W tym roku, z powodu pandemii, wyścig odbędzie się 25, 26 i 27 wrzenia, w formie wirtualnej, za to aż w 32 krajach europejskich. Hasło przewodnie tegorocznego wydania to „Race where you are”. Zadaniem uczestników, w tej pandemicznej, nietypowej formie, będzie przejście 6000 kroków w swojej okolicy, celem zdobycia wirtualnego medalu. Organizacja wypuściła również aplikację mobilną, dzięki której wszyscy wspierający będą mogli dowiedzieć się więcej o chorobie, posłuchać historii osób, które przeszły, bądź tych, które nadal zmagają się z rakiem piersi.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.