Dwie dekady po tym, jak podbił serca widzów i widzek jako dr Shepherd w „Chirurgach”, Patrick Dempsey został najseksowniejszym mężczyzną świata według magazynu „People”. Tylko czy naprawdę potrzebujemy jeszcze tego typu rankingów?

Gdy w 2005 roku wyemitowano pierwszy sezon „Chirurgów”, ambitny neurochirurg, dr Derek „McDreamy” Shepherd, momentalnie skradł show. Niebieskie oczy, zmierzchwione loki i zadziorny uśmiech zapewniły mu tytuł ulubieńca widzów i widzek serialu. Patrick Dempsey niemal z dnia na dzień stał się gwiazdą. Nie był to jednak jego ekranowy debiut. Aktor występował na małym i wielkim ekranie od połowy lat 80. Przez lata nie był jednak w stanie się przebić. Rola McDreamy'ego to zmieniła.

Kariera Dempseya nabrała tempa. Aktor został nowym królem komedii romantycznych – gwiazdora możecie pamiętać z takich filmów, jak „Zaczarowana”, „Moja dziewczyna wychodzi za mąż” czy „Bridget Jones 3”. Choć do aktora wzdychały kolejne pokolenia fanek serialu, Dempsey nigdy nie znalazł się na podium rankingu najseksowniejszych mężczyzn świata. Aż do teraz.

Patrick Dempsey został najseksowniejszym mężczyzną świata

Blisko dwie dekady po emisji pierwszego odcinka „Chirurgów” i na chwilę przed premierą jego nowego filmu, „Ferrari” (w którym wystąpi obok Adama Drivera i Penélope Cruz) Patrick Dempsey został okrzyknięty najseksowniejszym mężczyzną na świecie według magazynu „People”. W gronie wyróżnionych gwiazdorów znaleźli się także Pedro Pascal, Timothée Chalamet i Lenny Kravitz.

W rozmowie z magazynem aktor przyznał, że to dla niego wielkie zaskoczenie: – A myślałem, że najlepszy czas już za mną – żartował. Dempsey chce wykorzystać swoją platformę w ważnej sprawie. Gwiazdor od lat wspiera osoby chore na raka i ich rodziny w ramach fundacji Patrick Dempsey Center, którą założył po śmierci swojej ukochanej mamy, Amandy.

Aktor podszedł do wyróżnienia z typowym dla siebie dystansem: – Gdy moje dzieci się o tym dowiedzą, nie dadzą mi żyć. To dzięki nim, czuję się zawsze młody – mówi. Dempsey wraz z żoną, makijażystką Jillian Fink, wychowują razem trójkę dzieci – 21-letnią Talulę i 16-letnich bliźniaków, Sullivana i Derby'ego.

Dlaczego rankingi „najpiękniejszych" są tak problematyczne?

Magazyn „People” przyznaje tytuł najseksowniejszego mężczyzny świata od 1985 roku. Od początku istnienia plebiscyt budził kontrowersje, podobnie, jak jego kobiecy odpowiednik – dla porównania paniom przyznawany jest tytuł najpiękniejszej kobiety świata, w ubiegłym roku otrzymała go Helen Mirren. Krytycy zarzucali obu rankingom seksizm i uprzedmiotowianie bohaterów, których sprowadzano wyłącznie do ich wyglądu. Wielokrotnie zwracano także uwagę, że plebiscyt powiela zachodnią wizję piękna, a tytuł w przytłaczającej większości przyznawano białym aktorom i aktorkom. Wśród nielicznych laureatek i laureatów o innym kolorze skóry znaleźli się Halle Berry, Idris Elba i Jennifer Lopez.

Przy okazji ujawnienia tegorocznego zwycięzcy, Patricka Dempseya, dyskusja powróciła z nową siłą. Krytycy zwracali uwagę na arbitralność wyboru i podwójne standardy rankingu, który jest celebrowany przez amerykańską publiczność od lat, mimo że jest równie problematyczny, co owiane złą sławą konkursy Miss World. Choć na przestrzeni lat magazyn „People” zmienił kryteria wręczania swojej nagrody, uwzględniając dorobek zawodowy i filantropijny gwiazd, niesmak pozostaje. Może to najwyższy czas odesłać tytuł do lamusa, czyli tam, gdzie jego miejsce?

Zobacz także:

• Nie tylko „Chirurdzy”. Wybieramy najlepsze seriale medyczne
• Nasze ulubione komedie romantyczne z Patrickiem Dempseyem