Znaleziono 0 artykułów
15.09.2022

Malownicza podróż z Rolls-Royce’em

15.09.2022
(Fot. Materiały prasowe)

Idealny plan na zakończenie lata? Odkrycie malowniczego miejsca na Lubelszczyźnie, magiczne doznanie kulinarne oraz podróż samochodami Rolls Royce, które ponadczasową elegancję łączą z nową technologią i klasą w wersji lux. 

Podróż do Nałęczowa, jednego z ukrytych skarbów wschodniej Polski, rozpoczęłam w Hotelu Europejskim w Warszawie. Przy filiżance porannej kawy zaproszeni dziennikarze wysłuchali historii marki Rolls-Royce, dowiedzieli się więcej o indywidualnym podejściu brytyjskiego brandu do klienta oraz usłyszeli, czym w niedalekiej przyszłości Rolls-Royce nas zaskoczy. Następnie zapoznaliśmy się z modelami samochodów, którymi udaliśmy się w trasę przez Kazimierz Dolny aż do Nałęczowa. Do dyspozycji dziennikarzy były cztery modele aut: Black Badge Ghost, Cullinan Frozen Lakes Bespoke Creation, Phantom Series II oraz Phantom Extended.

(Fot. Materiały prasowe)

Po krótkiej dyskusji wszystko było jasne. Podróż w jedną stronę odbędę modelem Rolls-Royce Ghost Black Badge. To zdecydowanie mniejsze auto, bardziej wyważone niż klasyczny Phantom. Minimalizm w wersji ekstremalnej. 

Pierwsze wrażenie? Czarne, zewnętrzne elementy są kwintesencją wyrafinowanej elegancji w mrocznym wydaniu. Co ciekawe, klienci mogą wybierać spośród 44 tys. kolorów nadwozia w tym modelu. W środku na pasażerów czekają wygodne skórzane siedzenia, pięknie wykończone wnętrze, niezwykle miękkie chodniki oraz błękitne detale, które przyciągają spojrzenia. Niespodzianką jest dźwignia zmiany biegów, umieszczona przy kierownicy, oraz rozgwieżdżone niebo, które rozpościera się nad głowami pasażerów. To nie efekt otwartego dachu, ale zastosowania oświetlenia sufitu kabiny tysiącami światłowodów. Sercem Ghosta Black Badge jest podwójnie doładowany silnik V12 Rolls-Royce’a o pojemności 6,75 litra, który dysponuje mocą 600 KM. To model dynamiczny, zwrotny mimo swoich 5,5 metrów, który prowadzi się wybitnie.

 Rolls-Royce Ghost Black Badge (Fot. Materiały prasowe)
(Fot. Materiały prasowe)

Po niezwykle przyjemnej jeździe organizatorzy przygotowali dla nas niespodziankę. W restauracji Water & Wine w Nałęczowie mieliśmy okazjach spróbować degustacyjnego menu w koncepcie restauracyjnym Chef’s Table. Wszystko przygotowane z lokalnych składników przez młodego szefa kuchni Kamila Raczyńskiego wraz z zespołem. Co znalazło się w menu? Między innymi pstrąg, słoneczniki, kukurydza, kurki, świeżo wypiekane pieczywo czy śliwki.

(Fot. Materiały prasowe)

Podróż powrotna do Warszawy to już przejażdżka Phantomem Series II. To flagowy, dobrze znany fanom marki model, który przeszedł dyskretny lifting. To m.in. subtelna geometryczna zmiana w grillu, który jest teraz podświetlany, dzięki czemu Spirit of Ecstasy, emblemat Rolls Royce’a, jest bardziej widoczny. Wnętrze, które zaprojektowano z myślą o najwyższych odczuciach estetycznych, pozostaje bez zmian poza grubszym wykończeniem kierownicy. To zdecydowanie większy model niż Ghost Black Badge, Phantom to auto szybkie, ale nie gwałtowne. Samochód, który wzbudza respekt na drodze. We wnętrzu, dzięki perfekcyjnemu wyciszeniu, nie słychać pracy silnika. Przez chwilę mam wrażenie, że siedzę w wygodnym fotelu i jak na filmie oglądam przesuwające się za szybą ruchome obrazki.

(Fot. Materiały prasowe)
(Fot. Materiały prasowe)

Trzeci model auta, którym tym razem nie było mi dane jeździć, to Cullinan Frozen Lakes Bespoke Creation. Powstał on z myślą o klientach, którzy w atmosferze prawdziwego luksusu chcieli połączyć doświadczenie jazdy on- i off-road. Nietypowy SUV o ekstrawaganckich wymiarach i unikatowym designie w limitowanym modelu Frozen Lake istnieje jedynie w 14 egzemplarzach. 

Cullinan Frozen Lakes Bespoke Creatio (Fot. Materiały prasowe)

Nazwa auta również nie jest przypadkowa. Drewniany fornir, będący elementem deski rozdzielczej, oraz stoliki piknikowe malowano ręcznie, dzięki czemu przypominają popękany lód na zamarzniętym jeziorze. Zresztą projektanci i inżynierowie przy tworzeniu modelu inspirowali się zimową scenerią wokół górskich jezior, co widać m.in. w biało-szafirowej karoserii Crystal over Midnight Sapphire. 

Jazdy Rolls-Royce’em nie da się porównać z niczym innym. Tak wygląda luksus przyszłości, który daje praktycznie nieograniczone opcje personalizacji.

Katarzyna Pietrewicz
  1. Styl życia
  2. Społeczeństwo
  3. Malownicza podróż z Rolls-Royce’em
Proszę czekać..
Zamknij