Z dziennikarkami porannego programu telewizyjnego „Good Morning America” Meghan rozmawiała o filmie dokumentalnym o słoniach, którego była narratorką.
Wywiad dla „GMA” nie został jednak nagrany na żywo. Rozmowa powstała już w lipcu 2019 roku, gdy Meghan Markle pracowała nad filmem dokumentalnym platformy Disney+ – „Elephants”.
– Jestem wdzięczna, że mogę być częścią tej historii – mówiła Markle. – Miałam też szczęście zobaczyć słonie w ich naturalnym środowisku. Gdy obserwujemy życie dzikich zwierząt, jeszcze pełniej rozumiemy, dlaczego powinniśmy je za wszelką cenę chronić – dodawała Meghan. – Mam nadzieję, że oglądając ten film, ludzie zrozumieją, jak bardzo związani jesteśmy z przyrodą. Gdybyśmy mieli większą świadomość, lepiej dbalibyśmy o naszą planetę, o zwierzęta i o siebie samych.
Rozmowa ujrzała światło dzienne zaledwie kilka godzin po tym, jak Harry i Meghan ogłosili, że zrywają wszelkie kontakty z czterema brytyjskimi tabloidami, które napsuły im krwi w przeszłości.
Z końcem kwietnia Meghan Markle przestała być księżną Sussex. Razem z mężem, Harrym, i synkiem Archiem aktorka mieszka teraz w Los Angeles. Chce kontynuować karierę w Hollywood. Podobno Harry nie odnalazł się jeszcze na dobre po drugiej stronie Atlantyku. Z powodu pandemii koronawirusa możliwość podróżowania jest ograniczona, więc wbrew wcześniejszym zapewnieniom, że para będzie dzielić czas między Amerykę a Anglię, siłą rzeczy na razie pozostają w Kalifornii.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.