24.05.2023
Gdyby opalanie było sportem, stałoby się naszą dyscypliną narodową. Może dlatego, że w Polsce „nie ma słońca nieomal przez siedem miesięcy w roku, a lato nie jest gorące”, jak śpiewał w „Czterech pokojach” Kazik Staszewski? W pierwszym odcinku drugiego sezonu, razem z niezwykle charyzmatycznym dermatologiem dr. Bartoszem Pawlikowskim, omawiamy promieniowanie od UVA do UVC, sprawdzamy jak się przed nim chronić od stóp po czubki uszu (i inne miejsca, które zwykle pomijamy, gdy sięgamy po kosmetyki z fotoprotekcją) i z jakimi konsekwencjami musimy się ewentualnie liczyć jeśli postanowimy tego nie robić. Roastujemy jedynie swoje przewinienia z młodości: własnoręcznie sporządzoną miksturę do opalania z jodyny i wagary w solarium.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.