Polecenia redakcyjne: „Ramy”, „Seksuolożki. Nowe rozmowy”, The Killers

Zaczynają się jesienne wieczory, a wraz z nimi premiery literackie, muzyczne i serialowe. W wolnych chwilach kupujemy drobiazgi – biżuterię i szminki.

Film: „Chemical Hearts”

Od komedii romantycznych o trzydziestoletnich singielkach zdecydowanie wolę rozdzierające melodramaty dla nastolatków. Lili Reinhart, czyli gwiazda „Riverdale”, zakochana w książce „Chemia naszych serc” Krystal Sutherland, postanowiła wyprodukować jej ekranizację dla Amazona. Zagrała też główną rolę – Grace – nowej dziewczyny w szkole, dla której natychmiast traci głowę Henry (Austin Abrams z „Euforii”). Pierwsza miłość go przeczołga. Grace skrywa bowiem tajemnicę – nie potrafi zapomnieć o ukochanym, który zginął w wypadku samochodowym. Czy uda jej się pokonać mrok? A może nowa miłość nie potrafi wyleczyć starych ran? Filmowe wzruszenia przypomną doroślejszym widzom ich własne młodzieńcze katusze. To całkiem odświeżające doznanie.

Serial: „Ramy”

Ramy Youssef niespecjalnie stara się ukryć, że kręci serial o sobie. Imię głównego bohatera zostało takie samo, zmieniło się tylko nazwisko. 30-letni Ramy Hassan mieszka więc w New Jersey, na tyle daleko od Nowego Jorku, żeby nie czuć ani wielkomiejskiego zgiełku, ani wielkomiejskich możliwości. Dorastał w rodzinie imigrantów z Egiptu. Jest wierzący, należy do miejscowej społeczności muzułmańskiej, chce zbliżyć się do Allaha, ale jakoś mu to nie wychodzi. Zaczyna się modlić, ale robi to trochę bez przekonania, więc mu się nudzi i włącza porno. Chciałby poślubić wyznającą islam dziewicę, ale sam uprawia seks z niemal każdą napotkaną kobietą, w tym kuzynką. Nie pije alkoholu i je tylko to, co halal, ale do klubu ze striptizem z kumplami zajrzy. Ramy jest pełen sprzeczności. Nie tylko jak każdy religijny człowiek XXI w., ale jak każdy 30-latek w ogóle. Zawieszony między wieczną niedojrzałością a nieuchronną dorosłością.

Lektury: Marta Szarejko, „Seksuolożki. Nowe rozmowy”, wyd. Znak

O czym rozmawia się za zamkniętymi drzwiami gabinetu? O czym marzą kobiety? Czy wszystkie chcą seksu? Dziennikarka Marta Szarejko, autorka bestsellerowych „Seksuolożek. Sekretów gabinetów”, powraca z drugą porcją rozmów bez tabu. W kraju, gdzie edukacja seksualna musi zejść do podziemia, każda porcja wiedzy na temat ciała, hormonów i pożądania jest na wagę złota.

Sarah M. Broom, „Żółty dom”, wyd. Agora

Nie zawsze był żółty. Ale takim zapamiętała go Sarah. Dziennikarka i pisarka utkała opowieść o domu z rodzinnych wspomnień, ale i twardych danych, miejscowych dokumentów, głosów innych ludzi. Laureatka National Book Award pochodzi z Nowego Orleanu, jednego z najbardziej skomplikowanych miast Stanów Zjednoczonych. Tu współistnieją kultury – afroamerykańska, biała i kreolska, tu dojmujące jest wciąż poczucie zagrożenia, bo lada chwila może znów uderzyć huragan, tu biedni żyją na skraju nędzy, a bogaci wydają tysiące dolarów na zabawy w Dzielnicy Łacińskiej. Rodzina Sarah – jest najmłodsza z dwanaściorga dzieci – jeździła tam tylko do pracy. Życie rodzinne toczyło się na obrzeżach, w miejscu, gdzie dom mógł zostać zburzony pod autostradę albo park rozrywki. Żółty dom został zburzony, ale przetrwał dzięki Sarze. Jej książka to coś więcej niż monografia miejsca – to historia losów Afroamerykanów na przełomie XX i XXI w.

Płyta: The Killers „Imploding the Mirage”

Szósty album studyjny Killersi po raz pierwszy nagrali poza rodzinnym Las Vegas. Brandon Flowers, frontman zespołu indie, który zadebiutował płytą „Hot Fuss” w 2004 r. (od tego czasu sprzedali 28 mln płyt), przeprowadził się w góry do Utah. Na „Imploding the Mirage” pobrzmiewa więc przestrzeń, wolność, pewien rodzaj odosobnienia. To nie jest rock stadionowy, który się Killersom po drodze zdarzał (np. przebój „Human” z 2008 r.), tylko wpływ mocno niezależnych inspiracji – Kate Bush, Peterem Gabrielem, New Order. Melancholia nie jest tu jednak dołująca, tylko pełna nadziei. To płyta o wychodzeniu z mroku, a nie poddawaniu się ciemności. W sam raz na skomplikowany 2020 r.

Moda: Kolczyki Maar Jewellery

Jeszcze do niedawna nasza redakcyjna koleżanka, dziś współtwórczyni marki biżuterii. Agata Wojtczak z chłopakiem Antonim Bielawskim powołali do życia Maar. Każda rzecz wykonana jest ręcznie, każdy kamień indywidualnie wybrany, każdy model zaprojektowany tak, żeby podobał się twórcom. Ja z kolekcji wybrałam asymetryczne kolczyki Pierce. W jedno ucho wkłada się skromną zawieszkę, w drugie – perłę z zawieszkami. Każda para jest inna, bo i każda perła jest inna. Teraz noszę je do koszul, a gdy zrobi się chłodniej będą kontrapunktem dla męskich marynarek.

Uroda: Pomadka Slip Shine Sheer Shiny Lipstick, Fenty Beauty

Nie znam się na kosmetykach, więc mam tylko kilka, ale za to wielofunkcyjnych. Szminka marki Rihanny – Fenty Beauty – w neutralnym odcieniu Retro Rose nawilża jak pomadka ochronna, jednocześnie nadając ustom delikatną barwę, ni to różową, ni to nude. Podobny kolor moja mama nosiła na przełomie lat 80. i 90. Używam jej codziennie i zawsze mam w torebce.

Wydarzenie: Warszawski Festiwal Piwa Bez Granic

Od pół roku udowadniamy, że wszystko da się zrobić na odległość – pracować, przyjaźnić się, imprezować, a nawet... pić piwo. Już 5 września w godzinach 14:00-22:00 będę wirtualnie degustować piwo rzemieślnicze. Dzięki organizatorom (i współpracy z ambasadą USA) można zamówić do domu lub spróbować w jednym z wybranych lokali piwa i amerykańskiej wołowiny. Gościem specjalnym wydarzenia jest John Palmer, autor książek: „Brewing Classic Styles”, „Water” i „How To Brew”.