Tribeca jest jednym z najważniejszych światowych festiwali kina niezależnego. To właśnie tam w czerwcu premierę będzie miał polski film „Roving Woman” w reżyserii Michała Chmielewskiego i zawalczy o nagrodę Best New Narrative.
„Roving Woman” to pełnometrażowy debiut fabularny Michała Chmielewskiego, absolwenta szkoły filmowej w Katowicach, laureata wielu nagród za krótkometrażowe filmy fabularne, dokumentalne, eksperymentalne oraz teledyski. Na nowojorskim festiwalu produkcja zostanie zaprezentowana w sekcji Viewpoints, która co roku przedstawia selekcję bezkompromisowego kina.
Współprodukowany przez Wima Wendersa film został zrealizowany w Stanach Zjednoczonych, jego fabuła skupia się na podróży i drodze, zarówno tej rozumianej dosłownie, jak i tej prowadzącej do samopoznania głównej bohaterki. Sara (Lena Góra, znana z serialu „Król”), po tym jak zostaje wyrzucona z domu, kradnie samochód, który staje się jej jedynym schronieniem. Odkrywając jego zawartość, zakochuje się w jego właścicielu i postanawia go odnaleźć. Film jest luźno inspirowany historią tajemniczego zniknięcia artystki Connie Converse w latach 70.
Góra (aktorka, scenarzystka, producentka) i Chmielewski (reżyser, scenarzysta) to kreatywny duet, który wyjechał do Stanów, żeby nakręcić film. Nie spodziewali się, że tak wiele znanych osób zaangażuje się w proces jego powstawania. W rolach głównych, obok Góry, zobaczymy nominowanego do Oscara Johna Hawkesa. W filmie gościnnie wystąpił też Chris Hanley – amerykański producent takich kultowych filmów, jak m.in. „American Psycho”, „Spring Breakers” i „Bufallo 66”. Za zdjęcia odpowiedzialny jest Łukasz Dziedzic, a za montaż znany z „Ostatniej rodziny” czy „Bożego Ciała” Michał Chruściewski.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.