Powtórka z historii sztuki. Druga odsłona Re.Design

Jeśli garnitur, to różowy i w czerwone paski. Jeśli koszula, to z kimonowymi rękawami, wiązana w talii albo pocięta. A spodnie? Krótkie, rozszerzane, z wysokim stanem. W kolekcji Re.Design marki Reserved, inspirowanej malarstwem abstrakcyjnym, nowoczesną rzeźbą i polską szkołą plakatu, pozornie proste fasony zaskakują oryginalnymi detalami. 

Gra światłocienia, nasycone kolory, geometryczne formy. W kampanii Re.Design Reserved modelka Marie Fofana, która na co dzień pracuje w Paryżu, pozuje w audytorium Wydziału Chemii Uniwersytetu Wrocławskiego. Charakterystyczne dla budynku z 1970 roku biało-czarne mozaiki, kamienne posadzki i drewniane sufity stanowią tło dla fotografii, a ogromne okna pozwalają oświetlić ubrania tak, żeby wydobyć ich niezwykłe faktury. 

Na planie sesji spotkały się prawdziwe osobowości polskiej mody i sztuki. Z fotograficznym duetem Magda Wunsche i Agnieszka Samsel współpracę podjęła Ewelina Gralak, wytypowana niedawno przez redakcję Vogue.com na jeden z modowych talentów przyszłości. Wunsche ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w St. Gallen oraz L’Ecole de la Photographie Creative w Lozannie. Z Samsel, stylistką i producentką, która pracowała w magazynach mody, jest związana twórczo od lat. Chociaż Wunsche i Samsel działają w modzie, specjalizują się w artystycznych portretach. Na ich zdjęciach najważniejszy jest człowiek, który nosi ubranie, a nie sam strój. Fotografię komercyjną łączą ze sztuką. Wystawiały się m.in. na Biennale w Pradze, w warszawskim CSW oraz w Yours Gallery. Często współpracują z Reserved, ale robiły też kampanie dla Gosi Baczyńskiej, Ani Kuczyńskiej czy Roberta Kupisza. Z kolei Gralak pracowała już przy poprzedniej kampanii Re.Design, a także za kulisami pokazu Givenchy w Paryżu, była ambasadorką Converse’a i współorganizowała targi mody Bread & Butter w Berlinie. 

A jaki redesign pokazuje Reserved w kolekcji Re.Design? Kapsułowymi kolekcjami marka chce uczyć nie tylko dobrego stylu, ale i historii sztuki. W pierwszej odsłonie pokazano trendy z polskich podwórek lat 80. i 90.: puchówki w mocnych kolorach, swetry z napisami, jasne dżinsy z wysokim stanem. Tym razem projektanci Reserved cofają się jeszcze o kilka dekad, żeby złożyć hołd sztuce połowy dwudziestego wieku. Modernistyczne połączenia prostych i zaokrąglonych linii nawiązują do rzeźb Katarzyny Kobro, a mocne barwy do malarstwa abstrakcyjnego Władysława Strzemińskiego oraz polskiej szkoły plakatu – dzieł Henryka Tomaszewskiego, Jana Lenicy i Jana Młodożeńca.

Kolekcja przypomina jednocześnie dokonania Mody Polskiej, która lansowała w ubiorze piękny pragmatyzm. Spódnice solejki, obszerne marynarki i sukienki na szelkach nawiązują do trendów z lat 60., 70. i 80., czyli rozkwitu karier Jerzego Antkowiaka, Barbary Hoff, Grażyny Hase.

Gruby denim w kolorze pomidorowej czerwieni przeszyty jest białą nitką, która dodatkowo podkreśla jego formę. Elementy z tkaniny „scuba”, wnoszące odrobinę stylu sportowego, zostały ozdobione falistą tasiemką w różnych opcjach kolorystycznych. Sporo w kolekcji różnorodnych faktur: od sztucznego zamszu, po satynę. Za akcenty graficzne odpowiada polski artysta plakatu Krzysztof Iwański. Nadruk na T-shirtach nawiązuje z kolei do prac Kobro. Część dzianinowa powstała w kolorystyce jak z prac Henryka Stażewskiego. Sport (świetne folkowe lampasy na dresowych spodniach) śmiało miesza się tu z elegancją (piękny biały garnitur jak od YSL), kobiecość (seksowne minisukienki) z chłopięcością (supermodne culottes), a retro (czarna suknia do ziemi, którą można włożyć nawet na event white tie) z nowoczesnością (ruda zamszowa kurtka już należy do faworytów stylistów). Na przebój sezonu można wytypować również spódnicę midi w paski. Nie zapominajmy o dodatkach – minimalistycznych shopperkach, biżuterii lekkiej jak maźnięcia pędzlem i butach – do wyboru mule na słupku (podobne klapki były na każdym pokazie, od Prady do Versace), wariacja na temat balerinek w pudrowym różu oraz białe sneakersy, przedmiot pożądania. 

To, że kolekcja jest mocno zakorzeniona w polskiej sztuce, nie znaczy, że brakuje w niej inspiracji trendami ze światowych wybiegów. Koszule w paski z pociętymi kimonowymi rękawami, sukienki z falbankami i spódnice łączące dwa różne wzory przypominają projekty duetu Laura Kim i Fernando Garcia z marki Monse, noszonej już przez wszystkie gwiazdy – od Sary Jessiki Parker, po Selenę Gomez. Zabawa z formami męskich ubrań (culottes, proste koszule, obszerne płaszcze) przywodzi na myśl najnowsze projekty Rafa Simonsa dla nowojorskiego domu mody Calvin Klein.  Natomiast nowoczesna kobiecość – szlachetnie minimalistyczna, funkcjonalna i praktyczna, ale właśnie dzięki swojej czystości uwodzicielska – odwoływać się może do kolekcji Brytyjek Stelli McCartney i Victorii Beckham, którym udało się stworzyć nowoczesny dress code.

– Najwyższej jakości ubrania zostały w całości uszyte w Polsce. Grafiki użyte w kolekcji zostały również stworzone przy współpracy z polskimi artystami. Całość jest dopracowana w każdym szczególe, efektowna, a przy tym prosta w noszeniu– chwali kolekcję Ewelina Gralak. 

Artystyczną kampanię uzupełnia praktyczny lookbook z pomysłami na stylizacje. Oglądając go, można odnieść wrażenie, że Reserved odrobiło lekcję z Instagrama. Zdjęcia w rzędach zostały ułożone tak, żeby zapewnić płynny przepływ dominujących kolorów – od millenial pink (tu warto zwrócić uwagę na sukienkę z wiązanymi mankietami), przez soczystą czerwień, potem denimowy błękit, a w końcu biel, czerń i brąz. Może lookbook nauczy Polki eksperymentów z zestawianiem kolorów? Brąz i róż, krem i biel, czerwień i błękit to nieoczywiste, ale wyraziste kompozycje. 

Czy w kolejnych kolekcjach Re.Design możemy spodziewać się nowej lekcji z historii polskiej sztuki? Jeśli ten pomysł Reserved znajdzie swoją kontynuację, jesteśmy za! Millenialsom, a zwłaszcza przedstawicielom pokolenia Z, przyda się taka powtórka z tego, co dobre, bo polskie.