Premierowo na Vogue.pl: Nowa kolekcja Acephali
Nadwiślańska plaża, szósta rano. Ostre światło przenika przez ażurowe rękawy ze złotej siatki, mieniąc się na jasnych włosach modelki. Nadruki pni drzew na sukience wtapiają sylwetkę w krajobraz. – To ubrania, których się doświadcza. Pozwalają skupić się na doznaniu własnej cielesności. W ten sposób dają wolność – mówi Monika Kędziora, główna projektantka marki.
– Ta kolekcja jest o poszukiwaniu natury. Ubrania działają jak mimikra. Dzięki nim znikasz i zanurzasz się w otoczeniu. Zamiast być widocznym i przyciągać uwagę, skupiasz się na samym sobie – tłumaczy Monika Kędziora, główna projektantka marki Acephala.
#SARTORIALMIMICRY, bo tak nazywa się kolekcja obejmująca 25 elementów, od koszulki po płaszcz, wyznacza zupełnie nowy dla Acephali kierunek. Zamiast charakterystycznych mocnych fasonów odszytych w sztywnych materiałach, tym razem oglądamy lekkie i opływające ciało konstrukcje wykonane z ażurowych albo lejących się tkanin – jedwabiu czy bawełnianej dzianiny. Nawet gorset przyjmuje formę miękkiego, elastycznego topu.
Ale jak zawsze, w opowieść projektantki wplata się sztuka, tym razem na dwa sposoby: w formie nadruków, które są przeniesieniem pejzażu Zuzanny Nowosielskiej oraz luźnych odniesień do twórczości Any Mendiety. To artystka wizualna eksperymentująca z relacjami ciała i przestrzeni.
Zdjęcia: Dawid Nick
Kierownictwo artystyczne i stylizacja: Andrzej Sobolewski
Modelka: Sylwia Dobek/ More Models
Makijaż: Pola Dźwigała