Wodospady krystalicznie czystej wody, białe budki plażowe, huśtawki i koła ratunkowe. To nie słoneczna Barcelona ani nadmorskie Lloret de Mar, a Ogrody Wisła w Warszawie, które na czas konferencji prasowej Sesdermy, przeobraziły się w krainę wiecznego lata.
– Sesderma robi wszystko, abyśmy czuły się komfortowo we własnej skórze. Przygląda się jej uważnie i wsłuchuje w jej potrzeby – mówiła Head of Marketing Sesderma Anna Kwaśnik podczas Spanish Summer, czyli wyjątkowego eventu marki, zorganizowanego w wakacyjnej scenerii Ogrodów Wisła w Warszawie. Konferencja prasowa została zaaranżowana w klimacie hiszpańskiego lata, a goście, oprócz udziału w niezwykłych atrakcjach, mogli na własnej skórze przetestować dermokosmetyki Sesdermy.
W strefie morskiej czekały na nich kultowe produkty z głęboko nawilżającej linii Oceanskin. Dzięki obecności ekstraktu z kawioru, spiruliny, morskiego kolagenu, elastyny oraz kompleksu czterech olejków roślinnych, kremy i sera z serii regenerują skórę, zwiększają jej elastyczność, a także – co ważne podczas aktywnego wypoczynku – wzmacniają funkcję bariery ochronnej naskórka. Linia Repaskin to z kolei nieodłączny towarzysz słonecznych dni i wakacyjnego relaksu. Kosmetyki te wyróżnia technologia Shield – System, zapewniająca skórze najwyższą ochronę oraz intensywną regenerację po dłuższej ekspozycji słonecznej.
Ale na tym nie koniec przyjemności. Marka Sesderma przygotowała także niespodziankę dla spragnionych nowości – Seslash black, czyli odżywczy tusz, który nie tylko pogrubia i wydłuża rzęsy, ale także wzmacnia je oraz nawilża. To więc kosmetyczny must have, który warto dopakować do walizki i zabrać w miejsce wiecznego lata. Choćby do Hiszpanii.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.