W każdym z nas jest coś pięknego. A makijaż powinien to piękno wydobywać – powiedziała w jednym z wywiadów Lucia Pica, global creative designer makijażu i koloru w Chanel. Włoszka nie uznaje makijażu, który sprawiałby, że przestaniemy być sobą. Tworzy więc produkty subtelne, ale trwałe. Tak jest też z kolekcją Rouge Allure Ink Fusion – nową wersją matowych pomadek zaprezentowanych po raz pierwszy w 2016 roku.
Jak sama nazwa wskazuje, matowe pomadki Rouge Allure Ink Fusion, które marka Chanel po raz pierwszy wprowadziła do sprzedaży w 2016 roku, miały być jak atrament: zostawiać na ustach trwały ślad, podkreślać ich kolor i zapewniać głębię koloru. Przy okazji nie wysuszały jednak warg. Najnowsza linia Rouge Allure Ink Fusion ma udoskonaloną formułę i dopracowaną paletę kolorów.
Mimo że wchodzące w skład kolekcji pomadki nadal zapewniają ultramatowy efekt, wyróżniają się kremową konsystencją. Ułatwia to aplikację i pozwala uzyskać jedwabiste wykończenie. Ryzyko wysuszenia ust zostało zminimalizowane dzięki wykorzystaniu odżywczych olejków. Nowy jest także aplikator – delikatnie wygięty i zakończony ostrzejszym niż w poprzedniej wersji noskiem. Zapewnia dzięki temu jeszcze bardziej precyzyjną aplikację i równomierne krycie kolorów. Tych ostatnich jest aż 12, począwszy od delikatnych, aż po najbardziej odważne.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.