
Pięknie rozświetlona, odbijająca światło cera pozostaje w trendach od kilku sezonów. Podstawą tego efektu jest oczywiście dobra pielęgnacja, ale rozświetlacze w płynie, kremie, sztyfcie czy pudrze mogą nam dodatkowo pomóc. Te wielofunkcyjne kosmetyki kochają zarówno minimalistki, jak i osoby eksperymentujące z odważnym makijażem. Latem 2025 subtelne glow wciąż jest pożądane, wybieramy więc rozświetlające bestsellery i nowości, w które warto zainwestować.
Choć urodowe trendy zmieniają się jak w kalejdoskopie, rozświetlona cera wciąż jest podstawą praktycznie każdego makijażu. Wpisuje się zarówno w estetykę clean girl, jak i party girl czy mermaidcore.
Rozświetlacz: podstawa promiennego wyglądu
Dla mnie osobiście rozświetlacz był absolutnym game-changerem. Transparentny rozświetlacz świetnie sprawdza się na lwiej zmarszczce, odbija światło i dzięki temu ją maskuje. Lubię go nakładać też na łuk kupidyna, by optycznie powiększyć usta czy na grzbiet nosa. Szampański czy lekko różowy rozświetlacz sprawia z kolei, że połyskujące powieki i policzki dają wrażenie wypoczętej twarzy. Nic więc dziwnego, że gwiazdy nie wychodzą na czerwony dywan bez solidnej porcji rozświetlacza, który odbijając blask fleszy działa jak photoshop.

Po jakie rozświetlające produkty sięgać latem dla promiennego wyglądu cery?
Aby uzyskać świeży, promienny wygląd latem 2025 rezygnujemy z matowych produktów i stawiamy na rozświetlające bazy, rozświetlające podkłady i rozświetlacze. Przede wszystkim cera ma emanować delikatnym blaskiem. „Mokry" efekt na szczytach kości policzkowych, pod łukami brwiowymi i na powiekach dobrze wygląda również wieczorem – rozświetlaczem można podkręcić mocny makijaż policzków, czyli blush blindness.

Jak nakładać rozświetlacz?
Latem warto nakładać rozświetlacz na obojczyki, by wyglądały zmysłowo. Oczywiście rozświetlenie dodajemy w kluczowych miejscach twarzy, które chcemy podkreślić lub gdy potrzebujemy coś ukryć dzięki grze światła. Płynne i kremowe kosmetyki rozświetlające najlepiej nakładać palcami, co pozwoli im pięknie stopić się ze skórą. Możemy też łączyć je z ulubionym kremem, podkładem, bronzerem, aby lśnienie było jak najbardziej naturalne.

Najlepsze rozświetlacze do twarzy (i nie tylko) na wiosnę i lato 2025
Rozświetlacz w płynie: Charlotte Tilbury Hollywood Flawless Filter

Mój ulubiony płynny rozświetlacz zastępuje mi podkład, kiedy moja cera jest w dobrym stanie. Można go potraktować także jako rozświetlającą bazę lub aplikować na wybrane partie twarzy i ciała. Ten przykuwający światło kosmetyk jest niesamowicie lekki i zapewnia skórze delikatny blask, rozjaśnia i wygładza, a przede wszystkim nawilża.
Rozświetlacz w sztyfcie: Bio-Radiant Glassy Highlighter Balm Haus Labs by Lady Gaga

Rozświetlająca nowość w wygodnym sticku (idealny do torebki) w sześciu pięknych odcieniach pozwala stworzyć iluzję supernawilżonej skóry – zwłaszcza transparentny Pure Glass. Formuła balsamu z pielęgnującymi składnikami (kwas hialuronowy, skwalan i ekstrakty morskie) zapewnia olśniewający i długotrwały efekt „glass skin”.
Rozświetlacz w kremie: Veoli Botanica Time to Shine

Nowość od Veoli Botanica wzbogacona witaminą E i roślinnym kolagenem. Zachwyca przystępną ceną i maślaną konsystencją, która sprawdza się nawet przy mieszanej i tłustej skórze. Trzeba go jednak szybko blendować. Efekt? Mokry, mocno perłowy, świetnie odbijający światło.
Rozświetlacz w pudrze: Rare Beauty Positive Light Silky Touch Highlighter

Jedwabisty wegański puder rozświetlający w kamieniu zapewnia subtelny, krystaliczny blask. Idealny dla wszystkich osób, które nie lubią mokrego wykończenia, ale chcą, by ich cera lśniła. Występuje w kilku od cieniach: od jasnego, przez różowy po brąz, dzięki czemu można go wykorzystać także jako połyskujący róż czy bronzer.
Rozświetlacz w płynie: Armani Luminous Silk Acqua

Kremowy, połyskujący, z drobinkami. Płynny rozświetlacz Armani Silk w odcieniu transparentnym odcieniu Halo można mieszać z innymi kosmetykami. Z kolei piękny różowo-złoty Dawn rozpromieni kości policzkowe, grzbiet nosa, powieki, jak i obojczyki.
Rozświetlacz w kremie: RMS Beauty Luminizer

Jednym z moich pierwszych rozświetlaczy do twarzy, który od razu pokochałam, był highlighter RMS Beauty Luminizer. Najpierw w odcieniu Living, potem w Champagne Rose. Zero brokatu, nawilżająca formuła i bardzo delikatny blask, który można stopniować. Nie da się z nim przesadzić. Można spokojnie połączyć go z korektorem i zaaplikować pod oczami.
Rozświetlający fluid: Chanel Les Beige Highlighting Fluid

Szukając rozświetlającej wielozadaniowej emulsji na lato, nie można pominąć fluidu Chanel Les Beige w dwóch odcieniach: słonecznego perłowego brązu i perłowej kości słoniowej. Emulsja natychmiast wtapia się w skórę i sprawia, że emanuje ona promiennym, wakacyjnym blaskiem. To kolejna alternatywa dla podkładu na lato o nawilżającym działaniu i naturalnym wykończeniu.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.