Zdobione poziomkami, pełne truskawek, kuszące malinami. Desery z najlepszych warszawskich cukierni pachną latem.
Tam, gdzie rosną poziomki
Nie wiadomo, jak wyglądałaby twórczość Ingmara Bergmana, gdyby w jego diecie więcej było takich ciastek jak letnia odsłona kremówki w Odette. W okrągłej foremce z karmelizowanego, podwójnie chrupiącego ciasta francuskiego zamknięto niesamowicie lekki maślany krem o aromacie wanilii, a jego wierzch przybrano chyba najbardziej eterycznymi, nieco baśniowymi owocami lata, czyli poziomkami. Jak zapowiada Krzysztof Rabek, współwłaściciel oraz szef pracowni cukierni Odette, deser będzie się zmieniać wraz z pojawianiem się kolejnych owoców. Ja już nie mogę doczekać się wersji z jagodami.
Odette, ul. Leszczyńska 12, ul. Mysia 3, ul. Twarda 4 (budynek Cosmopolitan)
Truskawki w Milanówku
Nie ma nic lepszego niż kruche ciasto z truskawkami. Ale czasem w tym, co proste, trudno osiągnąć perfekcję. Kruche ciasto może okazać się za twarde, za grube, za mało słodkie. Ale cukiernia Lukullus wiedziała, jak się za to zabrać. Wszystko tu jest takie, jak trzeba: cieniutki, ale trzymający formę spód z kruchego ciasta, pachnącego masłem z Grajewa, muślinowy krem maślany, skropiony wodą z kwiatów pomarańczy i one – truskawki, które dojrzały w polskim słońcu.
P.S. Fani sernika pewnie skuszą się na jego letnią wersję – na zimno, na bazie koziego twarożku i z galaretką z czarnych porzeczek.
Cukiernia Lukullus, ,ul. Mokotowska 52 a, ul. Chmielna 32, ul. Lisowska 23, ul. Walecznych 29, Złote Tarasy, Sadyba Best Mall
Cherry on top
W letniej, zupełnie szalonej (kto zamówił afgogatto, ten wie) kolekcji Miss Mellow znajdziecie także shake’a przygotowanego z tutejszego, bezapelacyjnie najlepszego w mieście sernika nowojorskiego, lodów waniliowych od Pallone, ozdobionego kandyzowaną czeresienką.
Miss Mellow, ul. Wilcza 62
Tak bardzo rabarbar
Letnia witryna Kukułki przypomina stragan z owocami. Dla tych, którzy nie mogą wybrać między truskawką, maliną i borówkami, w Kukułce jest wszystko – truskawki na klasycznej tartaletce z kremem, borówki kamczackie w sernikach, rabarbar w przepysznym ptysiu (każda kolejna odsłona tego ciastka jest tu jedynie lepsza). Z kolei maliny znajdziecie w mojej osobistej faworytce – idealnie wyważonej napoleonce, w której opłatki ciasta przełożono słodkim kremem, a całość udekorowano soczystymi malinami, wnoszącymi odrobinę owocowej świeżości. Polujcie także na kukułkowe jagodzianki – dla mnie wśród najlepszych w Warszawie. Trzeba tylko być czujnym, bo idą jak… świeże bułeczki.
Kukułka, ul. Mokotowska 52
Cukier Puder
Nie ma polskiego lata bez jagód. A ta ukryta gdzieś w ciągu kamienic cukiernia to jeden najlepszych adresów na te ciastka w Warszawie. Dużo jagód, mało ciasta, przyjemnie chrupiąca, maślana kruszonka, chrzęszcząca od grubego cukru. Warto zjeść, nawet w białej bluzce, która pewnie padnie ofiarą jagodowej uczty.
Cukier Puder, ul. Noakowskiego 10
Tarta z Traktu Królewskiego
Lourse to cukiernia-dziupla, ale w jej witrynkach zawsze pojawia się coś nowego. W letnim menu cukierni hotelu Raffles Europejski skusiła mnie tarta z rabarbarem i kremem z orzechów makadamia – fantazja na temat klasycznego połączenia kwaskowatych łodyg i orzechów.
Lourse, Krakowskie Przedmieście 13
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.