
Netflix koronował nową królową komedii romantycznych. Aktorka i wokalistka Sofia Carson z „Listy marzeń”, „Purpurowych serc” i „Kontroli bezpieczeństwa” wcześniej została gwiazdą Disneya w „Następcach”. Co planuje w przyszłości?
– Gdy dorastałam, wcale nie czułam się cool. Byłam niezdarną nerdką okularach, z włosami zawsze związanymi w kitkę. Uwielbiałam śpiewać i tańczyć. Nigdy nie przynależałam do żadnej paczki. Doświadczyłam bullyingu ze strony wrednych dziewczyn, które śmiały się z tego, że jestem dziwna – wyznała Sofia Carson w jednym z wywiadów. Gwiazda pod koniec podstawówki musiała nawet zmienić szkołę, bo nie potrafiła już dłużej znieść docinków na swój temat. Aż trudno uwierzyć, że ta czarująca, eteryczna, piekielnie zdolna dziewczyna mogła paść ofiarą znęcania się. Sofia Lauren Daccarett Char (nazwisko Carson przyjęła po babci), bo tak naprawdę nazywa się aktorka i wokalistka, uciekła w sztukę. Kino było jej pisane, w końcu otrzymała imię na cześć Sofii Loren. Sama za idolkę uważała zawsze Audrey Hepburn – filigranowa, ciemnowłosa, elegancka Carson wydaje się inkarnacją tamtej ikony kina.
Gdy widziałam ją na żywo na pokazie kolekcji Giambattisty Vallego dla H&M w Rzymie w 2019 roku, w czerwonej sukni z tiulu wyglądała jak współczesna księżniczka. Zazwyczaj Carson na czerwonym dywanie prezentuje się jednak raczej jak gwiazda złotej ery Hollywood. Promując netflixową „Listę marzeń”, pojawiła się w welurowej czarnej kreacji Stéphane’a Rollanda ze spódnicą do ziemi i krótkim topem. Na koncert jubileuszowy Andrei Bocelliego (spełniła jedno ze swoich dziecięcych marzeń, by zaśpiewać z tenorem) założyła szmaragdową suknię Elie Saaba w odcieniu szmaragdu, zaś na galę UNICEF-u – biało-czarną kreację Valliego, której nie powstydziłaby się Hepburn. Carson uwielbia pełną przepychu modę haute couture, nie pokazuje się bez kocich kresek na powiekach, a jej czarne włosy zawsze lśnią niczym drogocenny opal.
Sofia „wyrasta” z dziecięcej gwiazdki, którą została dzięki Disney Channel
Już jako młoda dziewczyna mogła poczuć się jak królewna, a konkretnie – córka Złej Królowej z disnejowskich „Następców”. Po debiucie w serialu „Austin & Ally” w 2014 roku (i niewielkiej rólki w produkcji MTV, „Faking It”) wygrała casting do roli Evie, pokonując Zendayę i Bellę Thorne. Franczyza z Carson, Dove Cameron, Cameronem Boyce’em i Booboo Stewartem spodobała się młodym widzom tak bardzo, że powstały kolejne części – właśnie trwają prace nad jeszcze jedną odsłoną przygód bajkowych bohaterów.
Ale na sławę osiągniętą w wieku 20 lat Sofia pracowała od dziecka. Urodzona 10 kwietnia 1993 roku w Fort Lauderdale na Florydzie córka kolumbijskich imigrantów z Barranquilli uczęszczała do In Motion Dance Studio. Wraz z zespołem tanecznym IMPAC Youth Ensemble brała udział w konkursach w całych Stanach Zjednoczonych. Po maturze studiowała komunikację i romanistykę na UCLA.
Równolegle otrzymywała kolejne role i pracowała nad debiutanckim albumem. Obiecała sobie, że nie pozostanie na zawsze dziecięcą gwiazdką, kolejne projekty dobierała więc z namysłem. W 2016 roku ukazał się jej singiel „Love Is the Name” (album ukazał się dopiero w 2022 roku), w 2018 wystąpiła w serialu „Famous in Love”, zaś w 2019 roku w „Słodkich kłamstewkach: Perfekcjonistkach”. W 2020 roku wraz z filmem „Poczujcie rytm”, gdzie pokazała swoje umiejętności taneczne, rozpoczęła się jej przygoda z Netflixem. W 2022 roku na platformę trafił jeden z jej największych przebojów: „Purpurowe serca”, gdzie Sofia zagrała piosenkarkę zakochaną w żołnierzu. Tak sugestywnie, że podejrzewano ją o romans z odtwórcą roli jej chłopaka, Nicholasem Galitzinem. Plotek ani nie potwierdzała, ani im nie zaprzeczała – Carson w ogóle nie wypowiada się na temat swojego życia prywatnego. – Od początku wiedziałam, że Nick świetnie pasuje do tej roli – mówiła tylko. Piosenki z produkcji stały się przebojami, a sama Carson – jeszcze większą gwiazdą.
Mała dziewczynka w kobiecie wciąż marzy
Wkrótce później do filmu „Tell It Like a Woman” nagrała piosenkę „Applause”, za którą otrzymała nominację do Oscara. Później powróciła do Netflixa wraz z „Kontrolą bezpieczeństwa”, „Listą marzeń” i planowaną także na ten rok komedią romantyczną „My Oxford Year” o amerykańskiej studentce, która podczas wymiany w Anglii zakochuje się w Brytyjczyku (Corey Mylchreest z „Królowej Charlotty”).
Carson pozostała wierna tej małej dziewczynce, którą szykanowano w szkole. Spełnia swoje marzenia – chciałaby zostać ikoną na miarę Barbry Streisand czy Cher, które same piszą muzykę, produkują ją i wykonują, a także zagrać u swoich ulubionych reżyserów – Grety Gerwig, Baza Luhrmanna, Christophera Nolana, Sofii Coppoli. – Mam szczęście, bo wiele moich marzeń się już spełniło – mówi Sofia. Poprzez działalność charytatywną spełnia także marzenia innych. Jako ambasadorka Latin Grammy Cultural Foundation wspiera, szerzy świadomość i tworzy programy edukacyjne dla uzdolnionych artystycznie Latynosów. Pracuje także dla UNICEF-u, jak niegdyś Hepburn. W 2023 roku otrzymała wyróżnienie od samego sekretarza generalnego ONZ, Antónia Guterresa. – Musimy uwierzyć, że każdy z nas, niezależnie od tego, skąd pochodzi i kogo kocha, jest wystarczająco dobry – mówi Carson.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.