Wybierała dzieła sztuki, ale tez pilnowała planów, użerała się z ekipami remontowymi, nadzorowała położenie każdego gniazdka elektrycznego. Grażyna Kulczyk otworzyła właśnie w szwajcarskim Suschu prywatne muzeum i już brakuje jej budowlanego kurzu.
Cudowna kobieta z klasą, pasją i wiedzą o sztuce. Szkoda, że Warszawa nie była gotowa na tak wyjątkowe miejsce!
Chociaż z drugiej strony muzeum sztuki z takim Szwajcarskim krajobrazem w tle robi jeszcze większe wrażenie. Podziwiam.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.