W urodzie także powracają tendencje z minionych dekad. Na paznokciach królują neony w stylu lat 90., logotypy domów mody, a także naga płytka w stylu frencza.
Czerwone paznokcie to znak rozpoznawczy miłośniczek klasyki. Wraz ze zmianą pór roku zmieniają odcień z bordo na jaskrawą czerwień, wpadającą w pomarańcz. Podobnie jest z fankami odcieni nude, które konsekwentnie noszą róże i beże. Są też dziewczyny, które uwielbiają eksperymenty. Sprawdzam na własnej płytce, które trendy dominują w tym sezonie.
Festiwal neonów
Trend inspirowany kulturą rave, muzyką elektroniczną i wszechobecnymi lampami emitującymi ultrafiolet, w którym neonowe ubrania, włosy i paznokcie świeciły w ciemnościach. Jaskrawe kolory lakierów świetnie prezentują się na palcach stóp, zwłaszcza latem do opalonej skóry. Ta tendencja w wakacje powraca jak refren.
– Trend neonowy widać bardzo wyraźnie nie tylko na zdjęciach na Instagramie, ale także w salonach manikiuru. Klientki wybierają zarówno jednolity kolor paznokcia, jak również jego matową wersję. Odcienie? Jaskrawa zieleń, pomarańczowy lub żółty. Można też połączyć dwa kolory, z których jeden jest neonowy, a drugi bardziej neutralny – mówi Sofia Sawczuk, manikiurzystka i właścicielka salonu Nail SV Studio w Warszawie.
Neony nie muszą przytłaczać nawet stawiającej na minimalizm dziewczyny. Delikatny paseczek podkreślający lunulę (księżyc u nasady paznokcia) lub subtelna neonowa końcówka przy stonowanej płytce w kolorze nude świadczą o tym, że znasz się na trendach, ale nie dajesz się im porwać. Na manikiurze o neutralnym kolorze można też domalować kropkę lub pionową kreskę lakierem w neonowym różu albo pomarańczu. A jeśli lubisz, kiedy twoje paznokcie są bardzo wyraziste, postaw na neonowe, ale wielkoformatowe wzory. Testowałam takie i wyglądały doskonale niezależnie od stylizacji i makijażu, który wówczas nosiłam.
– W tym sezonie dominują żywe kolory: żółty, zielony, pomarańczowy i różowy, oraz naturalna długość paznokci zakończonych lekko kwadratowo. Nie każdy jednak może sobie na takie kolory pozwolić – mówi Marzena Kanclerska-Gryz, guru wśród manikiurzystek i właścicielka salonów NailSpa.
Naga płytka
Moda na naturalne piękno obejmuje także troskę o paznokcie i włosy. Żeby płytka paznokcia wyglądała na zadbaną, musi być dokładnie oczyszczona, opiłowana i pomalowana lakierem, który jest jak krem BB lub CC na twarzy. Nie istnieje jeden idealny odcień lakieru nude. To taki kolor, który podobnie jak podkład neutralizuje nierówności w naturalnym kolorycie paznokcia oraz działa jak odżywka z kroplą koloru, który podkreśla odcień skóry. Dla każdego może więc być zupełnie inny.
Do wyboru są zarówno kolory transparentne, które delikatnie odsłaniają paznokieć, lub totalnie kryjący lakier w bazowym kolorze od bieli, pudrowego różu, przez morele, po ciemniejsze beże. Nowością jest także zabawa przezroczystościami. Lakiery są szkliste jak pleksi albo zupełnie matowe, niby przypudrowane kroplą różu czy mlecznej bieli.
– Ze względu na charakter pracy wiele klientek nie może pozwolić sobie na podążanie za trendami, więc na co dzień wybierają sprawdzoną klasykę, czyli cieliste odcienie nude. Te kolory na topie są zawsze. I nie ma się co dziwić, bo pięknie wyglądają i pasują praktycznie do każdej stylizacji oraz sytuacji – mówi Marzena Kanclerska.
Jak się okazuje, paznokcie w tonacji nude nie muszą być nudne. W salonach manikiuru do wyboru jest wiele różnych kolorów, które można wybierać w zależności od nastroju. Eksperymentowanie z fakturami oraz wykończeniem takiego manikiuru to także mocny trend.
– Paznokcie w kolorach nude są absolutnym hitem sezonu. Zarówno te w matowych, zbielonych odcieniach, jak i te bardzo błyszczące. To zawsze dobry wybór, jeśli kobiecie zależy na tym, żeby dłonie wyglądały na zadbane, czyste i świeże. Modne rok temu paznokcie w kształcie migdałów, wydłużone i zwężające się na końcach, odchodzą do lamusa. Najmodniejsza jest teraz krótka płytka o bardziej naturalnym kształcie – mówi Sofia Sawczuk.
Taki trend jest też dobrym pomysłem na czas dłuższych weekendów poza miastem, bo nawet jeśli lakier odpryśnie, w każdej chwili można go zmyć i poprawić manikiur własnoręcznie. Natomiast skórki mają być odsunięte lub ewentualnie wycięte (ostatnio wiele manikiurzystek rezygnuje z tego zabiegu) i dogłębnie odżywione olejkami. Wtedy całe dłonie wyglądają na bardziej zadbane.
– Prawdziwym hitem stały się paznokcie pomalowane lakierem w odcieniu mlecznej odżywki. Są to najbardziej modne i najpiękniejsze paznokcie tego sezonu, które podobają się nie tylko naszym klientom. Zdjęcia na Instagramie z takimi paznokciami biją rekordy. Sama poddałam się ostatnio regeneracji płytki systemem IBX, dzięki któremu moje paznokcie stały się mocniejsze. Udało mi się je w końcu trochę zapuścić. Od dłuższego czasu mam fioła na punkcie naturalnych mlecznych kolorów w tonacji różu. Latem uwielbiam pastele (róż, pomarańcz, kawowe), bo dobrze się w nich czuję – mówi Marzena Kanclerska-Gryz.
Wzór na wzory
Na takim tle pięknie prezentują się też wzory. Kolejnym trendem rodem z lat 90. jest logomania. Jeden paznokieć z logo domu mody Prada albo trzy paznokcie z logotypem Diora lub Louis Vuittona stanowią dekorację dłoni. Z przymrużeniem oka!
– Moje klientki uwielbiają logo Louis Vuittona oraz Prady. Już kilka razy miałam okazję wykonywać taki manikiur – mówi Sofia Sawczuk.
Logomania pięknie wygląda pomalowana złotym lub srebrnym lakierem na pudroworóżowej lub zabielonej mlecznym lakierem płytce. A jeśli nie interesuje cię logo, możesz sięgnąć po znacznie prostsze zdobienie, takie jak cieniutki błyszczący lub brokatowy pasek usytuowany wzdłuż albo w poprzek paznokcia. Inspiracją dla ich stworzenia są obrazy abstrakcjonistów. Świetnie wyglądają też kropki, np. białe na bardzo matowej płytce. Takie wzorki widoczne były na pokazach mody u największych projektantów.
– Zdobienia są teraz subtelne. Stawiamy na minimalne wzory na transparentnym kolorze lakieru. Wzorki stają się wówczas dominującą atrakcją must have manikiuru – mówi Marzena Kanclerska-Gryz.
Sofia Sawczuk podkreśla, że oprócz fanek wielkich marek modowych, które wybierają logotypy, w jej salonie klientki również stawiają na minimalizm. A decydując się na zdobienia, wybierają takie, które nie rzucają się w oczy. Natomiast większość dekoracji i specjalnych wzorków u Sawczuk wykonywana jest wyłącznie na hybrydzie. I taka tendencja jest widoczna niemal we wszystkich salonach manikiuru. Zwykłych lakierów jest coraz mniej zrówno w salonach, jak i sklepach.
– Hybryda zdominowała rynek paznokciowy głównie ze względu na swój długotrwały efekt. Wykonuje się ich aż 70 proc. w porównaniu z 30 proc. zwykłych manikiurów. Ale są osoby, które pozostają wierne klasyce. Nie wyobrażają sobie, że mogłyby sobie odmówić cotygodniowego rytuału – podsumowuje Marzena Kanclerska-Gryz.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.