
Satynowe czy skórzane? W odcieniu pudrowego różu czy gorącej czekolady? Na płaskiej podeszwie czy na obcasie? Marki L37 i Orage Studio połączyły siły, by stworzyć kolekcję butów, w której znalazły się wariacje na temat balerin. W linii „Ballerina off duty” każda z nas znajdzie swój ulubiony model.
Balletcore opanował wybiegi i modne ulice. Na pokazie Simone Rochy na sezon wiosna-lato 2025 modelki nosiły tutu, których nie powstydziłyby się primabaleriny opery paryskiej i… Carrie Bradshaw. U Ferragamo Maximilian Davis zaproponował total look tancerki – od dopasowanego topu przez body po puenty. Miu Miu przywróciła do łask noszone na łydkach getry. Gwiazdy natychmiast podchwyciły ten trend – baleriny pokochały nawet miłośniczki szpilek, takie jak Jennifer Lopez, Hailey Bieber czy Anya Taylor-Joy, a ich najlepsza ambasadorka, Katie Holmes, testuje wszystkie fasony – satynowe baleriny, baleriny na kaczuszce, baleriny z paskiem nawiązującym do czółenek Mary Jane.

Z pewnością zainspirowałaby się kolekcją „Ballerina off duty”, która powstała ze współpracy dwóch zaprzyjaźnionych marek. – Uwielbiam styl Kingi i osobiście noszę rzeczy Orage Studio, więc współpraca naszych marek wyszła bardzo naturalnie, z potrzeby dopełnienia stylizacji Orage Studio właśnie o buty. Ubóstwiam każdy element tej kolekcji i sama aspiruję do bycia effortless cool – mówi Joanna Trepka, właścicielka marki L37. – Dziewczyna L37 x Orage Studio to effortless cool girl. Trenuje sporty, ale nie dominują one jej całego życia. Lubi bawić się modą i nie obawia się postronnych opinii. Ceni wygodę, ale jednocześnie zawsze wygląda świetnie. Bije od niej pewność siebie, ma w sobie wyjątkową naturalność – dodaje Kinga Janocha, właścicielka marki Orage Studio, która zasłynęła dziewczęcymi i zmysłowymi zarazem ubraniami. Do jej bestsellerów należą supermodne w tym sezonie spodnie z falbanką na nogawkach, drapowane topy w stylu lat 2000., romantyczne bluzki z wiązaniami w pastelowych odcieniach maślanej żółci, pudrowego różu czy baby blue. Świadoma swojego stylu dziewczyna Orage Studio do zwieńczenia stylizacji potrzebowała już tylko odpowiednich butów. Marka L37 słynąca z najwyższej jakości, nowoczesnego wzornictwa i intrygujących fasonów wpisuje się w filozofię Orage Studio.

Nawiązania do balletcore we wspólnej kolekcji potraktowano z przymrużeniem oka. Ballerina off duty nie traktuje siebie ze śmiertelną powagą. Uwielbia ruch, sport, taniec, ale ważniejsza od osiągnięć wydaje jej się radość z życia. – Nasza dziewczyna to nie trendy matcha pilates girl – mówi Kinga Janocha. Ballerina off duty nie dąży do perfekcji na siłę, piękno dostrzega w każdym detalu, potrafi odpoczywać, relaksować się, wyciszyć.

Buty z kolekcji „Ballerina off duty” będą nam więc towarzyszyć i w biurze, i na wieczornej kolacji, i w tygodniu, i w weekend, i w dzień pełen sprawunków, i w dzień wolny. Pasują też do każdej stylizacji – prostych jeansów jak z lat 90., dzwonów w klimacie boho i dla kontrastu – do baggy jeans. Doskonale odnajdą się w klasycznych kompletach ze spódnicami midi i marynarkami albo garniturami. A kobiecością emanować będą w komplecie z sukienkami z falbankami, które opanowały modne ulice.

Co znajdziemy wśród propozycji L37 i Orage Studio? Każdy klasyczny model doprawiono intrygującym detalem. Zadbano i o komfort, i o design. Słodkie elementy, takie jak kokardki, zrównoważono motywami retro. Baleriny wybarwiono na odcienie różu (np. w lakierowanej wersji), maślanej żółci, srebra. Pojawiają się też modele w brązie, który zostaje z nami na kolejny sezon. A jakie fasony stworzyli projektanci marek?

Obok satynowych balerin na płaskiej podeszwie, które bezpośrednio nawiązują do sali baletowej, pojawiły się półbuty na niewielkim obcasie. Obcas typu kaczuszka, który od kilku sezonów zdobi czółenka typu sling back albo klasyczne pantofle, tu wieńczy klapki typu mule z kokardką od baletek, także w wersji bez palców. Na listę bestsellerów z pewnością trafią japonki na kaczuszce, które nosiłyśmy na początku nowego milenium, a teraz znów współtworzą stylizacje w duchu athleisure z legginsami albo eleganckie looki z plisowanymi spódnicami.
Kampania kolekcji pokazuje współczesną baletnicę – zafascynowaną nie tylko klasycznym baletem, lecz także tańcem współczesnym, eksperymentującą ze strojami –
od tutu po spódnicę jak do flamenco, świadomą swojego ciała i tego, w czym świetnie wygląda. Chciałoby się nią być. Effortless cool to przecież więcej niż trend – to styl życia.
Modelka: Gabriela Rusin
Fotograf: Julia Huszcza
Stylizacje: Ellie Łazarczyk
Włosy i makijaż: Marcin Jędrzejewski / Cincior
Art Director: Kinga Janocha
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.