Znaleziono 0 artykułów
07.12.2024

Wiktoriański dom Iny Lekiewicz Levy zaprojektowano tak, by oddychał

07.12.2024
(Fot. Emma Harries)

W tej opowieści „urządzić” znaczy dogłębnie zrozumieć, uszanować, zatroszczyć się, szukać prawdy. O tym, jak renowacja wiktoriańskiego domu staje się projektem na życie, opowiada Ina Lekiewicz Levy – redaktorka naczelna „Vogue Polska”.

Zacznijmy anegdotą, która odda determinację w dążeniu do tego, co widać na załączonym obrazku. Pewnego dnia Ina Lekiewicz Levy widzi na profilu znajomej dyrektorki kreatywnej lampę. Pisze do niej z pytaniem, gdzie zostało zrobione to zdjęcie. W odpowiedzi czyta, że pochodzi z pewnego sklepu z antykami w Amsterdamie, ale niestety autorka zdjęcia kilka godzin wcześniej już opuściła Holandię. Ina kontaktuje się więc ze znajomą producentką filmową z szerokimi kontaktami. Ta przekierowuje ją do mieszkającego w Amsterdamie Bartka, pracownika agencji reklamowej. Bartek kupuje lampę, ale do Londynu się nie wybiera. Stylistka z brytyjskiego magazynu wracająca do Londynu pociągiem Eurostar zabiera lampę dla Iny. W końcu wykonawca sprawną ręką zawiesza lampę na specjalnym mocowaniu w sercu gipsowej rozety odlanej na zamówienie z oryginalnego wiktoriańskiego wzoru przez firmę z zachodniego Londynu. Wykonawcy, którzy w tej kryzysowej sytuacji okazują się szczęśliwie Polakami, mimo że usług montażu w jej dzielnicy w zasadzie nie świadczą, a ich cennik zwala z nóg, zgadzają się pomóc w weekend i do tego za preferencyjną stawkę.

To i tak skrócona opowieść o tym wycinku przestrzeni, bo pomijam wybieranie farb – innych do sztukaterii, innych do sufitu, innych do stolarki i innych do dado rails – poziomych gzymsików, które w wiktoriańskich czasach służyły ochronie tynków przed popularną strategią radzenia sobie z nudą, czyli przed obijaniem się oparciem krzesła o ścianę. W zasadzie każdy element tego wnętrza kryje za sobą taką piętrową historię. Kupione z drugiej ręki płytki, których zamiast kilku metrów dostarczono 20 kartonów, odnowione łabędzie krany i kurki ściągnięte z hrabstwa Kent, których rzekomo nie dało się zamontować. W ratowanie wielu przedmiotów zaangażowani są polscy emigranci, specjaliści od renowacji i ludzie świata mody. Wszystkich łączy zaradność, chęć wzajemnego wspierania się i upór w ocalaniu unikatowych obiektów.

(Fot. Emma Harries)

Ina wspomniane dado rails zachowała i poddała renowacji. Na szczęście nie ma ryzyka, że kiedykolwiek zazna w tym wnętrzu nudy, bo lepiej ich zbytnio nie dotykać. W korytarzu pomalowała je mocniejszą farbą eggshell, w pokojach delikatną „dead flat”. To nowocześniejsza wersja tempery z mieszanki talku, wapna i pigmentu, której użyła do pokrycia sztukaterii. Na tę wystarczy dmuchnąć, żeby ją wybrudzić, musnąć, by osadziła się na ubraniu. To bardzo delikatny specyfik, w zasadzie bliżej mu do pyłku niż do farby. Dzięki temu nie zakrywa misternych żłobień, ładnie odbija światło i przede wszystkim oddycha. Zastosowanie wapiennych tynków, naturalnych farb (w każdym wnętrzu jest ich przynajmniej pięć różnych rodzajów, wszystkie dostępne w Farrow & Ball) i papierowych tapet na ścianach nośnych w tym wnętrzu jest czymś więcej niż estetycznym wyborem. – Gdy kupiliśmy ten dom, na jednej ze ścian widoczna była wilgoć. Fachowcy rekomendowali zastosowanie popularnych zastrzyków silikonowych czy innych nowoczesnych rozwiązań. Ja, wyposażona w podręcznik Victorian House Manual, wiedziałam, że nie tędy droga – mówi Lekiewicz Levy. Przestudiowała tę i inne specjalistyczne publikacje, wsiąkła w fora skupiające entuzjastów wiktoriańskiego budownictwa i zgłębiła jego specyficzną logikę. – Te domy projektowano tak, by oddychały. Zakrycie ich ścian nowoczesnymi tynkami, warstwami izolacji, farbami z domieszką tworzyw sztucznych czy syntetycznymi tapetami prowadzi więc do kłopotów – tłumaczy.


Cały tekst znajdziecie w najnowszym wydaniu magazynu „Vogue Polska Living”. Do kupienia w salonach prasowych i online z wygodną dostawą do domu.

(Fot. Emma Harries)

 

Kamila Wagner
  1. Kultura
  2. Design
  3. Wiktoriański dom Iny Lekiewicz Levy zaprojektowano tak, by oddychał
Proszę czekać..
Zamknij