Wraz z popularnością polskich win, w siłę rośnie enoturystyka, czyli podróże winnym szlakiem. Oto dziewięć wybranych przez nas winnic usytuowanych w malowniczych zakątkach Polski.
Polskie wina już na dobre zagościły w kartach restauracji i w naszej świadomości. Na pikniku można wypić kieliszek różowego jak maliny pét-nata, kolację zacząć od eleganckich niczym szampan bąbelków, a do wieńczącego ją deseru sięgnąć po złociste wino ze zbieranych późną jesienią, bogatych w cukier winogron polskiego solarisa. Ale gdzie te wina tak naprawdę powstają? Czas, kiedy skłaniamy się do podróży po Polsce, to dobry moment, by się o tym przekonać. Zwłaszcza że winiarze coraz częściej i chętniej uchylają bramy winnic i czekają na gości ze specjalnymi atrakcjami oraz bazą enoturystyczną. Oto miejsca, które szczególnie warto odwiedzić.
Bardzo dobrze w Dobrem
Winnica Barczentewicz to jeden z najgłośniejszych winiarskich debiutów ostatniego czasu. Realizowany w okolicy Kazimierza Dolnego projekt został przemyślany w najdrobniejszych szczegółach - od pieczołowitego wyboru lokacji winnicy po piękne projekty etykiet butelek (zaprojektowane przez Motyw Studio), które w 2021 zostały nagrodzone w konkursu Polish Graphic Design Awards. Na 12 hektarach wapiennego wzgórza Kamil Barczentewicz, założyciel winnicy, nasadził m.in. winogrona szczepów takich jak gewurtztraminer, riesling czy pinot noir, a pierwsze owoce jego prac są już dostępne na rynku w postaci win, które docenili winiarscy eksperci. Tworząc swoje miejsce, Barczentewicz zadbał o oto, by w odpowiedni sposób móc przyjmować gości - na terenie winnicy znajduje się sala degustacyjna z pięknym widokiem, a regularnie organizowane są degustacje win i lokalnych serów, połączone z wycieczką po winnicy i zwiedzaniem winiarni.
Winiarz i przyjaciele
Pod tą nazwa kryje się festiwal winiarski, w ramach którego cyklicznie odbywają się wydarzenia w różnych winnicach Dolnego Śląska. Najbliższe zaplanowano na 10-11 lipca, w Winnicy Jaworek w Miękini, podczas weekendowej imprezy będzie można spróbować wina z siedmiu innych dolnośląskich winnic (np. Winnicą Silesian, Winnicą Anna), a także zaopatrzyć się w lokalne delikatesy. Więcej szczegółów na profilu ww.facebook.com/WiniarzeiPrzyjaciele
Niewinne gotowanie
Pod tą nazwą kryje się cykl kolacji w Winnicy Wzgórz Trzebnickich. Każde spotkanie to inny szef kuchni (dotychczas pojawili się m.in. Jakub Hamankiewicz do niedawna związany z restauracją Affogato w Łodzi, Jan Wojtalik z warszawskiej Szwedzkiej 2.0 oraz Szymon Rychlik z krakowskiej Żonglerki), który przygotowuje menu oparte na sezonowych produktach, więc możecie trafić na dania z lokalnymi serami, ale i dzikim koprem włoskim przywiezionym z Sycylii. Menu to sześć dań i sześć dobranych przez nich win z portfolio Winnicy Wzgórz Trzebnickich, jednej z najstarszych i najbardziej cenionych w kraju. Warto znaleźć czas na spacer z właścicielem po winnicy i relaks na leżakach, z widokiem na zachód słońca nad trzebnickimi pagórkami. Kolacje są kameralne, więc bilet dobrze zarezerwować z wyprzedzeniem.
PS Od tego lata w winnicy odbywają się także niedzielne spotkania z jogą i degustacją win, więc atrakcji wystarczy na cały weekend.
Lawenda i rosé
Łagodne pagórki, odurzający zapach lawendy, różowe wino w kieliszku. Prowansja? Tak można pomyśleć, odwiedzając Winnicę Silesian mieszczącą się w dolnośląskim Bagieńcu, zaledwie godzinę drogi od Wrocławia. Prowadzona przez rodzinę Mazurków działa od kilku lat, a na rynku jest dopiero pierwszy rocznik ich win. Mimo skromnego stażu, winnica tętni życiem. Odbywają się tutaj koncerty, pikniki, podczas których można zaopatrzyć się w kosz lokalnych produktów lub małych dań przygotowanych przez zaprzyjaźnionego szefa kuchni, warsztaty lawendowe (przy winnicy znajduje się hektarowe pole lawendy – drugiej miłości Mazurków), a na specjalne zamówienie można urządzić wieczór panieński w polu fioletowych kwiatów.
Winnica nie ma własnej bazy noclegowej, ale po sąsiedzku działa hotel ze stadniną.
Spa w winnicy
Pałac Mierzęcin to jedna z najstarszych i największych winnic w Polsce. I chyba jedna z najbardziej malowniczych. Na terenie dawnego folwarku znajduje się pięknie odrestaurowany neogotycki pałac z kilkudziesięcioma pokojami, zabytkowy park, winiarnia i stadnina koni, restauracja oraz winne spa, w którym można skorzystać z zabiegów bazujących na preparatach z winogron czy wina. Pałac proponuje gościom specjalne tematyczne pakiety, np. ukierunkowane na zabiegi w spa lub bliższe spotkanie z winem. Można tu spróbować swoich sił podczas zbiorów oraz pracy w winiarni i z bliska zobaczyć, jak powstaje wino – od grona do butelki.
Wina jak klejnoty
Idealne miejsce dla tych, którzy winny wyjazd chcą połączyć z aktywną turystyką i odkrywaniem mniej znanych terenów Polski. Winnica Agat znajduje się w liczącej 800 lat wsi Sokołowiec na Pogórzu Kaczawskim, w tzw. krainie wygasłych wulkanów. Efektem dawnej aktywności geologicznej są nie tylko malownicze wzniesienia, lecz także złoża minerałów, w tym właśnie agatów, od których winnica zaczerpnęła swoją nazwę i których zdjęcia znajdziecie na etykietach tutejszych win. Więcej opowiedzą o nich właściciele pensjonatu.
Winnica Agat to świetny punkt wypadowy do wycieczek rowerowych w góry lub zabytków, takich jak Zamek Chojnów, Zamek w Bolkowie czy Pałac w Łomnicy. W Winnicy Agat odbywają się także pikniki z cyklu Żarwino, podczas których na świeżym powietrzu gotują szefowie kuchni.
Wino i wąwozy
Winnica Dwór Sanna ma na koncie zaledwie kilka roczników, ale zdążyła już zdobyć serca miłośników polskich win, szczególnie dzięki „dzikim” pét-netom. Choć można je znaleźć w restauracjach, to najlepiej smakują w miejscu swojego pochodzenia – na Roztoczu. Tu znajduje się nie tylko winnica, lecz także zabytkowy, odrestaurowany przez właścicieli dwór, w którym dzisiaj działa czterogwiazdkowy hotel. Często organizowane są wydarzenia – plenerowe kolacje z winem czy premiery nowych win połączone z seansami kina pod gwiazdami. Warto przyjechać tutaj na weekend nawet bez specjalnych atrakcji, by pospacerować po okolicznych wąwozach, poczytać książkę w historycznym parku, a potem zjeść kolację w dworskiej restauracji, w której wykorzystywane są zioła i warzywa z ekologicznego warzywnika Dworu.
Wino na fali
Rejs połączony z degustacją wina? Taką atrakcję proponuje winnica Marka Krojciga. Dla chętnych organizowane są rejsy galarami po Odrze, podczas których spróbujecie wytwarzanych tutaj win w niezwykłych okolicznościach przyrody. Krojcig mocno stawia na enoturystykę – oprócz degustacji i zwiedzania winnicy, można się zatrzymać w pensjonacie lub hotelu w kameralnym dworku.
Ze stolicy do winnicy
Kto by pomyślał, że 40 minut jazdy samochodem od Warszawy znajduje się winnica? A jednak. Winnica Dwórzno, prowadzona przez braci Wiktora i Oskara Gowinów, to największa winnica na Mazowszu. Oprócz możliwości zwiedzenia i degustacji, w sezonie można trafić tutaj np. na koncerty czy rodzinne pikniki.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.