W najbliższych dniach była Pierwsza Dama Stanów Zjednoczonych i dawna Księżna Sussex wystąpią razem na szczycie Girl Up Global Leadership Summit poświęconym równouprawnieniu.
W styczniu Meghan i Harry ogłosili, że rezygnują z pełnienia oficjalnych obowiązków należących do brytyjskiej rodziny królewskiej. Mieli dzielić życie między Anglię a Kanadę, a w końcu zdecydowali się na Los Angeles. Pandemia pokrzyżowała trochę ich plany – już wcześniej mieli zacżąć działalność publiczną w nowym wymiarze, ale ostatnie miesiące spędzili w przymusowej izolacji z rocznym synkiem Archiem.
Teraz powoli wracają do pracy. Podobno podpisali kontrakt z agencją, która załatwia osobom publicznym wykłady i wystąpienia. Pierwsze zlecenie Meghan? Udział w Girl Up Global Leadership Summit, który odbędzie się od 13 do 15 lipca. Organizacja zrzesza 65 tys. dziewczynek w 3500 klubach w 120 krajach świata.
Trzydniowe wydarzenie odbędzie się w przestrzeni wirtualnej, a wezmą w nim udział także Michelle Obama oraz przyjaciółka Meghan, Priyanka Chopra Jones. Była Pierwsza Dama Stanów Zjednoczonych od wydania wspomnień „Becoming. Moja historia” podróżuje po Stanach, by dzielić się swoimi doświadczeniami z innymi kobietami.
Meghan uważa się za feministkę od 11 roku życia. Gdy zobaczyła w telewizji reklamę detergentu, w której pokazano, że tylko kobieta musi w domu radzić sobie z „brudnymi talerzami”, postanowiła wystosować oficjalny list do telewizji. Pokłóciła się też z kolegami z klasy, którzy twierdzili, że miejsce kobiety jest w kuchni. Zanim trafiła na brytyjski dwór, już dorosła Meghan Markle wygłosiła płomienną przemowę w siedzibie ONZ w 2015 roku. – Musimy wierzyć w równość. Ale wiara to za mało. Musimy też działać. Pracujmy nad tym razem. Już od dzisiaj – mówiła wtedy. Jako Księżna Sussex również na każdym kroku podkreślała, że bez równouprawnienia nie może być sprawiedliwości.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.