Helena Rubinstein: Pierwsza dama piękna
– Zakochałam się w pięknie dawno, dawno temu, ale chciałam tworzyć piękno, a nie być przez nie zaślepiona – mówiła Helena Rubinstein, jedna z pierwszych self-made woman w branży kosmetycznej. W tym roku z okazji 150-lecia urodzin „cesarzowej urody” oraz 120-lecia założenia marki, w Żydowskim Muzeum Galicja w Krakowie otwarta została niezwykła wystawa opowiadająca o losach Heleny Rubinstein i jej urodowego imperium.
2022 r. jest dla marki Helena Rubinstein wyjątkowy – obchodzone są w nim dwa szczególne jubileusze – 120-lecie powstania kosmetycznego imperium i 150. urodziny jego cesarzowej. Z tej okazji w Polsce gości wyjątkowa wystawa, którą od 26 października można oglądać w Żydowskim Muzeum Galicja w Krakowie. To niezwykła fotograficzna podróż po życiu Heleny Rubinstein, od Krakowa przez Wiedeń i Melbourne aż po Londyn, Paryż, a na końcu Nowy Jork i opowieść o losach, które na zawsze zmieniły życie nie tylko rynku kosmetyków, lecz także – a może prze przede wszystkim – milionów kobiet na świecie. Marka istnieje bowiem do dziś, ciesząc się ogromnym uznaniem, takze wśród Polek.
Wystawa nie bez powodu odbywa się w Krakowie. To właśnie w podkrakowskim wówczas Podgórzu (dziś rozległa dzielnica miasta) 25 grudnia 1872 r. przyszła na świat, jeszcze nie Helena, a Chaja – najstarsza córka w rodzinie drobnego kupca. Wkrótce po jej narodzinach Rubinsteinowie przenieśli się do Krakowa i to w dzielnicy żydowskiej na Kazimierzu Rubinstein wychowała się i dorastała. Jej rodzinny dom znajduje się niespełna 300 metrów od siedziby Żydowskiego Muzeum Galicja.
Od najmłodszych lat Helena wyróżniała się na tle swoich rówieśników. Jako najstarsza córka szybko przejęła obowiązki związane zarówno z opieką nad siostrami, jak i pomocą w prowadzeniu sklepików ojca. Choć uzyskała jedynie podstawowe wykształcenie, potrafiła uczyć się, obserwując innych, a wyjątkowa charyzma ułatwiała jej nawiązywanie kontaktów. Rodzina często zmieniała mieszkania, jednak wszystkie znajdowały się w obrębie Kazimierza. To tutaj, pomimo skromnych warunków, matka Heleny uczyła swoje osiem córek, jak dbać o urodę. W jej przekonaniu zewnętrzny wdzięk i wewnętrzny urok miały zapewnić im odpowiednich mężów, a przez to lepsze i godne życie. Jednak Chaja postanowiła napisać swój scenariusz sama, nie zgadzając się na zaplanowane dla niej małżeństwo z wdowcem, a pierwszą literę w nim postawiła wraz ze stopą na statku płynącym do Australii, gdzie miał wziąć ją pod opiekę dalszy krewny rodziny. Jako Helena popłynęła przez ocean ku nowemu światu i niezwykłemu życiu zaledwie z małą walizką, nie wiedząc, że wiezie w niej prawdziwy skarb – 12 słoiczków z kremem, które na zawsze odmienią jej losy.
Helena Rubinstein: „Piękno jest siłą, większą niż wszystkie inne”
Alabastrowa cera Europejki zachwyca na wypalonym od słońca kontynencie. Czy to zasługa receptury mazidła, które specjalnie dla rodziny Rubinstein przygotował dr Jacob Lykusky? Helena postanawia ją odtworzyć, bo widzi, że znajome jej kobiety pragną odżywczej pielęgnacji. Wyciąg z ziół, esencja z migdałów i ekstrakt z kory drzewa iglastego zamknięty w pudełeczku, które nie ma jeszcze nic z eleganckich flakonów, z których słynie do dziś marka Helena Rubinstein, nazywa „Valaze”. Zaczyna go sprzedawać, dzieląc się niezwykłą historią polskiego pochodzenia składników (ziół rosnących tylko w Karpatach). To pierwsza reklama, pierwszy produkt i pierwszy krok w budowaniu urodowego imperium pod swoim imieniem i nazwiskiem, które trwa do dziś.
Jak z malutkiego sklepiku w Melbourne Helena otworzyła sieć salonów w Londynie i Paryżu? Jak z jednej walizki ubrań, jej garderoba zmieniła się w garderobę pełną projektów od Christiana Diora, Coco Chanel i Yves’a Saint Laurenta? Czy przyjaźń z artystami pokroju Salvadora Dalego, który namalował mural w jej własnym apartamencie, oraz willa w Prowansji otoczona polami jaśminu pozwoliły jej zapomnieć o biedzie i życiu w żydowskim gettcie? Na te i wiele innych pytań odpowiedzi przynosi wystawa „Helena Rubinstein. Pierwsza dama piękna”. Odwiedzający ją będą mogli wczuć się w ducha epoki dzięki bogatym materiałom wizualnym, wśród których znajdują się nieznane dotąd szerzej fotografie z krakowskiego etapu życia Rubinstein. Ekspozycję wzbogacają przykłady kosmetyków z różnych dekad. Jednak wystawę tę wyróżnia przede wszystkim oddanie głosu samej Helenie Rubinstein, która przemawia poprzez liczne cytaty oraz z planu spotu reklamowego z 1929 r. Wisienką na torcie jest elegancka suknia projektu Christiana Diora, uszyta na specjalne zamówienie Heleny Rubinstein w latach 50.
„Wystawa, przygotowywana we współpracy z Muzeum Żydowskim w Wiedniu, ukaże biografię Heleny Rubinstein od jej młodości w Krakowie przez kolejne etapy jej życia związane z Wiedniem, Melbourne, Londynem, Paryżem aż po Nowy Jork. W przeciwieństwie do wiedeńskiej wystawy, ta przygotowywana przez Żydowskie Muzeum Galicja położy szczególny nacisk na krakowski okres życia Heleny Rubinstein, a także na jej późniejsze związki z Polską. Wystawa zaprezentuje wielowymiarową osobowość Heleny Rubinstein w kontekście kulturowym, ekonomicznym i politycznym. Pozwoli prześledzić drogę Rubinstein – emigrantki, która podbijała kontynenty, stając się jedną z najbardziej utytułowanych przedsiębiorczyń XX w. W szczytowym okresie istnienia firma Helena Rubinstein posiadała 100 oddziałów w 14 krajach i zatrudniała ok. 30 tys. pracowników. A wszystko zaczęło się w sercu krakowskiego Kazimierza” – opisują wyjątkowy projekt jego kuratorzy.
Patronat honorowy nad wystawą objął Prezydent Miasta Krakowa, profesor Jacek Majchrowski. Wystawa, przygotowana we współpracy z Żydowskim Muzeum w Wiedniu, prezentowana będzie od 26 października 2022 r. do 16 kwietnia 2023 r. Jej uzupełnieniem jest bogaty program wydarzeń towarzyszących, m.in. wykłady i spacery tematyczne obejmujące miejsca związane z bohaterką ekspozycji.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.