Zircle otwarto w Berlinie. W pop-upowym sklepie znajdziemy używane ubrania za trzy, pięć i siedem euro.
Zalando próbuje sił w sprzedaży offline. Platforma otworzyła pop-up z odzieżą używaną w centrum handlowym Alexa przy Alexanderplatz w Berlinie. Zircle to second hand, w którym będzie można kupić ubrania za trzy, pięć lub siedem euro. Produkty dostępne w sklepie pochodzą od klientów Zalando, którzy mogą wymienić nieużywaną odzież na vouchery za pośrednictwem Zalando Wardrobe. Aplikacja pozwala również sprzedawać swoje ubrania innym użytkownikom.
Nie jest to pierwsza inicjatywa Zalando, której celem jest wykorzystanie istniejących produktów i minimalizacja odpadów. W ubiegłym roku platforma nawiązała współpracę z Viktor & Rolf. Holenderski duet projektantów przygotował 17-elementową kolekcję Re:Cycle, która powstała w całości z niesprzedanych produktów, zalegających w magazynach korporacji oraz elementów pozyskanych z recyklingu. Twarzą kampanii została top modelka, Hanne Gaby Odiele.
Działania Zalando wpisują się w szersze zjawisko nadawania ubraniom drugiego życia. Ta sama idea przyświeca cieszącym się ogromną popularnością targom mody vintage oraz grupom i wydarzeniom, na których można wymienić się nieużywanymi rzeczami (tzw. swap parties). Ostatnim ciekawym przykładem jest ReTuna, pierwsza galeria handlowa, w której znajdziemy jedynie ubrania z drugiej ręki. Centrum otwarto w niewielkiej miejscowości Eskilstuna w Szwecji. Ma to być forma kompromisu pomiędzy konsumpcjonizmem a ideą zero waste.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.