Mieszkanie z widokiem na Gdańsk

To miejsce dla przyjezdnych – weekendowych turystów albo biznesmenów spędzających w Trójmieście kilka tygodni. Z założenia jego estetyka musiała więc być wyważona – elegancka, ale dyskretna, bez ekstrawagancji, ale zapadająca w pamięć. Dla architektki Hanny Brzozowskiej z pracowni Inbalance oznaczało to przestrzeń, naturalne światło i szlachetne materiały.

Mieszkanie o powierzchni 50 mkw. znajduje się na Wyspie Spichrzów w samym sercu gdańskiej starówki. Nowy budynek wrósł w zabytkową tkankę, stając się najlepszą wieżą widokową w okolicy. Duże okna otwierają wnętrze na Motławę i panoramę tętniącego życiem miasta. Jeszcze przed powstaniem projektu, dla Hanny Brzozowskiej było jasne, że balkon stanie się największą atrakcją mieszkania. To w jego stronę zwrócone zostanie wnętrze.

Gra światłem

Praca zaczęła się od wyburzenia ścian zaaranżowanych przez dewelopera. Architektka nie zaakceptowała wąskich pomieszczeń, czy toalety vis-à-vis wejścia. Otworzyła przestrzeń postawiła na naturalne światło – białe, gładkie ściany, podłoga z jasnego drewna, lustra, przeszklona ściana sypialni i luksfery. Wnętrze wypełniło się słońcem – zaczęło żyć zgodnie z naturalnym rytmem dnia i pór roku. Goście szybko przekonali się, że długie letnie wieczory są wspaniałe, ale mgliste zimowe poranki też mają niepowtarzalny urok, zwłaszcza nad dachami portowego miasta.

Szlachetne materiały i klasyczne wzornictwo

Podobne artykułyLove Stories. Mieszkanie po pracyBasia CzyżewskaJasne wnętrze jest tłem dla wyrazistych mebli. O ile te najcięższe optycznie, np. kanapa, łóżko i niektóre szafki kuchenne zachowały jasną paletę, pozostałe zagrały kontrastem. Czarny stół i krzesła z Famegu z oparciami w rafii stały się dominantą kompozycyjną. Ich surowość dopełniły półki w ceglastym odcieniu, które nawiązały do ceramicznych dachówek okolicznych dachów. Na pierwszy plan monochromatyczny obraz Wiktorii Wyrwy, czy czarne lampy &Tradition nad kuchenną wyspą. Ikoniczny wieszak Vitry, a nawet modne, okrągłe włączniki i kontakty.
Klasyki dizajnu i szlachetne materiały wpisują się w funkcjonalność wnętrza. Wrażenie robi kuchnia wykonana na zamówienie w fornirze z czeczotki. Wyrafinowany materiał kojarzony raczej z ciężkimi i zdobnymi meblami z Desy, przełamał surową formę, budując atmosferę ciepła.

Miękko i przytulnie

Wnętrze choć oszczędne w kolorystyce, okazuje się bardzo przytulne. To kwestia dobrze uchwyconej równowagi – w formach dominują półokrągłe i owalne kształty, a każda powierzchnia – kanapy, kafelków w kuchni, czy frontów białych szafek – została wykorzystana jako okazja do wprowadzenia faktury albo rytmu. Intymną atmosferę budują miękkie kotary w sypialni, ceramiczne wazony w geometrycznych formach, a nawet żywa roślina doniczkowa – ukochany przez Skandynawów fikus dębolistny.

4/13Z widokiem na Gdańsk