Powrót długich rękawiczek
Współczesne influencerki noszą ulubiony dodatek gwiazd złotej ery Hollywood. Niekoniecznie z nostalgii za glamourem, a raczej w ramach reinterpretacji dawnych kanonów.
Nowojorska modelka Imani Randolph pokazała się ostatnio w sukience z prążkowanej tkaniny z metką Heaven by Marc Jacobs. Do kompletu dobrała rękawiczki. Być może podobną stylizację widzieliście już w marcu w mediach społecznościowych Belli Hadid. Jedwabne rękawiczki na TikToku? Toż to zupełnie niepraktyczne, zwłaszcza przy obsłudze ekranów dotykowych.
Po co nam więc długie rękawiczki? Niepostrzeżenie stały się przejawem buntu. W epoce postępującej degradacji środowiska, gdy krzykliwy glamour odsuwamy na bok, dają nam nadzieję. Operowe rękawiczki wyrażają nieśmiały optymizm. Może lepsze czasy wreszcie nadejdą?
– Dla mnie wieczorowe rękawiczki są przede wszystkim nieodłącznym elementem wizerunku Jackie Onassis – powiedział Conner Ives nominowany do nagrody LVMH 2021 podczas FaceTime’a zastępującego uroczystą galę. Obecnie wraz z wkładaniem tego dodatku celowo wykraczamy poza epokę, w której żyjemy. Przykład? Na sezon jesień-zima 2021 Ives zaprezentował sukienkę zestawioną z jedwabnymi rękawiczkami (pożyczonymi od babci przyjaciela) jako przeformułowanie przestarzałych postaw z dawnych lat.
To, że symbol złotej ery Hollywood pojawia się na przedramionach przedstawicieli nowego pokolenia dekonstruującego normy społeczne, nie jest przypadkowe. Połączmy je z welurowymi dzwonami (niczym na pokazie Balenciagi na jesień-zimę 2021), sukienką malowaną w monochromatyczne zygzaki (jak u Ellery na jesień-zimę 2021) lub kreacją łyżwiarki figurowej w kolorze fuksji (inspirację znajdziesz u Prabala Gurunga). Teraz to my ustanawiamy dress code.
1/12Powrót długich rękawiczek nie tylko na wieczór
Connor Ives