„I Am a Mermaid”: Alice Rosati w Paryżu
W swoim performansie artystka, fotografka i autorka zdjęć dla „Vogue Polska” zinterpretowała na nowo symbol syreny. Uwiecznione na zdjęciach efekty jej projektu będzie można podziwiać w paryskiej Galerie Charraudeau od 25 stycznia.
Złoty kostium nosi ślady użytkowania. Na kolejnych fotografiach przybywa przetarć, które odsłaniają zielono-żółte podszycie. Postać na zdjęciach wydaje się wędrować przez różne przestrzenie – widzimy ją na brzegu jeziora, nad krawędzią basenu, w mieszkaniu i butiku. Niemal zawsze jest sama. Nic o niej nie wiemy, jej twarz i cało skrywa kostium. Jednak wieńczący go ogon zdradza, że bohaterką fotografii jest syrena.
W swoim nowym performansie Alice Rosati ożywiła złożony symbol, a efekty jej projektu będzie można podziwiać w paryskiej Galerie Charraudeau od 25 stycznia do 3 lutego 2020 roku. Prezentowane na wystawie „I Am a Mermaid” zdjęcia zostały również wydane w formie albumu o tym samym tytule, który ukazał się nakładem wydawnictwa Kahl Editions.
– W „I Am a Mermaid” syrena reprezentuje kobietę, która czuje się komfortowo w odmętach życia, nie wstydzi się swoich emocji i seksualności. W pracach Rosati staje się ona symbolem naszej więzi z najbardziej pierwotnymi, głębokimi i nieposkromionymi siłami natury – napisała kuratorka wystawy Léa Chauvel-Lévy.
– Syreny fascynowały mnie od dziecka. Pierwszy raz zetknęłam się z nimi w baśni „Mała syrenka” Hansa Christiana Andersena i jej disnejowskiej adaptacji. Później odkryłam, że syreny powracają również w wielu legendach i podaniach, a każda kultura interpretowała je na swój sposób. Z jednej strony widziano w nich krwiożercze uwodzicielki, wywołujące powodzie i sztormy, a z drugiej – zwiastunki dobrobytu i nieziemsko piękne istoty – powiedziała Alice Rosati w rozmowie z „Vogue Ukraine”. – Moja syrena nie ma twarzy, ani płci, dlatego może być każdym z nas – dodaje artystka.
Alice Rosati dorastała w Mediolanie, na stałe pracuje jednak w Paryżu. Multidyscyplinarna artystka chętnie sięga po formułę performansu, którą łączy ze swoją drugą pasją – fotografią. Zdjęcia Rosati pojawiły się m.in. na łamach czechosłowackiego i ukraińskiego „Vogue’a”. Artystka jest również autorką zdjęć do sesji „Sprawy tajne”, która znalazła się w lutowym numerze „Vogue Polska” w 2019 roku.