Mediolański apartament Alessandry Pellegrino
Łączę klasykę z ekstrawagancją. Przykład? Pomiędzy kryształowymi kieliszkami znajdzie się miejsce dla kubka z Williamem i Kate – mówi Alessandra Pellegrino. Dzięki uprzejmości Westwing odwiedzamy mieszkanie zastępczyni redaktor naczelnej działu online magazynu „Condé Nast Traveller Italia” oraz „Architectural Digest Italia”.
– Odkąd pierwszy raz zobaczyłam to mieszkanie, poczułam w nim specjalny rodzaj energii. Odkryłam później, że należało do Piery Casbelli, tancerki z Teatro alla Scala, która właśnie w tym salonie udzielała lekcji tańca – mówi Alessandra o swoim apartamencie, który znajduje się w samym centrum historycznego Mediolanu. – Ciemny parkiet i światło wpadające przez duże okna sprawiają, że pomieszczenie ma jedyną w swoim rodzaju wszechogarniającą i hipnotyzującą atmosferę. Podglądając na zdjęciach wnętrza, nie sposób się nie zgodzić. Dom Alessandry to bowiem niezwykły miks, w którym współgrają ze sobą antyki (m.in. globus), nowoczesne elementy, a także prace dekoratorów wnętrz.
– Szczególnym miejscem w domu jest kuchnia. Marzyłam o wystroju w stylu lat 30. z mosiądzem, marmurem w wiśniowym kolorze i przede wszystkim, bo nie gotuję zbyt często, chciałam, żeby kuchnia stopiła się z resztą wystroju. Wolałam nie ryzykować, że mi się znudzi, tak jak to często bywa z nowoczesnymi kuchniami – opowiada dziennikarka. Kuchnia to dzieło Giovanny Carboni, projektantki wnętrz, która rzeczom vintage daje drugie życie. W apartamencie Alessandry rzeczy z przeszłości to szezlong i lustro z napisem.
Ważnym elementem wystroju wnętrza są także pamiątki z podróży, które są nieodłączną częścią pracy dziennikarki. W jej kolekcji znajdują się m.in. dywany z Maroka, mauretańska głowa z Taorminy, lampa z Omanu czy Madonna z Meksyku. Pellegrino nie stroni również od zwierzęcych motywów, które pojawiają się w formie skór, nadruków na kubkach, a także figurek: – Dotrzymują mi towarzystwa i uważam, że są zabawne. W łazience jest kilka kotów, które przywiozłam z Japonii, wokół wanny stoją flamingi, a wejścia do mieszkania strzeże natomiast żółw.
Jak dziennikarka relaksuje się po pracy? Uwielbia kąpiele, dlatego jej ulubionym miejscem w domu jest znajdująca się w sypialni wanna. Wolnostojąca, wykonana z kamienia, zachwyca nóżkami w stylu retro. W sypialni pudrowy róż idealnie komponuje się ze złotymi elementami – wiszącą z sufitu półką, która przypomina klatkę dla ptaków, oraz lustrami w złotych ramach.