Najlepsze okładki „Vogue’a” z Gisele Bündchen
Agent wypatrzył ją w McDonaldzie w São Paulo spośród 55 innych nastolatek. 13-letnia wówczas Gisele Bündchen nigdy wcześniej nie myślała o karierze w modzie. Piątkowa uczennica chciała zostać siatkarką. Dziś Brazylijka ma na koncie ponad tysiąc okładek magazynów. W wakacyjnym wydaniu „Vogue Polska” podpowiada, jak w trudnych chwilach dbać o ciało i umysł.
Początki kariery Gisele Bündchen w branży nie należały do najłatwiejszych. Na castingach pokazów młoda Brazylijka była wielokrotnie odrzucana z powodu zbyt dużego nosa. W 1997 roku podczas londyńskiego tygodnia mody zwróciła uwagę Alexandra McQueena – projektant był zachwycony, że potrafi chodzić w bardzo wysokich obcasach po śliskim wybiegu. W czerwcu 1999 roku pojawiła się po raz pierwszy na okładce amerykańskiej edycji „Vogue’a”. „Seksowne modelki powracają” – napisano o jej fenomenie. Rok później magazyn „Rolling Stone” uznał ją za najpiękniejszą kobietę świata. Potem zlecenia posypały się lawinowo. Kampanie dla najlepszych domów, sesje zdjęciowe dla topowych magazynów, lukratywne kontrakty reklamowe. Rozgłos przyniósł jej także pięcioletni związek z aktorem Leonardem DiCaprio, ale to z Tomem Bradym, amerykańskim futbolistą, postanowiła spędzić resztę życia.
Gisele do dziś zalicza się do czołówki najlepiej zarabiających modelek świata. Aktywnie angażuje się też w działalność charytatywną. Kilka lat temu napisała książkę „Lekcje. Moja droga do dobrego życia”. Przypominamy wybrane okładki „Vogue’a” z modelką, która na potrzeby biblii mody pozowała 140 razy.
18/27Najlepsze okładki „Vogue’a” z Gisele Bündchen
Vogue Turkey Marzec 2011