Premierowo na Vogue.pl: Nowa polska marka MOIÉL
Aleksandra Oleszek miała wystartować z marką w marcu, ale z powodu pandemii zdecydowała się przenieść premierę na początek września. Projekty nie straciły nic na aktualności, bo brak sezonowości leży u podstaw MOIÉL.
Sukienki, które równie dobrze wyglądają z kaloszami i wełnianą marynarką, co w połączeniu z klapkami i wiklinowym koszem. Zwiewne koszule, które takie samo wrażenie robią wpuszczone w spodnie od garnituru jak w spodenki z lnu. Szorty ze skóry, które w chłodne letnie dni nosi się z mokasynami, a jesienią łączy ze swetrem i kozakami z wysoką cholewką. Garderoba znosząca zasadę sezonowości nie jest trendem, tylko rezultatem świadomego i oszczędnego podejścia do mody. Teraz zestawia się rzeczy nowe z klasykami.
Brak osadzenia w konkretnej porze roku leży u podstaw nowej polskiej marki MOIÉL. Jej założycielka Aleksandra Oleszek inspirowała się historią, sztuką i dizajnem.
Przez wiele lat zdobywała doświadczenie jako producentka sesji i stylistka (kampanię także wyprodukowała i wystylizowała). Jak mówi, misją jej marki jest podkreślenie wysmakowanej kobiecej sensualności. W debiutanckiej kolekcji odnosi się do mody lat 80., ale nie tej klubowej, tylko romantycznej. Zawiesza ją gdzieś między Francją a Włochami. Tak, by stanowiła wyważony miks je ne sais quoi i la dolce vita.
Premierowa odsłona MOIÉL składa się z ośmiu elementów: jedwabnych koszul i sukienek oraz szortów z celowo postarzanej ekologicznej skóry. Z założenia mają łączyć klasykę z nonszalancją i stanowić uzupełnienie zarówno eklektycznych, jak i minimalistycznych stylizacji. Detale są więc wyraziste, ale nienachalne. Kolory przygaszone, ale nie mdłe.
Sesję wizerunkową zrealizowano w showroomie Yestersen w Warszawie. Przed obiektywem Pauliny Wesołowskiej stanęła Weronika Spyrka. Za makijaż i fryzury odpowiedzialna była Jo Berdzińska.