Znaleziono 0 artykułów
19.02.2020

Ben Affleck: „Bałem się, że zapiję się na śmierć”

19.02.2020
Ben Affleck w 2017 roku (Fot. Frazer Harrison/Getty Images)

Aktor i reżyser opowiedział o tym, jak nałóg zniszczył jego życie i karierę. Przyczynił się też do rozpadu rodziny. Affleck przyznał, że rozwód z Jennifer Garner był największym błędem jego życia.

Ben Affleck, jako syn alkoholika, miał styczność z używkami od dziecka. Aktor zaczął pić, gdy miał zaledwie 15 lat. Dzięki wsparciu matki wyszedł z nałogu przed 20. urodzinami. Na odwyk wrócił w 2001 roku. Dzięki wsparciu ówczesnej żony, Jennifer Garner, aktorowi udało się zachować trzeźwość przez ponad 15 lat, jednak w 2017 roku aktor wrócił do alkoholu. Po kolejnych wzlotach i upadkach aktor zdecydował się opowiedzieć o swoim uzależnieniu po raz pierwszy od dłuższego czasu. 

W szczerym wywiadzie dla „The New York Timesa” aktor przyznał, że przez ostatnie lata wielokrotnie lądował na odwyku, a leczenie przynosiło jedynie chwilową poprawę. Przez nałóg rozpadł się jego związek z Jennifer Garner. Aktor przyznał, że rozwód z aktorką był „największym błędem jego życia”.

Ben Affleck i Jennifer Garner na oscarowym przyjęciu „Vanity Fair” w 2014 roku (Fot. Pascal Le Segretain/Getty Images)

Przez cały czas trwania małżeństwa regularnie wracałem do alkoholu. Z tego powodu gdzieś na przełomie 2015 i 2016 roku nasze małżeństwo zaczęło się rozpadać, a wtedy zacząłem pić jeszcze więcej. To oczywiście tylko przyspieszyło katastrofę – powiedział w wywiadzie. 

 Affleck i Garner poznali się na planie „Pearl Harbor”, niedługo później zaczęli się spotykać, a w 2005 roku zdecydowali się pobrać. Para doczekała się trójki dzieci: córek Violet Anne i Seraphiny Rose Elizabeth oraz syna Samuela. W 2015 roku ogłosili separację, a trzy lata później sfinalizowali rozwód. Uzależnienie Afflecka było jednym z głównych powodów rozwodu pary. Nawet po rozstaniu Garner wspiera jednak byłego męża. Para zgodnie dzieli się obowiązkami rodzicielskimi.

Z powodu nałogu aktor stracił również wiele okazji zawodowych. Kilka lat temu donoszono, że Affleck nie tylko zagra nowego „Batmana”, ale również stanie za kamerą produkcji. Aktor zrezygnował jednak, bo, jak przyznał, w tym czasie „bał się, że zapije się na śmierć”. Ostatecznie rolę Bruce’a Wayne’a otrzymał Robert Pattinson, a reżyserią zajął się Matt Reeves. 

Ben Affleck w 2020 roku (Fot. BG004/Bauer-Griffin/GC Images)

Po wielu życiowych zakrętach Ben Affleck wydaje się wychodzić w końcu na prostą, również zawodowo. Tylko w tym roku aktora pracuje nad sześcioma nowymi produkcjami. Już niedługo będziemy mogli go oglądać w niemal biograficznym „The Way Back”. Aktor zagra byłego gwiazdora koszykówki, który stara się zacząć wszystko od nowa po kolejnym odwyku. Affleck wystąpi również u boku Anne Hathaway w filmie „Jego ostatnie życzenie” oraz w „Witness For The Prosecution”, które również wyreżyseruje.

Julia Właszczuk
  1. Ludzie
  2. Portrety
  3. Ben Affleck: „Bałem się, że zapiję się na śmierć”
Proszę czekać..
Zamknij