Trampki Converse dla panny młodej? Te buty sprawdzą się nawet na ślub

Trampki Converse Chuck Taylor stały się tak kultowe, że nosimy je nawet na ślub. Te w bieli, zdobione kryształkami i spersonalizowane haftowanymi inicjałami świetnie wyglądają nawet w duecie z eleganckimi sukienkami. I, co najważniejsze, zapewniają maksimum wygody. Dzięki nim możemy przetańczyć całą noc.

Buty Converse Chuck Taylor All Star należą do najmodniejszych modeli trampek w historii. Ale czy można je nosić nawet na ślubie?

Buty marki Converse obuwiem ślubnym? Letnie wesela sprzyjają eksperymentom

Coraz więcej kobiet przestaje kurczowo trzymać się zasad ślubnego dress code’u. Decyduje się na ślub i wesele na własnych zasadach, idąc za głosem serca i własnymi pragnieniami. Sneakersy idealnie wpisują się w ten trend. To właśnie po nie najchętniej sięgają panny młode łamiące konwenanse. W dniu ślubu zastępują nimi buty na obcasach, często zestawiając je z najbardziej eleganckimi sukniami, np. tymi w stylu syreny. Co ciekawe, sneakersy ostatnio coraz częściej są wybierane jako buty na zmianę. W końcu można w nich przetańczyć całą noc. W świecie mody ślubnej odrobina blasku oczywiście zawsze jest mile widziana, dlatego nawet najbardziej basicowe modele sneakersów mienią się cekinami i kryształkami, aby uświetnić wielki dzień panny młodej. Wśród wszystkich propozycji jedna marka cieszy się szczególną popularnością. Conversy dla panny młodej to nowy hit 2025 roku. Dlaczego? Nie tylko mamy do wyboru różne odcieni bieli i modele – z wysoką cholewką, niską cholewką lub na koturnie – ale również możemy spersonalizować buty, dodając inicjały, cytaty, datę czy ozdoby.

Klasyczne trampki Converse stały się elementem ślubnej stylizacji panien młodych na weselu w Toskanii

Na swoje wesele w Toskanii Erika wybrała niezwykle elegancką suknię ślubną od Sophii Tolli, którą zestawiła z białymi trampkami Converse. Suknia miała gorset bez ramiączek z dekoltem typu bandeau oraz panele podkreślające naturalne krągłości sylwetki. Dolna część sukni rozchodziła się niczym kielich kwiatu. – To moja siostra i babcia wypatrzyły tę suknię i od razu wiedziały, że będzie idealna. Na początku nie byłam przekonana, jednak gdy ją przymierzyłam, zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Uwielbiam jej ponadczasowy, królewski styl, linie dopasowujące się do ciała i guziki wzdłuż pleców. Leżała idealnie. Połączyłam ją dla kontrastu ze spersonalizowanymi butami Converse, które miały perełki na czubkach, nasze inicjały i datę ślubu – mówi Erika. Jej wybranka Kristen też postawiła na klasyczne trampki Converse. W tych wygodnych i jednocześnie stylowych kreacjach obie panny młode szalały do rana na parkiecie.

Artykuł ukazał się oryginalnie na Vogue.it.